1568 replies to this topic

[pablo]

Nie spodobało się:  

Klaxons - jeśli to jest " new rave ", to jeszcze nigdy nie użyto słówka " new " na określenie czegoś, co nie jest ani odrobinkę " new ". Jeśli tak mają wyglądać " rewolucje " pierwsze dekady XXI wieku, to niech ona się już lepiej skończy. Poza tym - dwie piosenki słyszałem, i obie były nudne wręcz do bólu. Cienkie to jak d*** węża.

Johnemu nie spodobało się.
Wniosek:
Może być dobre. Trzeba się z tym zapoznać z tym zespołem.

[Johnny99]

Johnemu nie spodobało się.  
Wniosek:  
Może być dobre. Trzeba się z tym zapoznać z tym zespołem.

A Wishbone Ash i U2 są niedobre, bo się Johnnemu podobają ? :wink:

[acr]

A Wishbone Ash i U2 są niedobre, bo się Johnnemu podobają ? :wink:

Nie wiem jak Pablos, ale ja już wyrzuciłem ich płyty.
;]


Średnio, ale słuchałem raz, więc może będzie lepiej:

This Beautiful Mess. Szukałem na allmusic.com pewnej informacji o Sigur Ros i jak juz znalazłem kliknąłem sobie w similiar artists, no i znalazłem tenże zespół. Ponieważ allmusic jest jakie jest, nie jest to ani trochę similiar to Sigur Ros. Ale za to już w opisie overview zaskakująco jak na nich trafili, pisząc że jest to coś pomiędzy bardziej pop'owym Radiohead a eskperymentującym z indie U2. Ciekawe że nawet wokalista raz podpada z lekka pod Yorke'a, raz pod Bono. Cóż, że przynajmniej (podkreślam "przynajmniej") półkę niżej, w końcu nie łatwo być Radiohead czy U2, nawet jak się bardzo chce. Po jednym przesłuchaniu chcę wrócić i poznać to lepiej. Jesli ewentualnie bardziej się przekonam, tudzież stwierdzę że lepiej to wywalić z dysku, dam znać.

[Johnny99]

Bardzo się podoba:

The Hold Steady - " Boys And Girls In America " - gdzieś ( chyba na allmusic ) czytałem, że to połączenie AC/DC z Bruce'm Springsteenem Zatem jako fan zarówno AC/DC, jak i Bruce'a nie mogłem nie sprawdzić. I.. to stwierdzenie jest prawdą ! Z AC/DC pochodzą riffy, z Bossa wokal ( choć, niestety, to nie ten poziom - ale wybitni wokaliści nie są w cenie w dzisiejszych czasach ) i pianino ( słuchając singlowego " Stuck Between Nations " trudno nie odnieść wrażenia, że to AC/DC akompaniujące Springsteenowi w nowej wersji " Thunder Road " I to, co zawsze najważniejsze - po prostu rewelacyjne piosenki. W staromodnym, rockowym stylu. Fajnie, że takie rzeczy jeszcze się komuś chce robić w czasach jakichś njurejwów.

[methiu]

Archive - Fold ale to już dawno temu.

Mógłby mi ktoś polecić coś w podobnym klimacie? Oszczędne klawisze, spokojny śpiew coś w tym stylu.
Takie klimaty też uwielbiam

[grusia]

"Again" Archive?
Nie wiem, cienka jestem w polecaniu

[Johnny99]

To panu się triphop podoba. Może Portishead spróbuj ?

Podoba się:

Wishbone Ash - " Clan Destiny " ( 2006 ) - Andy Powell nie zamierza składać broni. Po udanym " Bona Fide " ( 2003 ) serwuje nam kolejny album Wishbone Ash, utrzymany w stylu.. Wishbone Ash, bo jakżeby inaczej ? Otrzymujemy zatem zestaw 11 utworów brzmiących zupełnie, jakby wyjęte zostały wprost z jakichś tajnych, rock'n'rollowych archiwów z lat 70 - pomijając oczywiście czyściutką produkcję. I mimo, iż nie ma wśród nich ( i już nigdy nie będzie ) niczego na miarę wielkich dzieł z przeszłości, wszystkie muszą wywołać łezkę wzruszenia u każdego miłośnika starego hard rocka - to nadal te same gitarowe unisona, ten sam głos, te same ( nie tak wprawdzie piękne jak kiedyś - choć słyszałem słabsze płyty zespołu - ale nadal chwytające od razu ) melodie, i ten sam niepowtarzalny, " romantyczny " klimat.. ( posłuchajcie instrumentalnego " Surfing A Slow Wave " - dawno nie słyszałem tak pięknego utworu z gatunku " kolacja przy świecach " ).. Strasznie miło się takich rzeczy słucha. Przynajmniej mi. Polecam.

P.S. Słucham teraz tej płyty kolejny raz, i jedno muszę sprostować - ballada Loose Change dla mnie mogłaby się znaleźć na dowolnym albumie WA, i nigdzie by nie odstawała..

[methiu]

To panu się triphop podoba. Może Portishead spróbuj ?

Chodzi mi po prostu o zwykłe, melodyjne numery z klawiszami. Właśnie coś takiego na mnie bardzo działa. Fold to 1-sza dziesiątka moich ukochanych kawałków. A tym stylu jest np. 'First time' U2.

I korzystając z okazji chciałbym w tym wyjątkowym dniu wyznać szczerą miłość Polly Jane Harvey
Takie 'Stories from the City, Stories from the Sea', słucham od miesięcy i przestać nie mogę. Polecam

[Johnny99]

I korzystając z okazji chciałbym w tym wyjątkowym dniu wyznać szczerą miłość Polly Jane Harvey
Takie 'Stories from the City, Stories from the Sea', słucham od miesięcy i przestać nie mogę. Polecam

Racja ! Ta płyta jest niesamowita. Nie jest wprawdzie specjalnie reprezentatywna dla twórczości PJ Harvey ( sama przyznała, że chciała nagrać płytę pop, i był to jednorazowy wyskok ), ale zawiera niesamowite piosenki.. I też tak jej słuchałem Na mnie największe wrażenie robi " This Mess We're In " z Thomem Yorke: http://www.youtube.c...h?v=0wbgZcm952U

Ale najlepsza płyta Polly to " Rid Of Me "

[anchois]

Archive - Fold ale to już dawno temu.

Mógłby mi ktoś polecić coś w podobnym klimacie? Oszczędne klawisze, spokojny śpiew coś w tym stylu.
Takie klimaty też uwielbiam

The Album Leaf - Over The Pond.
Sigur Rós - Viđrar Vel Til Loftárása.
itp.
(jak chcesz mp3 to PM )

[komandos]

Spodobało się:
James Morrison - Under The Influence. Fajny kawałek... Zaplątał się na płycie od mojej koleżanki, niestety - tylko jeden utwór w/w wykonawcy...

[felis_immanis]

spodobalo sie:
Muse- Knights of Cydonia
najpierw usłyszałam w radiu - ej, ja to znam! co to?co to? ..mam!
potem zobaczyłam teledysk. Dzień zaczął się dobrze.


A, no i nie mogę nie wspomnieć o The Cooper Temple Clause - Homo Sapiens,
zakochana od pierwszego dzwięku!

[acr]

Sigur Rós - Viđrar Vel Til Loftárása.

Tak, jest to 10/10 i jeden z moich absolutów, ale no proszę, Sigur Ros się nie poleca po kawałku
Methiu, album Agaetis Byrjun jest ściśle obowiązkowy i jeśli go jeszcze nie znasz to nie ma na co czekać.

Archive.. a co Archive poza Fold znasz?

[methiu]

Tak, jest to 10/10 i jeden z moich absolutów, ale no proszę, Sigur Ros się nie poleca po kawałku
Methiu, album Agaetis Byrjun jest ściśle obowiązkowy i jeśli go jeszcze nie znasz to nie ma na co czekać.

Archive.. a co Archive poza Fold znasz?

No i poruszyliście temat SR . Oczywiście ich znam. Leciał sobie kiedyś film 'Vanilla Sky' i tam jest na końcu taka bardzo ładna scena z Tomkiem i Penelopą. W kazdym bądż razie chodzi o to, że w tle leci sobie 'Njosnavelin' i to jest dopiero 11/10

'Agaetis Byrjun' wcale nie odstaje czy to od 'Von' czy od 'Takk' (te też należy polecić ). A rządzi i dzieli tam 'Staralfur' ( znowu filmowa piosnka -The Life Aquatic with Steve Zissou ).

Archive.. a co Archive poza Fold znasz?

Całe Lights no i pojedyncze numery jak 'Goodbye' i wiadomy song.

[acr]

No i poruszyliście temat SR

Bo to bardzo wdzięczny temat jest
Mi się Takk już tak(k) nie podoba, zdecydowanie wolę ( ), a AB akurat uważam za ich najlepszą płytę. Może reszta nie odstaje od niej, ale za to AB odstaje od reszty (bez sensu? a owszem, i co mi zrobicie? ). Po prostu mnie strasznie wzięła kiedyś, pewnie to też sentyment, wkręciłą mnie w SR i dalej w różnistego post-rocka.

Moimi kawałkami ściśle ulubionymi są wymieniny Vidrar Vel Til Laftorosa, Svefn-G-Englar (Vanilla Sky, yhym:) ), Flugufrelsarinn i Hjartad Hamast. Kosmos. Ciary na plecach za każdym razem. Za każdym. Jak Jonsi wchodzi ze smykiem po gitarze, ach, no po prostu miazga.

Całe Lights no i pojedyncze numery jak 'Goodbye' i wiadomy song.

W takim razie zdecydowanie polecam album You All Look The Same To Me i koncertówkę unplugged, tudzież jakiś bootleg z trasy bez prądu. Niestety w tej chwili nie mogę w niczym pomóc, nie mam tego na kompie a płyty są w stanie wypożyczenia.

[pani jaga]

Koleżanka przysyła mi ostatnio 30 Seconds To Mars. I coraz bardziej mi się podoba, szczególnie piosenka The Kill Wcześniej w ogóle nie słyszałam o takim zespole - człowiek się uczy całe życie

[anchois]

W takim razie zdecydowanie polecam album You All Look The Same To Me i koncertówkę unplugged, tudzież jakiś bootleg z trasy bez prądu. Niestety w tej chwili nie mogę w niczym pomóc, nie mam tego na kompie a płyty są w stanie wypożyczenia.

...mogę wrzucić koncert z Trójki - miażdży.

a odnosząc się do wypowiedzi o Sigur Rós, to mogę tylko przyklasnąć i zakrzyknąć: ciary! ciary! CIARY!

Koleżanka przysyła mi ostatnio 30 Seconds To Mars. I coraz bardziej mi się podoba, szczególnie piosenka The Kill

hola hola... czy 30 Seconds To Mars to przypadkiem nie zespół w ktorym gra boski Jared Leto z Requiem dla snu?

[pani jaga]

hola hola... czy 30 Seconds To Mars to przypadkiem nie zespół w ktorym gra boski Jared Leto z Requiem dla snu?

Dokładnie ten sam Jared założył ten zespół, śpiewa i gra na gitarze

[Sara]

Ostatnio mi się spodobało:
Pink - '' U + Ur Hand '' - pure rock energy ! Jak na razie najfajniejszy singiel roku. Pink udowodniła, że a) wie, co to rock, ma kawał wokalu, z którego umie skorzystać. Fajny tu jest kontrast między tym, co gra gitarzysta i perkusista - ten pierwszy ogranicza się do dosłownie dwóch riffów ( zwrotka, i trochę cultowy refren ), natomiast ten drugi bębni dużo gęściej, niż by teoretycznie wystarczało - nie oszczędza się. Zastrzeżenia ? Przydałoby się więcej basu. Usłyszałem ten numer po 7 godzinach słuchania Geri Halliwell i Celine Dion w Radiu Zet, i smakował jak filiżanka czekolady po koszmarnie nudnym wykładzie.

Uuu, nie zgadzam się. Może zabrzmiało dość "odświeżająco", ale to nic innego jak plagiat The Veronicas - 4ever, jak dla mnie.

[Johnny99]

Uuu, nie zgadzam się. Może zabrzmiało dość "odświeżająco", ale to nic innego jak plagiat The Veronicas - 4ever, jak dla mnie.

To prawda, te numery są bardzo podobne. Ale " U+Ur Hand " jest lepsze Lepsza perkusja, dużo lepszy wokal, lepszy riff, lepsze brzmienie itd. Poza tym w 4ever nie ma tak fajnych wersów jak: " midnight, I'm drunk, I don't give a fuck "

Na razie nie wiem, co myśleć:

Wyjebani W Dobrej Wierze ( moderatorzy proszę nie cenzurować, ten zespół naprawdę się tak nazywa ): nie wiem za bardzo, o co chodzi z tym zespołem. Czy to ma być alternatywa ? To w takim razie dlaczego raz brzmią jak kiepska wersja Perfectu, raz jak Big Day, a innym razem jak Sami ( było kiedyś coś takiego, wsławiło się głównie piosenką o słońcu, które świeci nad nami ). A jeśli to nie ma być alternatywa, to co to ma być ? Żart ? Nie śmieszy mnie. Na poważnie ? To w takim razie byłaby to tragedia. Ale z drugiej strony - piosenki w sumie chwytliwe.. Poczekamy na pełen materiał, na razie jestem bardziej na nie, niż na tak. Nazwy nie skomentuje, niektórzy mają dziwne podejście do życia i twórczości.