1568 replies to this topic

[Max]

Dzisiaj Fiszu zapodał w Trójce fajną piosenkę zespołu Tom Tom Club. Jest to składzicho tworzące w latach 80, w znanej nam stajni Island Records.
Last FM mówi, że to new wave, synth pop. Może i racja. Grupę tworzyło małżeństwo z Talking Heads - basistka Tina Weymouth oraz perkusista Chris Frantz, tak więc forumowej braci powinno się spodobać.

Przyjemna, wesoła nutka.
Przykład - "Genius of Love" z 1981 roku - http://www.youtube.c...h?v=v6OGy57tmEY

[acr]

Tom Tom Club bardzo zacne, również polecam.



A dziś się tak usiłuję zająć poznawaniem kolejnych dziwnych rzeczy z tego roku i wpadłem na The xx. Fajne w sumie i co, nie będę dużo pisał, posłuchajcie sobie Infinity. A wybrałem właśnie to, bo jestem ciekaw, czy też skojarzycie to z Wicked Games Chris'a Isaak'a. W każdym razie, kocham taką gitarę (a ta w 3:24 - fajnie jakby Edge tak zagrał gdzieś), trochę jeszcze jej jest. Klimat, brzmienie, koncepcja takie jak tu utrzymują się w sumie na całej płycie, więc jak się spodoba, możecie śmiało sięgnąć.

A tu jeszcze chyba singlowe Crystalized. Też wporzo.

Użytkownik acr edytował ten post 30 października 2009 - 20:34

[Witas]

A wybrałem właśnie to, bo jestem ciekaw, czy też skojarzycie to z Wicked Games Chris'a Isaak'a.

przecież to jest jakiś cover!!!

[acr]

przecież to jest jakiś cover!!!

można tak powiedzieć w sumie. albo jakby się przyjrzeć głębiej, raczej takie wicked game part two. ale czy to zrzyna straszna czy nie, na moje ucho bardzo fajny kawałek.

Użytkownik acr edytował ten post 31 października 2009 - 02:26

[margo]

Ja ostatnio stwierdzam, że powoli przechodzę w sen zimowy, muzycznie też
Po ostatniej fascynacji Portishead przyszedł czas na Cocteau Twins.
Wiem, że znowu starocie, ale ja je lubię właśnie.
Pamiętam, że przy Cocteau Twins uczyłam się jeszcze w liceum do jakiegoś sprawdzianu. Uczyłam i uczyłam i się zasłuchałam i się nie nauczyłam, a było to przy tym utworze http://www.youtube.c...feature=related

Na głęboką zimę to się jak zwykle Enigma szykuje, chyba że ktoś coś innego podrzuci

[acr]

CT dobrze.

Enigma źle

Jak CT wporzo, to może Dead Can Dance na zimę warto sprawdzić? Albo nie, bardziej This Mortal Coil, debiut koniecznie. Eli Frazer też tam śpiewa dwa razy. Ale DCD też można.

Użytkownik acr edytował ten post 31 października 2009 - 22:28

[margo]

Enigma też Dobrze
Nawet bardzo!

a o DCD gdzieś słyszałam, muszę się zainterere

[timewind]

Nie wiem jakim cudem nie słyszałem tej płyty/nie zainteresowałem się Springsteenem (tak na poważnie) wcześniej.

Baaardzo energetyczna muzyka. Bruce to jest twardziel. Może niełatwo się z początku przekonać do tej głośnej muzyki, ale ambitne wydawnictwa mają to do siebie, że odnajdujemy się w nich dopiero po czasie. Czasem jest też tak, że do pewnych nagrań trzeba po prostu dojrzeć.

http://www.youtube.c...h?v=5RS7mObS8a8

[Chico la verdad]

The Brew
http://www.youtube.c...feature=related
http://www.youtube.c...feature=related

Zespół spodobał mi się od pierwszych gitarowych dźwięków powyższych kawałków.
Chłopaki ostro koncertują, a we wrześniu zagrali kilka koncertów w Polsce(nie było mnie w kraju i nie miałem okazji zobaczyć ich na żywo;/)
Ci młodzieńcy zapowiadają się naprawdę obiecująco.

[Martita]

dobra, okej, wiem, że wykażę się refleksem niebywałym, ale w szczerze mnie to powiewa najważniejsze, że znalazłam nową miłość życia w postaci Raya LaMontagne

osobiście nie szukam klasyfikacji, dla tych którym potrzeba lansfm podaje "singer-songwriter, folk, acoustic, indie, acoustic rock" itp itd, w moim rankingu właśnie przetrącił Damiena Ryża (który mógłby w końcu wydać nową płytę, bo jak nie to już naprawdę koniec)

jak dla mnie wszytko u Ray jest świetne, więc po co wymieniać? o ile powyższe Was nie zniechęciło i oczywiście o ile jeszcze nie znacie, posłuchajcie bracia miła:

http://www.myspace.com/raylamontagne

i skombinujcie mi tu jakiś koncert w Europie!! like naow!!

[Zigy Stardust]

ostatnio przez przypadek usłyszałem Take on me A-HA i tak postanowiłem bliżej przyjżeć się twórczości tej grupy przesłuchałem to i owo no i fanem nie zostałem ale zmysł do fantastycznych chwytliwych w każdym znaczeniu singli mają dlatego polecam ich album podsumowujący okres 1984-2004, jest kilka kawałków bym powiedział wręcz chwytających za serducho i warto się zapoznać jak ktoś nie zna takich kawałków jak the sun always shines on tv, hounting high and low, stay on these roads, lifelines, summer move on.....

[Mirbalman]

Jak się zapatrujecie na dwa ostatnio bardzo głośne albumy

Girls - Album
Flaming Lips - Embryonic

Które wszędzie wzbudzają zachwyty, tylko rodzimy Porcys ocenił je czwórkowo?

[timewind]

ostatnio przez przypadek usłyszałem Take on me A-HA i tak postanowiłem bliżej przyjżeć się twórczości tej grupy przesłuchałem to i owo no i fanem nie zostałem ale zmysł do fantastycznych chwytliwych w każdym znaczeniu singli mają dlatego polecam ich album podsumowujący okres 1984-2004, jest kilka kawałków bym powiedział wręcz chwytających za serducho i warto się zapoznać jak ktoś nie zna takich kawałków jak the sun always shines on tv, hounting high and low, stay on these roads, lifelines, summer move on.....

...Cry Wolf i I've Been Losing You, z nowszych Minor Earth Major Sky... sporo mają ciekawych utworów.

[Sara]

A który z naszych forumowych filologów jedzie na A-HA ?

[Max]

Co do koncertu A-HA to organizatorzy lekko się przejadą - nie dość, że miejscówka źle moim zdaniem dobrana - olbrzymia Arena Łódź to i bilety nie za tanie. Chyba pustawo będzie...

[Zigy Stardust]

A który z naszych forumowych filologów jedzie na A-HA ?

ja bym się wybrał ale mam daleko i nawet nie mam kiedy....szkoda bo podobno w przyszłym roku kończą działalność...

[user420]

Tak bardzo lansowane i chwalone przez wszystkich Empire of the sun na jeden wielki gigantyczny -



Zero melodii, zero innowacyjnosci, brzmienie(!!!) niczym z cyfrowego interfejsu za 200 zeta nagrywane na darmowej wtyczce vsti wazacej 5 mb no i cos co mnie dobilo na koniec, czyli okladka niczym z gwiezdnych wojen.
Zdecydowanie nie.

[acr]

@Mrówa: ta okładka i brzmienie właśnie celowo tak się właśnie prezentują, taki był pomysł, taka idea na ten projekt. trochę taki pastisz tej wszechobecnej w tym roku mody na 80's? tak to wygląda. co do samej płyty - zachwytów też nie rozumiem, ma ze dwa hook'i (eja, refreny We Are The People są zamocne na tę przykładę!), ale reszta to przeciętniactwo ("gorsze MGMT" jak ktoś celnie kiedyś powiedział) a stylu można nie łykać, jak się nie łyknie, no, w sumie faktycznie nie ma w sumie czego szukać.

Jak się zapatrujecie na dwa ostatnio bardzo głośne albumyGirls - Album

4/10, no dobra, nie słyszałem całości, ale parę utworów i nie chce mi się za bardzo więcej. nic ciekawego, kolejny przesadzony hajp, ale da się słuchać i znaleźć coś przyjemnego.

Flaming Lips - Embryonic

8.5/10, a może i pół oczka wyżej. ścisły top roku, pozycja obowiązkowa.

Użytkownik acr edytował ten post 09 listopada 2009 - 15:23

[Kłapouchy]

A który z naszych forumowych filologów jedzie na A-HA ?

Czemu filologów? Jeden filolog, czyli ja, się zgłasza Jadę, mega wielkim fanem nie jestem, ale wielki sentyment do A-HA mam no i jadę.

[Chico la verdad]

Co do koncertu A-HA to organizatorzy lekko się przejadą - nie dość, że miejscówka źle moim zdaniem dobrana - olbrzymia Arena Łódź to i bilety nie za tanie. Chyba pustawo będzie...

Błąd.
Jedna z kategorii biletów już niedostępna od prawie miesiąca. Miejsc na płycie zostało kilkadziesiąt. Z pozostałych sektorów na trybunach większość już wyprzedana.
Ogłoszenie zespołu o zakończeniu działalności w przyszłych roku wpłynęła pozytywnie na sprzedaż biletów.
(Wyprzedały się dwa z czterech nadchodzących koncertów w Niemczech, gdzie zespół już zagrał 4 koncerty)
Toteż pustawo w Łodzi nie będzie.