Skocz do zawartości


Zdjęcie

Ostatnio nam się spodobało/nie spodobało


1568 replies to this topic

#961 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 742 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 13 października 2009 - 02:13

to były jaja?


w sumie, jak wiesz, mógłbym to napisać zupełnie poważnie (ale this time nie w sensie ekshibicjonizmu, nie nie nie, nie tym razem moje drogie fanki i dzielnie punktujący takie akcje wielbiciele :P). haczyk w tym, że naprawdę nie mam pojęcia o czym jest ten pieprzony tekst :P

Użytkownik acr edytował ten post 13 października 2009 - 02:16


#962 Olenka

Olenka

    Użytkownik

  • Moderatorzy
  • 2 648 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:3miasto

Napisano 13 października 2009 - 02:20

w sumie, jak wiesz, mógłbym to napisać zupełnie poważnie (ale this time nie w sensie ekshibicjonizmu, nie nie nie, nie tym razem moje drogie fanki i dzielnie punktujący takie akcje wielbiciele :P). haczyk w tym, że naprawdę nie mam pojęcia o czym jest ten pieprzony tekst :P


troche ci zajęła edycja...druga wersja znacznie bardziej "fancy" :*

#963 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 742 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 13 października 2009 - 02:23

troche ci zajęła edycja...druga wersja znacznie bardziej "fancy" :*


za szybko odpisujesz ;)




no dobra. na dziś to tyle żenującego hajpu i zaśmiecania wątku celem zwrócenia uwagi na polecany utwór. dobranoc misiaczki.

#964 corso

corso

    Użytkownik

  • Members
  • 3 831 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Black Diamond Bay

Napisano 13 października 2009 - 18:37

Tak słucham Nationala z Offa i twierdzę, że kto tego nie docenia ten głupi...
Moc.
Moc.
Moc.

#965 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 742 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 13 października 2009 - 20:10

Tak słucham Nationala z Offa i twierdzę, że kto tego nie docenia ten głupi...

No i piona.

#966 Megi

Megi

    Użytkownik

  • Members
  • 42 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Stolica

Napisano 16 października 2009 - 14:36

Ostatnio podoba mi się nowy kawałek Dream Theater - Wither, bardzo fajnie się go słucha, polacam na jesienne wieczory! ;)

#967 Unknown Caller

Unknown Caller

    Użytkownik

  • Members
  • 974 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Heartland

Napisano 18 października 2009 - 21:32

The Decemberists - Hazards of Love

Ostatnio ciągle słucham i nie mogę się oderwać. Fajne, melodyjne granie, słychać wpływy zarówno progresywne jak i brytyjskiego folka z lat 60-tych - choć grupa amerykańska (Portland, OR) to granie zupełnie nieamerykańskie. Płyta zwraca uwagę tajemniczym klimatem i melodyjnością. Jest to rodzaj suity trochę w rodzaju "Thick As A Brick" Jethro Tull - nie stylistycznie bynajmniej, a ze względu na powtarzające się podobne motywy, za każdym razem jednak opracowywane inaczej. Można sarkać (podobnie jak i w przypadku JT), że artyści idą na łatwiznę podając to samo w nowy sposób, ale miło się tego słucha, a i trzeba docenić wszechstronność muzyków. Fajnie, że jeszcze dziś nagrywa się takie płyty i naprawdę warto poznać tę muzykę.

See through in the sunlight


#968 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 742 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 18 października 2009 - 21:43

The Decemberists - Hazards of Love



Kandydat do Top 5 płyt roku.

Ostatnio ciągle słucham i nie mogę się oderwać.


Mnie tak uzalezniło swego czasu ich Picaresque. Gorąco polecam, jeśli jeszcze nieznana. Chyba ich najlepszy album.

Fajne, melodyjne granie,


Bo Colin Meloy jest geniuszem, jednym z najlepszych songwriterów co najmniej dekady. Na przestrzeni lat, kolejnych płyt, trzyma równy. niesamowicie wysoki poziom. Szacun.

 

Nie zgodzę się tylko że jest nie-amerykańska, choć w sumie trudno zdefiniować "amerykańskość" muzyki, a w sumie nie chce mi się pisać rozprawki na ten temat, więc dobra... :P

#969 Unknown Caller

Unknown Caller

    Użytkownik

  • Members
  • 974 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Heartland

Napisano 18 października 2009 - 21:56

Dzięki za polecenie, rzeczywiście Picaresque jeszcze nieznana, ale już się ściąga, a przy okazji jakiegoś zamówienia z Amazona i tak chyba wezmę wszystkie ich płyty. Hazards of Love mnie po prostu rozwala w takim stopniu, w jakim jakoś nigdy się to Arcade Fire nie udało :P Co do amerykańskości, to może nie tyle jest to granie 'nie-amerykańskie' ile po prostu brytyjskie. Więc gdyby np. Grudniacy pochodzili z Australii to nie miałbym już żadnego powodu pisać, że grają nieamerykańsko. Ta płyta mogłaby spokojnie powstać na przełomie 60/70 w UK, słyszę tu przede wszystkim progresiv i folk. Polecam taką brytyjską kapelkę Indian Summer, która nagrała tylko jedną jedyną płytę w 1971 roku - wspaniałą. I to jest właśnie to granie. Następna taka kapelka to Still Life, znowu jedna płyta (świetna, trochę mocniejsza), oczywiście UK, znowu rok 1971, znowu polecam jeśli jeszcze nieznana :) Decemberists nie wzięli się z kosmosu, tylko kultywują tradycję i to cieszy!

Wklejam okładki tych perełek:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

See through in the sunlight


#970 margo

margo

    Użytkownik

  • Members
  • 4 358 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:zielone wzgórze

Napisano 18 października 2009 - 22:00

wiem, że stare, ale...
ostatnio nastawiłam się bardziej na Portishead. I się zasłuchałam :) Jeśli ktoś jeszcze nie słyszał :P to gorąco polecam.
Takie na uspokojenie:)

Music can change the world, because it can change people.
 


#971 Unknown Caller

Unknown Caller

    Użytkownik

  • Members
  • 974 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Heartland

Napisano 18 października 2009 - 22:04

Zgadza się, Portishead działa na mnie jak Ibuprom, może nawet Prozac :P Dobra płyta to Roseland, reszty ciężko mi się dzisiaj słucha, choć w 1994 r. zasłuchiwałem się w Dummy... Ale to 'byli inne czasy'

See through in the sunlight


#972 derka

derka

    Lady with the spinning head

  • Moderatorzy
  • 5 611 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:z krainy Oz

Napisano 18 października 2009 - 22:07

The Decemberists- z ciekawości zasysam! Jedną piosenkę już mam... podoba mi się :)

There's always a chance as long as one can think
this is music : last

#973 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 742 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 18 października 2009 - 22:15

Nic już się nie bierze z kosmosu, prawda, Dekabryści (nazwa bandu to nawiązanie do tych tamtego własnie klubu ;) ) też oczywiście nie. Wymienionych przez Ciebie nie słyszałem, jedynie Indian Summer gdzieś mi się przewinęło przed oczami, ale na pewno sprawdzę. 

Co do Picararesque, pomyślałem że zapodam jakimś audio, a nuż komuś jeszcze się spodoba, no więc tak: energetyczny, dynamiczny, kopiący części ciała opener The Infanta i przepiękne Eli, The Barrowboy. Hope you'll enjoy ;) A w ogóle, oni nie wydali chyba nigdy słabszego materiału. Można brać wszystko jak leci.

#974 Unknown Caller

Unknown Caller

    Użytkownik

  • Members
  • 974 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Heartland

Napisano 18 października 2009 - 22:43

Potwierdzam, Eli jest pięknym, bardzo wysmakowanym i elegancko 'postarzonym' utworem. Tym bardziej zachęca do zapoznania się z całością. Infanta już mnie tak nie bierze, przynajmniej na pierwszy rzut ucha, ale video fajne :)

Ps. Jak już zacząłem polecać moje ulubione, to po prostu muszę zapodać jeszcze chociaż te fantastyczne pozycje:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Pierwsza grupa (Arcadium) tradycyjnie nagrała tylko jedną płytę (Breathe Awhile) w 1969 r., piękna rzecz, longplay kosztuje dziś jakieś niewyobrażalne pieniądze. Druga grupa (Raw Material) nagrała dwie płyty, polecam drugą (Time is...) z 1971 r., piękne progresywne granie. Trzecia grupa to na tym tle gigant, a płyta Valentyne Suite należy do najpiękniejszych, jakie kiedykolwiek nagrano. Wszystkie oczywiście z UK :) Idę o zakład, że Dekabryści znają te pozycje na pamięć.

See through in the sunlight


#975 vieux_capitaine

vieux_capitaine

    Użytkownik

  • Members
  • 1 041 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Trójmiasto

Napisano 21 października 2009 - 21:18

Myślałem, że w muzyce młodych artystów XXI wieku nie odnajdę nic dla siebie a tu proszę:

Dołączona grafika
Dołączona grafika

Fleet Foxes.

6. He Doesn't Know Why
http://www.youtube.c...h?v=brZTvGIzeGg

Piękne.


Dobra, przyznaję się, ściągnałem album po tym jak wrzuciłeś ten kawałek i... są zarąbiści :P fanom U2 i pf można ufać jeśli chodzi o gusta muzyczne :D
Thru the darkness
of Future Past
the magician longs to see...
one chants out
between two worlds
Fire - walk with me.

#976 eveglider

eveglider

    she travels outside of karma

  • Moderatorzy
  • 930 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:'out of this world'

Napisano 21 października 2009 - 21:55

spodobały mi się dwie kompletnie różne od siebie rzeczy

CatPeople, album "Reel #1"
tu jeden z jego kawałków z niesamowitym klipem Behind

i lata '80 Shy Reptiles
dla przykładu High Desire

polecam, miłego odsłuchu ;)

wszystko co genialne jest proste
heartland
szukam sponsora do wystrzelenia mnie w kosmos!..


#977 derka

derka

    Lady with the spinning head

  • Moderatorzy
  • 5 611 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:z krainy Oz

Napisano 22 października 2009 - 18:01

Nie mogę się doczekać posłuchania nowego albumu Hey :)

There's always a chance as long as one can think
this is music : last

#978 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 742 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 22 października 2009 - 19:30

Kilka wybranych ostatnio poznanych z rocznika bieżącego:

  

To może zainteresuje: Peter, Bjorn & John - czyli album "Living Thing" - jest wporzo. Potrafią jeszcze pisać całkiem fajne melodie. Nie będzie z tego hiciorów wiadomego typu (i może to dobrze?) ale kilka momentów potrafi się zaczepić w głowie i zostać, czyli nawet warto. 7.0/10.0.


Poza tym, The Clientele i tegoroczne "Bonfires on the Heath" to naprawdę zacny album dla wszystkich którzy ich kiedykolwiek za cokolwiek polubili. Dużo ładnych piosenek, dużo ładnych melodii i specyficznej wrażliwości. 7.5/10.0

Odżył Ian Brown i na LP "My Way" generalnie nie oszukuje grając to, co lubił grać zawsze, jedynie czasem cięzszym beat'em i dynamiką sugerując że można by go fajnie zmiksować na parkiet. No czemu nie. Nie ma tu drugiego F.E.A.R. niestety, a to samo bywało już fajniejsze np. na Solarized, ale mimo wszystko to sympatyczna pozycja i miewa swoje momenty. 6.0/10.0. 

A to mnie frapuje: słucham nowego Circulatory System - czyli płyty "Signal Morning" - i pierwszy raz od dłuższego czasu mam wrażenie że stykam się z czymś co nie bardzo wiem jak ugryźć, ale zaczyna do mnie przemawiać i puszczając co raz częściej oczko, zwyczajnie się podobać. Tylko o co chodzi? Niby można się wszędzie doszukać wpływu kilku innych projektów stajni Elephant 6 które tam swego czasu jakoś przemieliłem, niby pod płaszczem tego totalnego odjazdu ostało się sporo z fenomenalnego debiutu, ale cholera, nie wiem tak właściwie co to do cholery jest i jak się za to brać, jak o tym cokolwiek sensownego powiedzieć. Myśleliście że nowe Flaming Lips jest dziwne? Sprawdźcie to. Swoja drogą, w jakiś dziwny sposób te dwa wydawnictwa zdają się ze sobą po kryjomu muzycznie korespondować. W sumie elo, but x.x/10.0.

tbc.

PS: dziwnym trafem dopiero niedawno chwyciłem nowego Mozzera i pierwszy raz słyszałem np. Something Is Squeezing My Skull (które zdecydowanie wysoko się wbije na listę singli roku) i co mam to powiedzenia... Mozz to kozak jest jednak i tyle w temacie. Prawie ósemkowo na 10.

Użytkownik acr edytował ten post 22 października 2009 - 19:40


#979 Daniel84

Daniel84

  • Members
  • 3 657 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa

Napisano 22 października 2009 - 20:29

Skoro tak progrockowo się zrobiło, przypomniały mi się 2 piosenki zespołu Collage z polski - dość powiedzieć, że przebiły się nawet do radia a radio w ówczesnych czasach grało bardzo dobrze.

Living In The Moonlight

Drugiej piosenki nie mogę znaleźć, nazywa się Safe.

PS. Jest na pewnym chomiku, można łatwo wykukać.

PS2. Piosenki bardzo dobre mimo cukierkowości i wokalu, który nie daje rady. (taka konstatacja po latach)

#980 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 742 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 26 października 2009 - 00:06

Zdarzyło mi się coś takiego - zassałem sobie z soulseek'a losowy album pewnego pana, spodobały mi się tytuły piosenek, pomyślałem, spoczko, może coś ładnego, ciepłego, przyjemnego. Dziś odpaliłem i ku uciesze wielkiej się nie pomyliłem, ładne piosenki, część przypomina Damien'a Rice'a, część krąży gdzieś wokół nowego amerykańskiego folku, część jakośtam słychać inspirowana Dylan'em, Boss'em może, generalnie, bardzo fajnie i ładnie. Spoglądam na lasta, coby się czegoś dowiedzieć o artyście i co ukazuje się moim oczętom - 8 plays. Słownie to jest osiem. 1 listener. I był to jednak szok, bo muzyka naprawdę na poziomie. Nie żeby wielka rewela, ale porządna bardzo rzecz. Znam wiele słabszych z tych okolic, tysiąc razy bardziej popularnych. Ok, różne dziwne rzeczy się zdarzają. Słucham sobie dalej, muzyka ładnie podkreśla jesienny widok za oknem, ładnie wpisuje się w ten dzień, nawet myślę sobie, że może potem coś zapodam na forum. Nagle zagaduje mnie ktoś przez soulseek, chwile później zaprasza do friends'ów na last.fm. Przedstawia się jako 'close friend' tego pana którego własnie słuchałem, jak się okazało, własnie on był tym jedynym listener'em, zagaduje i mówi mi, że bardzo się cieszy że tego słucham, że takie tam, a potem że sam pan artysta ponoć 'nie mógł uwierzyć że ktoś słucha jego piosenek tak strasznie daleko'. Isn't that nice? Obiecałem, że podeślę paru znajomym, bo faktycznie warto, bo powinno się spodobać, na co się facet strasznie ucieszył. Miło w sumie tak, nie? ;) 

Zatem. Pan artysta nazywa się Nathaniel Goold, mieszka w Niagara Falls w Kanadzie, nagrał solowo jeden album, nagrał totalnie amatorsko, no i co, warto sprawdzić, I say. Tu możecie ściągnąć cały ten LP: http://wyslijto.pl/plik/s9wacqj504 ,tak po prostu, bo dostałem pozwoleńsko na spiracenie i powysyłanie znajomym, takie tam. Waży to 36MB. A jak się komuś nie chce ściągać tych 36, to proponuję dwie próbki: trochę Damien'o Rice'owe, bardzo ładne, na piano All I Need i trochę bardziej folk-americana Make It Back.

Użytkownik acr edytował ten post 26 października 2009 - 00:13




Dodaj odpowiedź



  


Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych