Tak samo nie nadają się na otwieracza, to mają wspólnego.
Nadają sie bardziej, niż te utwory, które podałeś dla porównania
Na początek musi być pierdolniecie
Musi? Koniecznie?
Posted 01 kwietnia 2009 - 17:39
Tak samo nie nadają się na otwieracza, to mają wspólnego.
Na początek musi być pierdolniecie
Posted 01 kwietnia 2009 - 17:44
Posted 01 kwietnia 2009 - 17:46
Musi
Posted 01 kwietnia 2009 - 17:47
Posted 01 kwietnia 2009 - 17:48
Posted 01 kwietnia 2009 - 17:50
Tak, ale to koncert rockowy a nie kółko różańcowe, żeby się wyciszać. Musi być pierdolnięcie a potem chwila spokoju na złapanie oddechu
Posted 01 kwietnia 2009 - 17:56
Posted 01 kwietnia 2009 - 17:59
Przy Breathe to mam ochotę się pobujać. Przy get on your boots (mimo, że nie jest to mój ulubiony kawałek z NLOTH) mam ochotę poskakać
Posted 01 kwietnia 2009 - 18:00
Jeśli mówimy o 'pierdolnięciu', to Breath bardzo się nadaje, a kolega Mac ma tutaj jakieś 'ale'
Posted 01 kwietnia 2009 - 18:02
Proponuje uważne czytanie. Nie mówie że Breathe nie ma pierdolnięcia, mówie że nie ma go Fez!
Posted 01 kwietnia 2009 - 18:06
Posted 01 kwietnia 2009 - 18:08
Gdyby zagrali Ultraviolet
Posted 01 kwietnia 2009 - 18:11
Posted 01 kwietnia 2009 - 18:43
Posted 01 kwietnia 2009 - 18:49
Encore: Breathe/Stand Up Comedy (oby nie, nie chcę tego), White As Snow
Tak to słyszę, tak to widzę.
Posted 01 kwietnia 2009 - 19:05
Posted 01 kwietnia 2009 - 19:06
Unknown Caller
Bono i Edge z akustykiem jak Stay na Elevation Tour. Mówię Wam, pięknie by wyszło.
Posted 02 kwietnia 2009 - 06:54
Posted 02 kwietnia 2009 - 07:52
Mi się marzy usłyszenie Untila,Even Better,The Saints Are Comming, Discotheque,Staring At The Sun oraz Please
Posted 02 kwietnia 2009 - 08:03
A choćby to, że są najlepsze ze swoich albumów.Co ma Breath wspólnego z One? Albo Magnificent z Wake Up Dead Man?
0 members, 1 guests, 0 anonymous users