Działalność polityczno - społeczna Bono
#161 Guest_Grinderman_*
Napisano 16 listopada 2010 - 12:14
Dlatego poddaję w wątpliwość bezrefleksyjne popieranie takich akcji.
#162
Napisano 16 listopada 2010 - 13:26
czy uwalnianie działaczy politycznych z jakiegoś tam azjatyckiego państewka o którym mają raczej mgliste pojęcie.
Wystarczy mgliste, a może nawet żadne pojęcie, by wiedzieć, że działacze polityczni mają prawo działać na wolności (choćby nie wiem na jaką "żądzę władzy" byli "chorzy" - co ciekawe, tego rodzaju epitetów używa się dość często, a robią to zazwyczaj przeciwnicy polityczni delikwentów i nie mam na myśli jedynie polityków zawodowych), a w szczególności nie być zamykani przez rządzących, w jeszcze większej szczególności jeżeli tymi rządzącymi jest junta wojskowa.
#165
Napisano 18 grudnia 2010 - 14:19
Włosi pomagają Afryce, bo boją się Bono
Podczas przewodnictwa Włoch w grupie G8 w 2009 roku rząd może utrzymać poziom tego finansowania tylko po to, by uniknąć kłopotliwej słownej chłosty ze strony Bono.
WikiLeaks cable reveals Berlusconi's efforts to duck Bono tongue-lashing
Is it like a tape recorder
Can we rewind it just once more
#166
Napisano 22 marca 2011 - 20:10
Cause I need freedom now
And I need to know how
To live my life as it's meant to be"
#168
Napisano 23 marca 2011 - 09:53
W dzisiejszym metrze też jest o tym wzmianka. I tu nasuwa się pytanie czy rzeczywiście cel uświęca środki?http://www.atu2.com/news/justin-bieber-and-u2-to-appear-on-japanese-charity-disc.html
Justin Bieber and U2... no jak to brzmi...
Nieopodal mężczyzna w kowbojskim kapeluszu i skórzanej kurtce udziela instrukcji innym osobom. Zdumiony basista pyta archanioła: Czy, to Bono? Nie wiedziałem, że umarł. Gabriel odpowiada: Nie, to nie jest Bono. To Jezus Chrystus. Wydaje mu się tylko, że jest Bono."
#170
Napisano 23 marca 2011 - 11:34
#172
Napisano 23 marca 2011 - 13:27
Nieopodal mężczyzna w kowbojskim kapeluszu i skórzanej kurtce udziela instrukcji innym osobom. Zdumiony basista pyta archanioła: Czy, to Bono? Nie wiedziałem, że umarł. Gabriel odpowiada: Nie, to nie jest Bono. To Jezus Chrystus. Wydaje mu się tylko, że jest Bono."
#174
Napisano 23 marca 2011 - 23:09
Obstawiam MOS live in Paris.
MOS niezły, ale ta wersja kojarzy się raczej z walką z AIDS. Poza tym na kawałek Live bym nie stawiał, za rzadko im się to zdarza. A w dodatku utwory może wybierać UM, z mniejszym udziałem zespołów. Powiedzą pride, będzie Pride, powiedzą One, będzie 1....
Ktoś stawiał na WITS, ale ja sobie myślę, czemu by nie TUF - tematyka i inspiracja jak najbardziej związana z Japonią i pasująca do wydarzenia.
Osobiście - patrząc też z perspektywy fana - to jakiś kawałek Live byłby mile słyszany i najlepiej z jakiegoś koncertu z Japonii, ale realistycznie patrząc nie liczę na fajerwerki, może i tym razem nie o nie chodzi.
#175
Napisano 24 marca 2011 - 03:38
czemu by nie TUF - tematyka i inspiracja jak najbardziej związana z Japonią i pasująca do wydarzenia.
No, z okazji kryzysu w Fukishimie dajmy im kawałek o Hiroshimie! ja jestem za, ale pewnie śmiesznie by to odebrali
A generalnie nie do końca kumam to poruszenie wywołane faktem obecności U2 obok Lady Gagi, Justina Biebera, kogoś. U2 od dawna gra przecież w lidze największych - jeśli wielkość mierzyć kryterium rozpoznawalności, popularności - więc tak, oni po prostu SĄ obok tych wykonawców w tej właśnie lidze i to nie od dziś. Pamiętam jak kiedyś widziałem jakąś składankę Bravo Hits na której obok Walk On były ówczesne gwiazdy bubble-gum popu typu Britney Spears. No i ok. Pogódźmy się z tym, że U2 jest tak WIELKIM (w sensie popularności w mejnstrim-popie) zespołem, last of the rock stars, że pojawiało, pojawia i będzie pojawiać obok innych gwiazd obecnego sezonu. Kimkolwiek, jakiekolwiek nie będą, miłe że U2 trwa. Problemem w tym wszystkim jest jedynie to, że dla samych chopaków to jest chyba jakaś miara sukcesu, osiągnięcia, ale to już... zupełnie inny temat
#176
Napisano 24 marca 2011 - 11:01
Stawianie naszego U2 w jednym szeregu z tymi sławnymi gwiazdeczkami, których poziom "fajności" sięga im może do pięt, wywołuje u mnie oznaki wścieklizny i dlatego reaguje tak a nie inaczej (z drugiej strony wszystko można zwalić na fakt, że jestem cholerykiem). Mój egoizm przejawia się w tym, że najchętniej schowałabym tę ekipę do mojej piwnicy i nie dopuszczała do niej reszty świata. "Działalność polityczno- społeczna Bono" wymusza jednak kontakty z innymi... o ile jest to samodzielna działalność Bono to wszystko w porządku. Jednak jeżeli w akcji bierze udział cała 4 i zarazem uruchamia kategorię wielkości zespołu, no to cholera, ale Biber powinien im polerować buty. I guzik mnie obchodzi zapotrzebowanie publiki na słodkie głupiutkie blondyneczki śpiewające o tym jedynym. Niech jadą na drugą stronę świata w ich poszukiwaniu, a niech nie znajdują ich obok U2.
Cause I need freedom now
And I need to know how
To live my life as it's meant to be"
#177
Napisano 25 marca 2011 - 09:53
#179
Napisano 25 marca 2011 - 15:53
Is it like a tape recorder
Can we rewind it just once more
#180
Napisano 25 marca 2011 - 15:59
Dodaj odpowiedź
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych