2962 replies to this topic

[Johnny99]

A ty skąd wiesz co Bono chciał powiedzieć? I kto tu nadinterpretuje...

Po prostu U2 nigdy nie robili numerów z dzieleniem albumów na dwie części, i w ogóle nie wiem, skąd taki pomysł. Przyjmuję więc, że Bono powiedział to, co napisałem - jak zawsze. Oczywiście, że Ty nadinterpretujesz.

Jakiś gość z U2Achtung uczestniczył w przesłuchaniu albumu dla Irish Press. Jego wnioski nie są pozytywne:

1st single pretty similar to Vertigo. Musically in the same line as the last 2 albums. Standout tracks: Breathe, Stand Up. Edge playing the same riffs as 4 years ago.

Czy tak jest rzeczywiście, czy jest to po prostu biadolenie sfrustrowanego fana, którego wysłuchujemy od dawna ( możnaby napisać: te same pretensje, co 4 i 8 lat temu ) ? Zobaczymy pod koniec lutego..

[Zigy Stardust]

Jakiś gość z U2Achtung uczestniczył w przesłuchaniu albumu dla Irish Press. Jego wnioski nie są pozytywne

to nie jest czasem ten sam gościu co po ukazaniu się przecieków z plaży mówił coś bardzo podobnego?? jakieś takie skojarzenie......

[Johnny99]

Aha, czyli to zapewne jeden z tych, którzy irytują się, że Edge ciągle brzmi jak Edge, a Bono ciągle brzmi jak Bono. Raczej nie ma się czym przejmować.

może będzie coś też na temat nowego albumu w Teraz Rock.

Właśnie dostałem newslettera, nie będzie.

[Zigy Stardust]

Raczej nie ma się czym przejmować.

i tego sie trzymajmy przynajmniej do 27 lutego

[madeinpoland]

W tej sytuacji przydałaby się wypowiedz tej fanki z Hiszpanii, co to miała okazję posłuchać nowego materiału parę miesięcy temu.Mażnaby porównać opinie. A tak serio, to macie rację. Nie ma co się napalać, chociaż ja poprzez wypowiedzi osób, które ten materiał tworzyły jestem umiarkowanym optymistą. To będzie album przynajmniej na 4 gwiazdki w TR

[Zigy Stardust]

no właśnie możnaby sie tu przeżucać takimi opiniami a i tak po usłyszeniu na własne uszy, każdy wyrobi sobie swoją

[Johnny99]

Jeszcze jedno: nie chcę znowu narzekać, ale zakładając, że premiera singla powinna ( wedle tradycji ) nastąpić dziś, albo w poniedziałek ( tu się zgadzam z Evą ), z racji tego, że nie nastąpiła dziś, właśnie dzień dzisiejszy byłby idealny do tego, by zapowiedzieć premierę poniedziałkową. Nic takiego się nie stało, U2.com milczy jak milczał, domeny nolineonthehorizon.com i getonyourboots.com milczą jak milczały, wszystko inne milczy jak milczało, wiadomo tylko, że coraz więcej ludzi słucha płyty, więc z całą pewnością dojdzie do przecieku. I to chyba jedyna pozytywna informacja ( oczywiście moi sekciarze mogą ściągnąć TYLKO SINGIEL - gdyby przeciek nastąpił bardzo wcześnie ).

Na upartego można doszukać się pozytywów w cytowaniu Q na U2.com. Staff wyraźnie wydziela nam kawałek po kawałku, dzień po dniu - a nie dał całości od razu. Czyli wiadomo przynajmniej tyle, że nie śpią.. jeśli to kogoś pociesza

[madeinpoland]

@Johnny mówiąc o premierze dziś lub w poniedziałek, przyjmujesz za datę premiery 27.02 czy 2.03?

[Johnny99]

Przyjmowanie 27.02 nie ma już sensu.

[Zigy Stardust]

ja stawiam na 7 stycznia - data ni z gruchy ni to pietruchy ale jakieś takie przeczucie

[madeinpoland]

Może przy tej okazji należy przypatrzeć się, jak to było z POP'em, wszak daty premiery się zbiegają, może z singlami będzie w miarę podobnie.

[pablo]

Pewnie już było, ale co tam!

U2 - NO LINE ON THE HORIZON (tytuł roboczy)

Przewidywana data premiery: luty/marzec 2009

Na tak długą przerwę między albumami fani Irlandczyków nie byli jeszcze nigdy dotąd wystawieni. Przecież ostatnie wydawnictwo studyjne, "How To Dismantle An Atomic Bomb", ukazało się w listopadzie 2004 roku i nie spełniło oczekiwań wszystkich sympatyków. Następnie U2 wyruszyli w wielką trasę koncertową, z której ukazało się kilka DVD, w międzyczasie także kilka reedycji starych krążków oraz - tu prawdziwa gratka - koncert emitowany w kinach o technologii 3D. Panowie już od kilku miesięcy siedzą w studiu i nagrywają nowy materiał. Początkowo producentem dzieła miał być Rick Rubin, znany m.in. ze współpracy z Green Day, Metallicą, Red Hot Chili Peppers, System Of A Down, Beastie Boys i kilkoma innymi, ciekawymi wykonawcami. Kooperacja chyba jednak nie przebiegała optymalnie, skoro Bono i spółka zdecydowali się powrócić do pracy z zaufanym duetem producenckim - Brianem Eno i Danielem Lanois. To przecież właśnie z tymi panami nagrali swoje najlepsze płyty, z "The Joshua Tree" na czele. Sesje były rozrzucone po całej Europie i nie tylko. Najwięcej czasu U2 spędzili w dublińskim studiu "Hannover Quay", a także na południu Francji i w Maroko. Oczywiście zniecierpliwieni fani buszowali w miejscach nagrań, czego efektem były przecieki z urodzin gitarzysty, The Edge'a, na których zespół zagrał część nowego materiału swoim najbliższym. Jakość nagrań nie pozwala jednak wychwycić zbyt wiele. U2 zapowiadają oczywiście, że ich nowa płyta będzie najlepsza w ich dyskografii, co ma zresztą miejsce przed każdą premierą ich nowego albumu. Lanois zapewnia, że kompozycje są "wściekle innowacyjne", wokal Bono wyjątkowy, a kwartet odkrył rock'n'rolla na nowo. Słychać zapowiedzi, że twórczość U2 ma raz jeszcze przejść rewolucję na miarę tej z początku lat 90., kiedy to ukazało się "Achtung Baby". Premiera miała nastąpić jeszcze w 2008 roku, ale ostatecznie zdecydowano, że grudzień należy jeszcze spędzić w studiu nagraniowym, aby dopracować detale. Z ostatnich doniesień wynika, że U2 zaangażowali do współpracy... Will.I.Am'a z Black Eyed Peas. Jest to wybór zaskakujący, chociaż nie można zapominać, że nad albumem "Pop" z 1997 roku, pracowali związani z muzyką elektroniczną, Flood, Howie B i Steve Osborne. Co do nazwy albumu to nie została ona podana do publicznej wiadomości. Media utrzymują, że wybrano nazwę "No Line On The Horizon". The Edge przyznał, że to "roboczy tytuł". Niemal na pewno jedna z piosenek będzie nosiła tytuł "Get On Your Boots". Prawdopodobnie będzie to także pierwszy singiel. Oficjalny serwis zespołu podał właśnie do wiadomości, że U2 kręcili teledysk w Londynie. W newsie znajduje się sugestia, że chodzi właśnie o "Get On Your Boots". Kolejne potwierdzone propozycje to "Moment Of Surrender" i "Unknown Caller". Podczas sesji nagraniowej powstało około 35 utworów, które nadają się do umieszczenia na krążku. Zespół zrezygnował jednak z wydania "double-albumu". "Odrzuty" powinny zostać wydane albo na EP-ce, albo w formie elektronicznej. Trasa koncertowa powinna wystartować zaraz po premierze albumu. Nie do pomyślenia wydaje się, żeby U2, po znakomitym koncercie w Chorzowie podczas ostatniego tournee, mieli ominąć Polskę. W naszym kraju powinni zagrać w lecie. Lokalizacją powinien znów być Stadion Śląski, jeśli w tym momencie nie będzie w trakcie modernizacji, o czym się niestety mówi. U2 mówią jednym chórem: rok 2009 ma należeć do nich. Osobiście nie mam nic przeciwko temu.

źródło: z jakiegoś bloga z onetu

[Johnny99]

Media utrzymują, że wybrano nazwę "No Line On The Horizon". The Edge przyznał, że to "roboczy tytuł".

Przeterminowane.

[Atomic_Mario]

Wygląda na to, że zespół przy tym albumie zerwał ze wszystkimi przyzwyczajeniami i tradycjami. Chyba jednak lepiej, że wszystko jest tak trochę nieprzewidywalne. Jeszcze w lecie zeszłego rokuw wydawało się, że potrafimy przewidzieć szegłówy terminarz zdarzeń związanych z wydaniem nowego albumu.

[Johnny99]

Owszem, nieprzewidywalność to plus, co nie zmienia faktu, że singla ( ani jakiejkolwiek informacji na jego temat ) nadal nie mamy, i to już nie jest plus.

[Lmollu]

Pewnie już było, ale co tam!

U2 - NO LINE ON THE HORIZON (tytuł roboczy)

Przewidywana data premiery: luty/marzec 2009

Na tak długą przerwę między albumami fani Irlandczyków nie byli jeszcze nigdy dotąd wystawieni. Przecież ostatnie wydawnictwo studyjne, "How To Dismantle An Atomic Bomb", ukazało się w listopadzie 2004 roku i nie spełniło oczekiwań wszystkich sympatyków. Następnie U2 wyruszyli w wielką trasę koncertową, z której ukazało się kilka DVD, w międzyczasie także kilka reedycji starych krążków oraz - tu prawdziwa gratka - koncert emitowany w kinach o technologii 3D. Panowie już od kilku miesięcy siedzą w studiu i nagrywają nowy materiał. Początkowo producentem dzieła miał być Rick Rubin, znany m.in. ze współpracy z Green Day, Metallicą, Red Hot Chili Peppers, System Of A Down, Beastie Boys i kilkoma innymi, ciekawymi wykonawcami. Kooperacja chyba jednak nie przebiegała optymalnie, skoro Bono i spółka zdecydowali się powrócić do pracy z zaufanym duetem producenckim - Brianem Eno i Danielem Lanois. To przecież właśnie z tymi panami nagrali swoje najlepsze płyty, z "The Joshua Tree" na czele. Sesje były rozrzucone po całej Europie i nie tylko. Najwięcej czasu U2 spędzili w dublińskim studiu "Hannover Quay", a także na południu Francji i w Maroko. Oczywiście zniecierpliwieni fani buszowali w miejscach nagrań, czego efektem były przecieki z urodzin gitarzysty, The Edge'a, na których zespół zagrał część nowego materiału swoim najbliższym. Jakość nagrań nie pozwala jednak wychwycić zbyt wiele. U2 zapowiadają oczywiście, że ich nowa płyta będzie najlepsza w ich dyskografii, co ma zresztą miejsce przed każdą premierą ich nowego albumu. Lanois zapewnia, że kompozycje są "wściekle innowacyjne", wokal Bono wyjątkowy, a kwartet odkrył rock'n'rolla na nowo. Słychać zapowiedzi, że twórczość U2 ma raz jeszcze przejść rewolucję na miarę tej z początku lat 90., kiedy to ukazało się "Achtung Baby". Premiera miała nastąpić jeszcze w 2008 roku, ale ostatecznie zdecydowano, że grudzień należy jeszcze spędzić w studiu nagraniowym, aby dopracować detale. Z ostatnich doniesień wynika, że U2 zaangażowali do współpracy... Will.I.Am'a z Black Eyed Peas. Jest to wybór zaskakujący, chociaż nie można zapominać, że nad albumem "Pop" z 1997 roku, pracowali związani z muzyką elektroniczną, Flood, Howie B i Steve Osborne. Co do nazwy albumu to nie została ona podana do publicznej wiadomości. Media utrzymują, że wybrano nazwę "No Line On The Horizon". The Edge przyznał, że to "roboczy tytuł". Niemal na pewno jedna z piosenek będzie nosiła tytuł "Get On Your Boots". Prawdopodobnie będzie to także pierwszy singiel. Oficjalny serwis zespołu podał właśnie do wiadomości, że U2 kręcili teledysk w Londynie. W newsie znajduje się sugestia, że chodzi właśnie o "Get On Your Boots". Kolejne potwierdzone propozycje to "Moment Of Surrender" i "Unknown Caller". Podczas sesji nagraniowej powstało około 35 utworów, które nadają się do umieszczenia na krążku. Zespół zrezygnował jednak z wydania "double-albumu". "Odrzuty" powinny zostać wydane albo na EP-ce, albo w formie elektronicznej. Trasa koncertowa powinna wystartować zaraz po premierze albumu. Nie do pomyślenia wydaje się, żeby U2, po znakomitym koncercie w Chorzowie podczas ostatniego tournee, mieli ominąć Polskę. W naszym kraju powinni zagrać w lecie. Lokalizacją powinien znów być Stadion Śląski, jeśli w tym momencie nie będzie w trakcie modernizacji, o czym się niestety mówi. U2 mówią jednym chórem: rok 2009 ma należeć do nich. Osobiście nie mam nic przeciwko temu.

źródło: z jakiegoś bloga z onetu

Hahaha to z mojego bloga

Pisałem to 15 grudnia, na tamten moment były to aktualne doniesienia Z aktualizacją czekam na oficjalną zapowiedź U2.com.

P.S. Jak to się stało, że wczoraj miałem jakieś 700 wejść na bloga, a dziś mam... ponad 5 tysięcy?!

[Atomic_Mario]

P.S. Jak to się stało, że wczoraj miałem jakieś 700 wejść na bloga, a dziś mam... ponad 5 tysięcy?!

Wszystko wskazuje na to, że to za sprawą Pabla

[U2roopa]

A może jednak wziąć pod uwagę ten Macworld, jeśli chodzi o nowy singiel? Czyli 5-9.01.

Ps. w komentarzach na u2-site ktoś napisał, że w Empiku nowe "q" ma być jakoś tydzień po dniu ukazania się na rynku. Niestety koszt grudniowego magazynu to prawie 50zł.

[Zigy Stardust]

gdyby brać pod uwage analogie z Pop który swoją premiere mial 3/4 marca a premiera pierwszego singla czyli discotheque miała miejsce dokładnie miesiąc wcześniej to na nowy singiel przyjdzie czekać przynajmniej do 27 stycznia jeżeli nie do 2 lutego w najgorszym przypadku.

[Johnny99]

Z Popem sytuacja była o tyle inna, że płyta była kończona w pośpiechu. Wszystko trzeba było maksymalnie skracać. Premiera odbędzie się raczej przed 27 stycznia. Raczej..