Słucham, słucham no i jak dla mnie Get on your boots na tym albumie nie istnieje. Przeskakuje od razu to coś na Stand up.
Może to się zmieni
Aha, ale w ten deseń generalnie z tymi tysiącami piosenek? No to już rozumiem, czemu nie czaisz jeszcze tych melodii.
Ale spoko, przekonasz się, myślę 
A w ogóle, co do Magnificent - są takie utwory jak WOWY albo jak Pride, prawda.
I są to utwory które są idealne pod każdym względem, od pomysłu na ich konstrukcję, przez kolejne partie wszystkich instrumentów, po produkcję, ogólne brzmienie, nastrój, groove, to jak pulsują - są idealne i nie ma się tam do czego przyczepić, a wręcz przeciwnie, każdy jeden element anektuje kolejne obszary mózgu i serca i nie chce przestać, ciągle rosnąc i domagając się przesłuchania jeszcze raz i jeszcze raz, przez lata się nie nudząc, a czasem jeszcze bardziej rozrastając.
I wiecie co? Dla mnie, osobiście, Magnificent to ma. Ma potencjał by się takim stać.
Na takie właśnie coś czekałem, o takim czymś marzyłem.
100% zgody. Na to czekałem. Nic bym nie zmienił w tej piosence. Jest With or without you, które kocham ponad życie i
jest dla mnie czymś więcej niż piosenką i jest masa innych ciut gorszych lub bardziej. Nie porównuje Bad to Pride, Stay do If god will send his angels bo tak nie potrafię ale Magnificent to chyba ta sama liga. Nikt mi nie zabroni. Możecie wyśmiać lub się nie zgadzać ale co z tego
Jak widzę Wasze oceny to szastacie 10-tkami dla kilku piosenek z No Line więc o co chodzi
PS: Czy to Will.I.Am zmiksował Magnificent?
Easy. Początkowy orgazm jak widać minął. I bardzo dobrze. Kiedy my wejdziemy do gry, dyskusja akurat będzie już spokojna i rzeczowa
Nowy album U2 i tak bym kupił, chyba nawet jakby mi się nie podobał 
