7779 replies to this topic

[Elessar]

Myślę, że nie. Sesja do nowego albumu będzie jak Bono zmieni okulary.

[Max]

Tydzień temu w piątek, Bonias zabawiał w słynnej Cafe Wha? - knajpa na dolnym Manhattanie, w której swoje pierwsze kroki sceniczne stawiał Bob Dylan i Jimi Hendrix:

[derka]

Myślę, że nie. Sesja do nowego albumu będzie jak Bono zmieni okulary.

O to to

[Gone]

Kurde dzieje się dzieje ludziska

One of the world's biggest rock bands? Ciekawe o jaki zespoł chodzi ;>

Ktoś coś śledził, czy faktycznie jakieś informacje się tam pojawiły o U2?

[The Fly]

Ktoś coś śledził, czy faktycznie jakieś informacje się tam pojawiły o U2?

Na razie ucichło, myślę, że specjalnie ta otoczka tajemnicy. Bez sensu ją teraz rozwiewać ;>

A tymczasem:

http://www.contactmusic.com/news-article/bono-and-blunt-to-record-together

hie

EDIT: To stare chyba nie?

[Gone]

Genialne strony internetowe z newsami bez dat. News zawsze będzie newsem.. Idiotyzm. Ale owszem, stare - komentarze z 2005r.

[Atomic_Mario]

Genialne strony internetowe z newsami bez dat.

Ja tam widzę datę - 05 listopada 2005r.

[Lnx]

Mi to się marzy takie ogłoszenie w stylu Radiohead albo ostatnio NIN: album gotowy, w sklepach niebawem.

[Atomic_Mario]

Mi to się marzy takie ogłoszenie w stylu Radiohead albo ostatnio NIN: album gotowy, w sklepach niebawem.

W przypadku U2 takie coś nie wchodzi raczej w grę. Widać jednak, że również tworzą jakąś atmosferę konspiracji i wyciszczenia. Być może szykują jakąś niespodziankę, ale albumu przed wrześniem na pewno nie będzie

A w Nowym Jorku zabierany jest sprzęt z Electric Lady Studio



Wątpię, aby cała wizyta w Nowym Jorku była związana tylko z nagrywaniem Sunday Bloody Sunday. Żeby coś takiego nagrać łatwiej im by było spotkać np. w Dublinie. Dociekliwi fani doliczyli się 10 gitar Edge'a wynoszony ze studia, chyba ciut za dużo jak na ten mały występ. Raczej skłaniałbym się do tego, że nagranie SBS zostało zorganiozwane przy okazji planowanej wcześniej wizyty U2 w tym studio. Gdyby ta wizyta była związana z nowym albumem to krótki pobyt w studio może świadczyć o tym, że prace nad albumem są bardzo zaawansowane.

[Max]

W ramach ciekawostek: w tym studiu, kilkanaście tygodni wcześniej siedzieli Depeche Mode ze swoją Delta Machine. Coś ostatnio to studio bardzo modne.

[gum]

Cisza cieszy. No chyba, że The Edge nie jest w "super formie" i nie "wymiata", więc Bono nie ma za co go chwalić.
Ciekawe kto wymusił na Bono żeby siedział cicho.

[Gone]

Jest coś na rzeczy i to konkretnego. Prace nad albumem wg mnie mogą być już nawet zakończone, a ta wizyta była dopieszczeniem i dograniem całego materiału, bo np Danger Mouse potrzebował czegoś podczas masteringu czy cuś. /> Ja teraz się rozglądam po Internecie za jakimiś nietypowymi, ciekawymi zdjęciami, logami, bannerami etc, które mogą pomału wyciekać z jakichś najnowszych sesji zdjęciowych U2 pod nowy album co by zwiastowało prędkie nadejście singla, a dalej - wiadomo. />

Nie wiem czy ktoś z Was słyszał plotki.., znów ja głupi wyczytałem gdzieś, ale nie mogę teraz znaleźć gdzie, że U2 planuje na nową trasę znów użyć scen 360, jedynie po lekkich zmianach, ponieważ zrobiły one furorę to i teraz się nadadzą.

[olekcj111]

360 TOUR II - hmm myślałem o tym /> ... ale... nie sądze

[Atomic_Mario]

Nie wiem czy ktoś z Was słyszał plotki.., znów ja głupi wyczytałem gdzieś, ale nie mogę teraz znaleźć gdzie, że U2 planuje na nową trasę znów użyć scen 360, jedynie po lekkich zmianach, ponieważ zrobiły one furorę to i teraz się nadadzą.

Moim zdaniem nie ma takiej możliwości, aby zespół wyruszył w trasę z tą samą sceną. Przede wszystkim ze względów marketingowych. Zresztą z tego co pamiętam to jedną ze scen mieli wystawić na sprzedaż, a docelowym miejscem pozostałych miało być złomowisko. Pewnie chodzi też o koszty przechowywania.


O ostatnich nowojorskich plotkach pisze też Rolling Stone:

http://www.rollingst...w-york-20130603

[Max]

Sezon ogórkowy dobiega końca, ale jeszcze coś w tym klimacie:

Zespół wczoraj zjadł obiadzicho w knajpie Red Rooster na Harlemie - to jest tuż zaraz kościółka, w którym trenowali "I Still" (Rattle&Hum). Ciekawe czy panów wzięło na wspominki... Tak w ogóle to całkiem wporzo, że trzymają się razem. Weźmy panów z DM - goście mają ze sobą kontakt raz na 4 lata jak wchodzą do studia i jeżdżą po świecie z trasą koncertową i tyle. U2 - that's the spirit!

[Atomic_Mario]

Ciekawe czy panów wzięło na wspominki...

Jest to bardzo prawdopodobne, bo w tym roku przypada 25 rocznica wydania Rattle And Hum. Mam nadzieję, że finalnie dopropwadzi to do wniosku, że warto tą okoliczność uczcić i pokusić się o reedycje albumu.

Co do zespołowej magii - jest to dla mnie koronny argument, że U2 są największym zespołem w historii. Można dyskutować o tym czy są lepszymi czy gorszymi muzykami, o tym czy ich dzieła można stawiać w równym rzędzie z dokonaniami innych legend muzyki. Nie ma jednak drugiego takiego zespołu, który przez taki okres czasu oparłby się problemom "kadrowym" i nie okazał się zlepkiem indywidualności />

[Moz]

U2 są największym zespołem w historii.

Większym zespołem od U2 (był) chociazby The Kelly Family ( aż 9 członków! /> )

A tak na serio to fajnie, że przyjaciele ze szkoły są ze sobą tak długo.

[Jacek]

"We very much want to have a record out by the end of the year, September, October, November; that kind of time,"

[Atomic_Mario]

"We very much want to have a record out by the end of the year, September, October, November; that kind of time,"

Cytowana wypowiedź była znana już wcześniej. Ciekawszy jest ten fragment powyższego artykułu z Billboardu - "sources tell Billboard that the band is aiming to release their next album in December, although no plans have yet been finalized". Grudzień to byłby przedziwny termin do wydania albumu, zresztą nigdy nie wydali w tym miesiącu płyty. Wiarygodność tej infromacji budzi moją wątpliwość, być może wynika ona ze złej interpretacji słów, że chcą wydać płytę przed końcem roku. No ale skoro podstawą artykułu są relacje fanowskiej strony atu2.com...

[MartinTexas]

Jest to bardzo prawdopodobne, bo w tym roku przypada 25 rocznica wydania Rattle And Hum. Mam nadzieję, że finalnie dopropwadzi to do wniosku, że warto tą okoliczność uczcić i pokusić się o reedycje albumu.

/> To fakt też mam taką nadzieję. Ale uśmiałbym się trochę, jakby cała wizyta w studio miała większy związek z reedycją R&H a nie z nowym albumem. />

A na serio to się dzieje, tylko, że Rickiem Rubinem też niby pracowali, a albumu nie było, mam nadzieję, że tym razem z Dangerem sprawy mają się duuuużo lepiej i coś ciekawego wyjdzie na jesień.