7779 replies to this topic

[JVD]

Wiadomo już od dawna jak będzie..:
http://www.youtube.c...h?v=WCkOmcIl79s

[soulmate.]

Niestety raczej wszystko zostało przekreślone przez Live Nation - przy takich cenach nie było szans na wyprzedanie chociażby jednego koncertu. Być może na nowej trasie zostaną wyciągnięte z tego wnioski.

Nie sądzę, zważywszy na to jak zachowuje się ostatnimi czasy LN ze swoim biletowym cyrkiem. Niestety tym razem również wszystko popsuje LN, więc zamiast gdybać nad liczbą ewentualnych koncertów U2 w pl lepiej módlmy się, aby nasza kochana agencja koncertowa nie sprezentowała nam tryliona kategorii biletowych z GC EEEEEE na czele, bo nam nawet na jeden koncert nie starczy: p

Co do daty płyty, jeżeli żadne konkretne informacje nie pojawią się do wakacji, jestem skłonna stwierdzić, że nowego materiału możemy spodziewać się na wiosnę 2014. Ale na przykład info o trasie może pojawić się już pod koniec tego roku... Zresztą kto tam wie kiedy, co i jak: >

[piotrasik]

ale się tu informacji pojawiło hohohoh, ja myślę że album jak najbardziej soon, tym bardziej że po przesłuchaniu ostatniego performansu z Mary J. Blige na Robin Hodzie, śmiem twierdzić że Bono jest całkiem nieźle dysponowany wokalnie co wskazywałoby że chłopak ćwiczył gęsto - więc pewnie nagrywali. wiem że to naciągane ale taka mnie myśl dopadła po przesłuchaniu

[Gone]

pseudo fejsbukowo-kwejkowy humor:

[Łukasz U2]

Pogłoski jakoby Chris Blackwell słyszał w piątek wieczorem piosenki albumowe w studiu.
Podobno "better than ever" jednak podchodźmy do tego z rezerwą />
http://www.atu2.com/...-new-album.html

[Atomic_Mario]

Wbrew pozorom to ważna plotka Myslę, że nikt nie odważyłby się Blackwellowi puścić jakiś niedopracowany materiał. Raczej to kolejny sygnał, że album jest już praktycznie gotowy.

Jeżeli aktualny jest jesienny termin premiery to już niedługo czeka nas premiera nowego singla. Przy HTDAAB (wydanej 22 listopada) Vertigo pojawiło się we wrześniu. Przy ATYCLB (mającej premierę 30 października) Beautiful Day pojawiło się w stacjach radiowych już w sierpniu. Gdyby premiera albumu miałaby mieć miejsce we wrześniu to singiel powienien się pojawić się w lipcu

[Gone]

Panowie i Panie - dzieje się dzieje!:

[news z atu2.com]

Daniel Lanois has reportedly heard some/all of U2's next album and described it to a newspaper reporter on Wednesday as "amazing" and "big," while dropping a comparison to Achtung Baby in the process. The news comes from the Tumblr blog, Danger Mouse, that dude, which found a series of three tweets posted on Wednesday by Brad Wheeler, music writer for the Globe and Mail newspaper. Wheeler apparently interviewed Daniel Lanois during the day and talked about U2. He posted these three tweets, in order:

(Mam pewien niepokój co do drugiego tweeta.. /> O ile go dobrze rozumiem. Czy Lanois powiedział, że nie jest pewien czy dał by rade z takim eksperymentem [jak brzmienie nowego albumu?] ?) Jak chodzi o co innego, proszę mnie uświadomić />

[andie]

dla mnie to brzmi jak by znowu ścięli Drzewo czy tam inną linię horyzontu przekroczyli się okaże.

ale że a comparison to Achtung Baby? no OK

chyba się zacznę nastawiać, że to już za momencik OBOŻE

[derka]

Danger Mouse jest świetnym producentem i odważnym w eksperymentach i na pewno zupełnie nowym doświadczeniem dla U2. Liczę, że zrobił "z nimi" coś, czego nie robili Lanois czy Eno i że popchnął tych dziadów ku czemuś nowemu (dla nich). No to stwierdzenie z AB zaintrygowało

[olekcj111]

Najlepsze info do tej pory

[Atomic_Mario]

I jeszcze dwa tweety:

Lanois tells me Bono is singing strongly and beautifully on the new U2 stuff. "He makes me jealous. Those barrel-chested Irish tenors.

Lanois says he was familiar with a couple of the new U2 tracks, as he had worked on them himself previously. "They're back on the burner.

[U2roopa]

Dajta spokój, przecież z tych tekstów robimy sobie jaja od dawna. Gdyby wreszcie DanLan albo Eno powiedzieli, że nowy album będzie 'straszny' - to by było coś .

[derka]

No, a co innego mieli powiedzieć? "This is a piece of crap!"

[Gone]

Or just something strange for U2.. Maybe.. we'll see. />

[Atomic_Mario]

Dajta spokój, przecież z tych tekstów robimy sobie jaja od dawna. Gdyby wreszcie DanLan albo Eno powiedzieli, że nowy album będzie 'straszny' - to by było coś />.

Mimo wszystko Lanois przy tym albumie patrzy z boku, więc jego słowa są bardziej obiektywne niż te w odniesieniu do płyt, które współprodukował. Chociaż określenia typu "big" i "amazing" raczej składniają do zachowania dużej rezerwy do tej wypowiedzi

Jak dla mnie słowa Lanosi są ważne z innego powodu. Zauważcie, że wypowiada się on jak o czymś już gotowym. To może być kolejne źródło potwierdzające zakończenie głównych prac nad albumem. Tym bardziej, że strona atu2.com donosi, że zespół jest obecnie w Nowym Jorku, gdzie z Danger Mousem miksują nową płytę:

U2 in NYC: Mixing the New Album with Danger Mouse
Posted: May 30, 2013
By: Matt McGee

At least three members of U2 (Bono, The Edge and Larry) have been spotted in New York City over the past week. Bono has been seen walking the streets, posing with fans and in the doorway of Electric Lady Studios. That's also the subject of the now-infamous Chris Blackwell tweet, where the Island Records co-founder said he was listening to new U2 songs with the band and producer Danger Mouse.

So, what's going on?

According to well-placed sources, Danger Mouse has been mixing the album at Electric Lady and the band has recently joined in. U2 is apparently finished recording, and hasn't done any new recording at Electric Lady. There was a playback last week, which is apparently what Blackwell tweeted about.

Album mixing typically happens when recording is finished. It essentially involves putting all the pieces together, adding effects, making sure sound levels are correct, etc. That said, U2 is legendary for continuing to work on songs even during the mixing process. As Steve Lillywhite said in an interview last year, "They'll write the song after you've mixed it!"

[acr]

"They'll write the song after you've mixed it!"

Heh, to może być z nimi jedyny problem. Sto dogrywek i poprawek w czasie miksowania pewnie raczej Steve miał na myśli, to się każdemu zdarza, widać U2 w dość masowej ilości No ale na zmiksowanie i master singla mają czas do września powiedzmy wczesnego, na resztę albumu dodatkowy miesiąc zakładając że plus minus miesiąc przed wydaniem chcą mieć to gotowe jak powinni, a to oznacza naprawdę wystarczającą ilość czasu. Mieliśmy rację parę stron wcześniej zatem - singiel we wrześniu, album w październiku. Dobrze


Btw. można by już zmienić tytuł i podpis tematu. SoA to się nie będzie nazywało + wszyscy wiedzą że nie chodzi już o NLOTH

[Atomic_Mario]

Październik jest bardzo realny. Przy okazji tych newsów natknąłem sie na artykuł datowany na 31 października 2008r. - w tej dacie zespół był na etapie miksowania. Póżniej jeszcze w listopadowym Rolling Stone Edge też mówił, że jeszcze miksują materiał.

Larry wspominał o wrześniu, ale prawdopodobnie chodziło o singiel. No chyba, że jak już pisałem wcześniej - chcą ustawić premierę albumu pod nominacje do Grammy. Wtedy płyta musiałaby być wydana do 30 września. Wydaje mi się, że coś takiego byłoby ryzykowne, bo mieliby bardzo mało czasu aby wypromować album pod kątem tych nominacji.

[acr]

Ale wtedy jeszcze nie mieli Danger Mousa a coś mi się zdaje że to ostatni po Eno/Lanois producent który naprawdę może ich docisnąć, nie dać się wywalić i to z nimi skończyć, stad tym razem nie mam większych wątpliwości że to prawda No i widać że faktycznie ewidentnie po lekkiej komercyjnej wpadce z NLOTH celują w sprawdzoną jesień (październik/listopad). Na Grammy zawsze łapali się rok później więc nie wydaje mi się żeby tym razem chcieli to sztucznie przyspieszać. No i tak, wrzesień to singiel. Wszystko wskazuje na to, że wracają do swojego 'naturalnego' kalendarza wydawniczego.

[Atomic_Mario]

Przygoda z Danger Mousem zapowiada się intrygująco. Od dłuższego czasu widać było, że poszukują kogoś nowego, z zewnątrz. Do tej pory jakoś jednak to nie wypalało. Może teraz zaiskrzyło. Wydaje się, że Danger Mouse ma na tyle silną pozycję, żeby przeforsować swoje pomysły i wizje. Z drugiej strony chyba potrafił też uchwycić "ducha U2", skoro go jeszcze nie wywalili. Moim zdaniem wbrew pozorom Danger Mouse może dużo stracić w sytuacji, gdyby nowy album okazałby się "bezpieczny". Jego osoba daje też szansa na to, że środowiska krytycznie nastawione do U2 tym razem przed falą krytki przynajmniej odsłuchają wcześniej płytę. Warto też zwrócić uwagę, że Danger Mouse nie próbuje sie wylansować i wypromować przy okazji współpracy z zespołem. Mam nadzieję, że wynika to z założenia że promować będzie się swoim dziełem, a nie np. z jakiś zapisów w kontrakcie na produkcję albumu />/>

---------------

Jak donosi strona atu2.com na swoim profilu facebookowym - zespół wrócił do Electric Lady Studios. Strona zapowiada szerszy raport niebawem.

[Gone]

I saw my good buddy Dallas Schoo today. He said the new U2 album has a different mix. Some pop and rock.

https://twitter.com/atu2