Pewnie za długo przed snem gapiła się w pewną fotkę..
Napisano 25 lipca 2018 - 07:39
Napisano 25 lipca 2018 - 08:17
Napisano 25 lipca 2018 - 10:32
Napisano 11 października 2018 - 08:26
Napisano 16 października 2018 - 04:56
Music can change the world, because it can change people.
Napisano 16 października 2018 - 09:08
Jakies nieokreslone miasto niemieckie, gdzie mial sie odbyc koncert. W hotelu siedzac (w pokoju byliscie evay, feed acr chrapcio, melon, depe i ja) poszla fama, ze wieczorem ma byc dla nas secret gig a potem maja z nami nagrywac jakis teledysk czy nowy kawalek, i ze mamy sie udac jakies tam miejsce. Miejsce okazalo sie wytwornia filmowa gdzie na wejsciu byl typowy IMAX a potem ludzie z obslugi nas prowadzili dalej jakim labiryntem typu matrix (ale o tym za monent). Mini koncert byl w auli, calej w lustrach weneckich, bo potem bylismy za kulisami i sie dowiedzielismy. Koncertu nie pamietam muzycznie, i jaki teledysk wlasciwie nagrywali. Ale krazyla po widowni plastikowa bomba z informacja Szukamy Ciebie, a wlasciwie Twego Glosu. Zostan po koncercie, to sie wszystkiego dowiesz. No dobra. Skonczyli, mnostwo ludzi wychodzi, ale inni zostaja. Obok mnie stoi kade, evay i acr i mowia, ze pewnoe zaraz sie doktor who pojawi i cos bedzie sie dzialo. Ale w rezultacie zostalo jakies 30 moze max 50 osob. Wyszedl Edge i powiedzial, zeby kazdy wzial do reki mikrofon i cokolwiek powiedzial, a on wybierze (ale kogo i pod jakim katem to juz nie wyjasnim). Bylas Ty feed, jak zaczelas gadac to Edkowi sie oczy zaswiecily i juz mial wybranke ^^ ale wparowal Bono i krzyczy ze jeszcze malo, ze tu trzeba duzo takich zajebistych. No i gadalismy dalej, troiche to trwalo. W pewnym momencie wparowal ochroniarz Larry'ego i krzyczy, ze mamy sie wynosic, ze nas ma tu nie byc i nas zaczal popedzac do wyjscia (nasze rzeczy i plecaki zostaly w tej sali). Ale Egde to widzac krzyczal, ze kazdy z nas dostanie swoje studio nagran i ze ma sie nagrac z gadka i nagrac jakas ich PIOSENKE (zonk) i ze do tych studiow nagraniowych poprowadza nas tym calym labiryntem pracownicy. No ok, jak dostalam goscia, ktory pracowal w tym budynku od dopiero 2 godzin, co poskutkowalo, ze sie zgubilismy( tyle przeklenst po niemiecku dawno nie slyszalam, jak wtedy wlasnie) no brawo, nagle w jakiejs windzie w lustrze pojawia sie Bono, zaczyna robic make up do Phisto i swoim glosem mowi: To nie Twoj sen, to reality, gtos Cie zgubil, To my Cie zaraz znajdziemy, mamy Cie... jestes i tak nasza, nie boj sie, Twoja szansa i tak nadejdzie" i po tych slowach winda zaczela wirowac i tylko w lustrze zobaczylam Was, usmiechniete U2Forums trzymajace karke z napisem Czekamy pod Hala, mamy numerek dla Ciebie i tu sie obudzilam i to opisuje
I JUST CAN'T
Napisano 16 października 2018 - 09:18
W pewnym momencie wparowal ochroniarz Larry'ego i krzyczy, ze mamy sie wynosic, ze nas ma tu nie byc i nas zaczal popedzac do wyjscia (nasze rzeczy i plecaki zostaly w tej sali). Ale Egde to widzac krzyczal, ze kazdy z nas dostanie swoje studio nagran
I dlaczego mnie nie dziwi, że to ochroniarz Larry'ego?
Napisano 16 października 2018 - 14:58
No właśnie cholera nic nie piłam
A to że tyle zapamiętałam, bo posta pisałam zaraz po przebudzeniu coby właśnie pamiętać. A wczoraj miałam mega, mega pogmatwany dzień, a po takich dniach często mam sny, w których się dużo dzieje
Music can change the world, because it can change people.
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych