51 replies to this topic

[Cactus]

Generalnie zgadzam się w zupełności z zajutowanymgosciem. Jednocześnie dziwię się, że nikt do tej pory o Exit nie wspomniał. Zawsze mam ciary.
Nie rozumiem za to Waszych peanów zachwytu nad EStorm... no ale cóż, bywa i tak

[Witas]

Toć tam jest: "baby don't cry" i wtedy wszystko robi się piękniejsze

[hawkmoon]

Generalnie zgadzam się w zupełności z zajutowanymgosciem. Jednocześnie dziwię się, że nikt do tej pory o Exit nie wspomniał. Zawsze mam ciary.
Nie rozumiem za to Waszych peanów zachwytu nad EStorm... no ale cóż, bywa i tak

OH YEAH !
Exit

http://www.youtube.c...h?v=PkWPbarTgs0

jak moglem zapomniec

[One_U2 - fan]

The Unforgettable Fire jet również o miłości.

Nie zostanę dziś wieczór w kłamstwie
Nawet jeśli jest to czas miłości
Jeżeli zachowasz swą miłość
To ocal swe łzy
I nie każ mi tam iść
Nie zmuszaj mnie do tego
Dziś wieczór
Dziś wieczór
Ona umrze i ożyje dziś w nocy
fragment ostatniej zwrotki

Ta piosenka należy również do moich ulubionych

[ultraviolet160]

Ultra Violet

o tak... nie ma piekniejszej.....

[Piotrek_1986]

Dla mnie też "ultraviolet" to jedna z piękniejszych piosenek.I nie chodzi mi tylko o walory muzyczne (bo i pod tym względem jest fantastyczna) ile o sam tekst,emocje....klasyk
Może nam w Chorzowie zagrają? Czekam na nią "live" już bardzo długo ...

[krewetka]

All I Want Is You, With or Without you, Love Comes Tumbling. Uwielbiam klimat tych piosenek..All roads lead to where you are i takie tam

[matri]

A mnie ciary zawsze przechodzą kiedy słyszę Love Comes Tumbling - najlepszy jutowy tekst o miłości (a na pewno tej nieszczęśliwej)

[matri]

U mnie ostatnio w "miłosnych songach U2" na prowadzenie wyszło Walk To The Water. Piękna piosenka, ktoś tu kiedyś bodajże pisał genialną interpretacje, aż sobie poszukam.

Jeśli znalazłeś i masz tą interpretację to zamieść jeśli możesz, chętnie bym ją przeczytał tym bardziej, że kawałek naprawdę jest nieziemski a tekst do niego to poezja.

Nierzadko gdy słucham jutowe b-sidy, solowe projekty albo inne niewydane oficjalnie utwory odnoszę wrażenie, że mają tak szczere i osobiste teksty i tyle jest emocji w muzyce, że specjalnie "ukryli" je głęboko i z dala od oficjalnych wydawnictw bo stając się "komercyjnymi" kawałkami dostępnymi dla wszystkich i granymi na koncertach traciły by swoje piękno, a może po prostu Bono i ekipa tracili by coś z siebie co włożyli w te utwory i chcieli żeby dostępne były tylko dla nielicznych którzy do nich dotrą i je zrozumieją?

[Weronika]

och, ta zła komercja;)
a reedycje i inne takie różne są w końcu dla zainteresowanych