389 replies to this topic

[Johnny99]

Ryzykant.......

No to proszę mi pokazać te wszystkie wątki z dyskusjami o JD, i wszystkie bootlegi, videosy, nagrania z koncertów, wywiady, linki do gadżetów na Allegro itd.itp dotyczące ULUBIONEGO przecież zespołu forumowiczów tego forum. Toż nawet propozycję Maxa na 1 ( Bloc Party ) byłoby łatwiej z lektury forum wydedukować.

[Jacek]

Ok. może gdyby nie film nie było by pierwszego miejsca (może nawet "pudła") ale cóż miało być aktualnie to jest nie?

No to proszę mi pokazać te wszystkie wątki z dyskusjami o JD, i wszystkie bootlegi, videosy, nagrania z koncertów, wywiady, linki do gadżetów na Allegro itd.itp dotyczące ULUBIONEGO przecież zespołu forumowiczów tego forum. Toż nawet propozycję Maxa na 1 ( Bloc Party ) byłoby łatwiej z lektury forum wydedukować.

Confusion in your eyes that says it all...........you've lost control

[Johnny99]

ale cóż miało być aktualnie to jest nie? tongue.gif

Fakt faktem.

[corso]

No to proszę mi pokazać te wszystkie wątki z dyskusjami o JD, i wszystkie bootlegi, videosy, nagrania z koncertów, wywiady, linki do gadżetów na Allegro itd.itp dotyczące ULUBIONEGO przecież zespołu forumowiczów tego forum. Toż nawet propozycję Maxa na 1 ( Bloc Party ) byłoby łatwiej z lektury forum wydedukować.

Zachowała się znikoma ilość materiałów video z koncertów JD.Bootlegów też niezbyt wiele.
A co do gadżeciarstwa - Johnny - z kim jak z kim, ale z Tobą to ja się spodziewam dyskusji o muzyce.
Kubki z napisem ulubionego zespołu zostawmy trzynastolatkom.

[Johnny99]

Dobrze dobrze. Ale przecież rzeczywiście tak jest, że dyskusje to tutaj są o Depeche Mode, RHCP, Coldplay. A jak przyszedł koncert The Police, to nagle mamy samych fanów The Police na forum ! Potem wyszło Control - i nagle okazuje się, że JD to ulubiony zespół forumowiczów ! Minie Control - i pewnie wrócimy do normalności, czyli dyskusji o fryzurach Anthoniego Kiedisa i romansach Chrisa Martina.

Wysoki wynik DM mnie o tyle nie zaskakuje, że, jak słusznie zauwazył Depe, fani DM i U2 zawsze " mieli się ku sobie ". Natomiast niezrozumiały był dla mnie zawsze sam ten właśnie fakt. Za cholerę nie dostrzegam w muzyce ( filozofii, otoczce, klimacie itd. ) DM i U2 jakichś szczególnych punktów zbieżnych. Na zdrowy rozum to raczej takie rzeczy, jak Simple Minds czy Echo & The Bunnymen powinny być " grupami partnerskimi ". Co ciekawe, także " wspólni " fani DM i U2 nigdy nie byli w stanie mi tego wytłumaczyć, zasłaniając się ogólnikami. Na razie dorobiłem się jednej teorii - chodzi oczywiście o Achtunga. W czasach AB U2 pod paroma względami " upodobnili się " do DM ( image i otoczka, bo muzyka już niekoniecznie ), a że właśnie AB wielu fanom poprzerwracał w głowach, pod wpływem tej płyty wybuchnęło wśród nich zainteresowanie DM.

[corso]

Powiem za siebie - u mnie JD byłoby bardzo wysoko, nawet gdyby film w ogóle nie powstał.
Poza tym, to normalna sprawa, że w związku z premierą filmu, płyty, koncertem ludzie ponownie sięgają po twórczość artysty.
Ja tak miałem np z The Cure.Kilkanaście lat temu to był zespół którym się zasłuchiwałem dniami i nocami.Później lata całe nic absolutnie.I jak sobie zacząłem odświeżać przed koncertem to ponowne olśnienie.Że to takie fajne, a ja tego przestałem słuchać.

[Johnny99]

No i ok. Czyli zgadzamy się, że ogólnie właśnie Control tu " zawiniło ".

[Max]

Za cholerę nie dostrzegam w muzyce ( filozofii, otoczce, klimacie itd. ) DM i U2 jakichś szczególnych punktów zbieżnych.

Ja z kolei dostrzegam dość sporą ilość analogii (poza muzycznych) w karierze obydwu zespołów. Jest to dyskusja nadająca się do topiku "Depeche Mode" więc może tam się przenieśmy.

[Yasiu]

?siemano kurwa?

"Nie znam człowieka!!"


co do jakże zaskakującego zwycięstwa JD... wydaje mi się, ze właśnie dlatego powinniśmy powtórzyć tą zabawę za jakieś 2-3 miechy (przed wakacjami?) aby wyniki przekrzywiły się w drugą stronę. Skoro mieliśmy podawać wykonawców na ostatni miesiąc, to sensownie będzie ją powtórzyć. Myślę, że Johnny powiedział coś, co wiekszości z nas chodziło po głowach... Skąd ten sukces? przez 14 miesięcy działalności forum o JD było tyle co kot napłakał. Przyszedł luty i mania. Zobaczmy, na co mania będzie w czerwcu.

pa


edit:
1. Depeche Mode
2. Metallica
3. Faith No More
4. Nirvana
5. Deftones
6. Slayer
7. Myslovitz
8. System Of A Down
9. Seal
10. R.E.M

11. Iron Maiden
12. HIM
13. Lenny Kravitz
14. Coldplay
15. Evanescence
16. Robbie Williams
17. Disturbed
18. Pearl Jam (zaskakująco nisko mi wyszło... coś ostatnio rzadko )
19. Nickelback
20. Muse

21. INXS
22. The Verve
23. Nightwish
24. Radiohead
25. The Rolling Stones

12 trafień... muszę coś zmienić w swoim guscie muzycznym

[acr]

Ale postawiłbym cały swój majątek, że JD nie miałoby szans na miejsce choćby w 50-tce, gdyby nie Control.

Pomyślmy.. Stella, ja (filmu nie widzieliśmy), Jacek, Corso.. to już na pewno ponad 150 punktów. Myślisz że nikt poza tym nie słucha ot tak? Nawet jeśli u Corso i Jacka by nie było na pierwszych miejscach gdyby nie "przypomnienie o zespole filmem", to myślę, że u Stelli i u mnie Control nie miało na to żadnego wpływu. Dużo byś stracił

No to proszę mi pokazać te wszystkie wątki z dyskusjami o JD, i wszystkie bootlegi, videosy, nagrania z koncertów, wywiady, linki do gadżetów na Allegro itd.itp dotyczące ULUBIONEGO przecież zespołu forumowiczów tego forum. Toż nawet propozycję Maxa na 1 ( Bloc Party ) byłoby łatwiej z lektury forum wydedukować.

Załóż ktoś wątek, to będzie. Ale o czym tu dyskutować? Zespół już nie istnieje, nie wydaje. Ja nie czuję potrzeby udowadniania że JD wielkie było, bo wiem, że większośc ludzi z którymi bym tu chciał o muzyce pogadać, się z tym zgadza.

O Control jak wyszło, się rozmawiało. O Warsaw Tribute to JD nawet było wspominane o ile pamiętam, ale że rzecz raczej słaba, to i o czym gadać nie było. Przy okazji wątku o coverach jako pierwsze pojawiło się Love Will Tear Us Apart. Tenże sam tytuł zawsze podawałem jako jeden z ulubionych snippetów w twórczości U2. I tak dalej.

Przypomnę, że np. Arcade Fire nagrało również 2 bardzo przyzwoite płyty i ja Funeral stawiam na równi z Closer.

No i dobrze, ale co z tego? Na Arcade Fire miałem jazdę kiedyś, teraz mam znów na Joy Division.

Uwielbienie (tak) JD mi wraca i odchodzi od kiedy jakieś 4 lata temu Panna Anna mi przesłała The Eternal.
Żadne filmy tu nie mają nic do rzeczy. Ta muzyka jest obecna w moim życiu, wracam do niej co jakiś czas, z takim samym, a nawet większym podziwem niż kiedyś, po prostu.

A propos czegoś tam wcześniej: za pisanie, że trzeba się zabić, żeby stać się legendą, można zabić
Warto pamiętać że bez Joy Division nie byłoby takiego Arcade Fire, jakie znamy, a na pewno nie byłoby Interpoli i wszystkich pochodnych.

Użytkownik acr edytował ten post 26 marca 2008 - 23:18

[Daniel84]

Mało kto zaznaczył Davida Bowie'ego i Simple Minds. Straszliwa lipa... ;-)

[acr]

Mało kto zaznaczył Davida Bowie'ego

U mnie był

Ja jestem bardzo miło zaskoczony listą koleżanki Mayi. Band Of Horses? Yeasayer? Super
Jak tak patrzę po listach, to żałuję, że British Sea Power nie dałem, a XTC mi się minimalnie nie zmieściło w 25. No cóż zrobić..

Użytkownik acr edytował ten post 27 marca 2008 - 00:23

[pablo]

No to proszę mi pokazać te wszystkie wątki z dyskusjami o JD, i wszystkie bootlegi, videosy, nagrania z koncertów, wywiady, linki do gadżetów na Allegro itd.itp dotyczące ULUBIONEGO przecież zespołu forumowiczów tego forum. Toż nawet propozycję Maxa na 1 ( Bloc Party ) byłoby łatwiej z lektury forum wydedukować.

Dobrze dobrze. Ale przecież rzeczywiście tak jest, że dyskusje to tutaj są o Depeche Mode, RHCP, Coldplay. A jak przyszedł koncert The Police, to nagle mamy samych fanów The Police na forum ! Potem wyszło Control - i nagle okazuje się, że JD to

Zgadzam się. Sam chciałem to napisać, ale pomyślałem, że skoro jest tu tyle fanów JD, to lepiej sie po raz kolejny nie narażać Formowiczom. Okazuje się jednak, że nie jestem odosobniony w swych sądach.
Nawet The Cardigans doczekało sie osobnego wątku, natomiast w 2007 roku na całym forum nie było prawie wcale dyskusji o JD.
Powiem więcej, gdy w sierpniu 2007 zbierałem propozycję do ankiety do poza U2-towych Survivorów to NIKT (specjalnie przejrzałem to jeszcze raz ) nie dał propozycji dodania do tej ankiety jakiegoś albumu Joy Division. Wtedy Jeff Buckley był na topie (teraz 43 pozycji).

[Witas]

Mi się wydaje czy nikt jeszcze nie ogłosił zwycięzcy konkursu?

może Joy Division w związku z niedawno wyświetlanym "Control"

[Yasiu]

Znaczy że im bardziej będę "taka sama", tym lepiej?

12 na 25, czyli ~połowa moich wykonawców to również wykonawcy innych... Chyba muszę zacząć poszerzać moije muzyczne horyzonty. Tak aby w kolejnym plebiscycie za 3 miechy nie mieć aż tylu zbieżności i aby mieć bardziej urozmaiconą tą listę

[corso]

Reszta stawia piwo Ance.
Się napracowało dziewczę...