235 replies to this topic

[Johnny99]

Żeby nie było - ja nie mam nic do wokalu Yorke'a, tak samo, jak nie mam nic do wokalu Gallagherów.

[Witas]

Jeżeli jest coś takiego jak " brzmienie Oasis " to znaczy, że mają oryginalny.

Dobra, w tej kwestii się nie zgodzimy chyba

Chcę. Powtarzam - można rozpoznać Radiohead po 10 sekundach ? Można. Można rozpoznać Oasis po 10 sekundach ? Można. Więc o co chodzi ?

Czyli w tej też nie

Taa, a Yorke to wyjec.

A pewnie że tak ;P

Stawianie Oasis i Blur w jednym rzędzie jest kompletnie nieuzasadnione. Zespoły te nie mają ze sobą nic wspólnego. Słyszałeś jakiekolwiek dokonanie Blur ?

Uwielbiam takie pytania Słyszałem, całą dyskografię oprócz ostatniej płyty.
Stawiam je "jakby" w jednym rzędzie bo to chyba najoczywistsze przykłady pjonjerów britpopu. Najoczywistsze, nie mówię, że idealne.

Nie ma żadnego powodu, by twierdzić, że ww. zespoły są " o wiele ciekawsze " od Blur, czy nawet Oasis. W ogóle nie rozumiem, po co ustawiać tu jakieś opozycje.

Ależ jest powód - piszesz, że Oasis jest oryginalne, ciekawe i tak dalej. A ww. bardziej pasują do takiego opisu. Moim zdaniem wszystko oczywiście.

Travis ciekawszy od Blur ?? NO SORRY.

Nie jest "czadowy", ale ciekawszy - owszem

[Johnny99]

Słyszałem, całą dyskografię oprócz ostatniej płyty.

No to bardzo wiele nie słyszałeś

bo to chyba najoczywistsze przykłady pjonjerów britpopu.

Najoczywistsze przykłady pionierów britpopu to Stone Roses i Happy Mondays.

ciekawszy - owszem

Nieprawda. Travis to tylko zbiór miłych, akustycznych piosenek. Blur to zespół poszukujący, na każdej płycie grający inaczej, eksperymentujący. Bliżej im do Radiohead niż do Oasis.

[acr]

Dobra, w tej kwestii się nie zgodzimy chyba

Ze mną tez nie. Nie poznajesz Oasis? Laryngolog wskazany:P

Stawiam je "jakby" w jednym rzędzie bo to chyba najoczywistsze przykłady pjonjerów britpopu. Najoczywistsze, nie mówię, że idealne.

Supergrass, KS i Travis jako pionierzy britpopu? Wytłumacz się lepiej.

Ależ jest powód - piszesz, że Oasis jest oryginalne, ciekawe i tak dalej. A ww. bardziej pasują do takiego opisu. Moim zdaniem wszystko oczywiście.

Kula Shaker - zróbmy coś jak Bitelsi kiedy inspirowali się krishną i zagrajmy to czadowo jak Oasis. Itd.
(itd. znaczy: reszcie mi się pisać nie chce;)

Nie jest "czadowy", ale ciekawszy - owszem

Weź to rozwiń jakoś bo też nie wierzę


Mój ranking płyty:

(...)

Cholera, wstawiłem tu ranking Oasis.
SORY;)

Użytkownik acr edytował ten post 08 lutego 2008 - 17:46

[Johnny99]

to chyba JEDYNY ewidentnie Bitelsowy kawałek na tej płycie

W sumie racja - bo Don't Look Back In Anger to już solowy Lennon

[Witas]

Najoczywistsze przykłady pionierów britpopu to Stone Roses i Happy Mondays.

Prapionierów powiedziałbym

Nieprawda. Travis to tylko zbiór miłych, akustycznych piosenek. Blur to zespół poszukujący, na każdej płycie grający inaczej, eksperymentujący. Bliżej im do Radiohead niż do Oasis.

Weź to rozwiń jakoś bo też nie wierzę

Tylko że Blur nie trafia do mnie tak jak np. Radiohead. A Travis dla przeciwwagi trafia do mnie całkiem nieźle. Tylko i wyłącznie dlatego stwierdziłem, że dla mnie bardziej ciekawy. Obiektywnie patrząc pewnie bardziej ciekawy i w ogóle jest Blur, ale co mi z tego

Supergrass, KS i Travis jako pionierzy britpopu? Wytłumacz się lepiej.

Ej, nie o te chodziło

[Johnny99]

Obiektywnie patrząc pewnie bardziej ciekawy i w ogóle jest Blur

Dokładnie o to mi chodziło

[acr]

No Surprises.

Nie ma na co głosować.

[Witas]

Climbing Up the Walls

[Max]

Niech będzie The Tourist

[Johnny99]

Przesłuchałem, i nie mam już żadnych wątpliwości - Let Down.

[Zigy Stardust]

The Tourist

[Johnny99]

Nastepnie poleci Paranoid Android, nie rozumiem, co ludzie widzą w tym utworze...

Zapewne to, że tam wszystko jest genialne.

[Witas]

Przesłuchałem, i nie mam już żadnych wątpliwości - Let Down.

Właśnie słucham dziesiąty raz i cały czas mnie hipnotyzuje!! Genialne!!