1425 replies to this topic

[campeon]

W kategorii "Chciałbym posłuchać U2" ktoś z forumowiczów mógłby przypomnieć miks With or without you z innym popularnym utworem lat 80tych czy 70tych? Pamiętam, ze było swego czasu jedno mocarne połączenie dwóch utworów.

[campeon]

Już znalazłem

 

https://www.youtube.com/watch?v=Mh56GLraPmg

[acr]

A to ktoś pamięta? Piosenka napisana dla Sinead.

 

https://www.youtube.com/watch?v=WF99DX-8uWo

[Wiercioch]

6!

 

Z powrotem w PL... troche czlowieka w necie nie bylo... i...

Ki grzyb? https://www.youtube....73GcwhCU&t=220s

Nawet, nawet.

 

pozdro, Wiercioch

[Koziol]

Jakiś czas temu na youtubie była wersja EBTTRT z Sarajeva ale w świetnej wersji. Może ktoś ma jakiś namiar? Ten filmik był opisany jako ,,original audio,,. Był kawałek z road to Sarajevo jak Bono mówił, że chcieli dać kompletną scenę i boom leciało całe EBTTRT.


Wrzucam stary link:

https://youtu.be/pgQTCh_AT4M

[niesamowity]

Pojawił się nowy utwór .Czyżby nowa płyta wkrótce  ?  

http://www.youtube.com/watch?v=hX1JolftnxE

[Wiercioch]

6!

 

Hmm... tekstowo to moze i Songs of Ascent... ale muzycznie to taki jakieś 'songs of floating'.

Nie, raczej na nie jestem.

 

pozdro, Wiercioch

[campeon]

A Stelmach docenił...

[mihnik]

Przecież to jest kawałek do filmu Sing2 . Nie ma mowy o żadnej nowej płycie.

[Daniel84]

Niestety piosenka fatalna.

[Jacob]

Typowa piosenka do bajki napisana na zamówienie. Ani nic mega wow, ani też nie ma wstydu moim zdaniem. Miły średniak do puszczenia w tle napisów końcowych.

[derka]

Takie nic specjalnego. W kontekście sceny w filmie pewnie będzie pasować, ale tak sama w sobie to ziew. 

[star]

Po 10 razach zaczyna wchodzić Taka słodko - gorzka piosenka do bajki. Po obejrzeniu zwiastuna wydaje się, że będzie pasować do postaci Bono. Zgadzam się z powyższymi opiniami -  średniak, który ani nie przynosi wstydu ani nie jest jakimś wielkim powrotem legendy. 

[niesamowity]

Te chórki są  bardzo fajne 

[mihnik]

Nudy na pudy

[Szczotecz-kal]

Siemanko
Mam ostatnio okazję posłuchać trochę U2 z dwóch powodów:
1. Przy niczym innym jak właśnie przy staruchach mój młody się uspokaja i zasypia czyli coś tam w genach przekazane najlepiej działa Ajstyl, a właściwie Ajstyl w połączeniu ze Stand by me z 360 (ten z pierwszego Mediolanu, chociaż i ten z Chorzowa fajnie daje radę). I jak tak sobie sięgnę pamięcią do mojego dzieciństwa, to choć pierwsza poznaną piosenką przeze mnie było WOWY, to Ajstyl był pierwszą świadomie zapamiętaną piosenką
2. Kupiłem TV (w końcu!) i fajnie jest obejrzeć i posłuchać koncertów w trochę lepszej jakości niż na ekranie kompa lub co gorsza telefonu

https://youtube.com/...eature=youtu.be

I powiem Wam, że fajnie jest do nich wrócić

[Owłos]

Exit.

 

Jak to dobrze, że oni tego nie spierdolili tylko z robili z tego oś całego koncertu.

 

Przypominają się sceny z koncertów.

 

Przypomina się sylwester na skraju światów na Bemowie, na Jelonkach.

 

Gdzie miłość spotkała się z czarną dziurą, która pochłonęła wszystko. Zakrzywiając przeszłość, przyszłość, teraźniejszność. Wpadłem wtedy na ścieżkę rzeczywistości, na której nie chiałem być.

[pablo]

Właśnie słucham U2 Pop - płytę którą kupiłem równo 25 lat temu.

 

Od tamtego dnia  - 24 marca 1997  - się wszytko u mnie zaczęło.

 

 

 

 

 

 

.

[star]

Właśnie słucham U2 Pop - płytę którą kupiłem równo 25 lat temu.

 

Od tamtego dnia  - 24 marca 1997  - się wszytko u mnie zaczęło.

 

 

 

 

 

 

.

U mnie było podobnie. Pierwsza nowa płyta (a właściwie kaseta) U2 jaką kupiłem, już jako średniozaawansowany fan, bo zespół wpadł mi w oko (a raczej ucho) 2 lata wcześniej przy okazji Hold me thrill me..., które leciało nawet jak otworzyło się lodówkę   Pamiętam ślęczenie nad książeczką i tekstami i tłumaczenie piosenek ze SŁOWNIKIEM w ręku    Nad żadną wkładką z tekstami nie spędziłem tyle czasu co nad Popem. Dla mnie to album nr 3, uzupełnia podium tych największych dokonań irlandczyków. Ich ostatnie monumentalne dzieło, szkoda, ze trochę niedokończone, bo przecież please brzmi jak demo, a jak powinno brzmieć wiemy bo na szczęście kawałek załapał się na singiel. 

 

I'll be up with the sun
Are you still holding on
I'm not coming down

[morleigh]

Ja ostatnio słuchałam POP z winyla U mnie fascynacja U2 zaczęła się właśnie od tego krążka. W radiu RMF FM non-stop leciało Discotheque. A singlem, który wtedy najbardziej mi się podobał był Staring at the Sun. Do dziś żałuję, że nie przekonałam mamy na wypad na Służewiec. No ale byłam wtedy dzieciakiem. Pozdro dla wszystkich, którzy byli dziećmi w latach 90.!