Pablo ! Czyżbyś złamał bojkot ?
3. Co robicie w płytami Boy, October, War ale tymi normalnymi? Ja nie mam pomysłu co z nimi zrobić. (kolekcjonerem aż takim nie jestem)
Przecież to proste - jak Ci niepotrzebne, to sprzedaj na Allegro. Ja nie mam reedycji, ale " normalnych " płyt nie zamierzam się pozbywać - widocznie jakimś tam kolekcjonerem jednak jestem - jak zacząłem kupować oryginały na CD, to nie pozbywałem się kaset.. Joshua Tree mam na kasecie, na CD, i w " pudełkowej " reedycji, i wcale mi to nie przeszkadza, wręcz przeciwnie, chętnie bym jeszcze zdobył poprzednie " normalne " wydanie europejskie ( teraz mam amerykańskie, z gorszą okładką, i z końcówką One Tree Hill zaindeksowaną jako początek Exit
), i jednodyskową reedycję.. U2 nigdy za wiele.
Bono, w odpowiedzi na recenzję reedycji Boya na Rollingstone.com postanowił.. napisać własną.
Oto ona. Przyznaje w niej m.in. że debiut Echo & The Bunnymen był " bez wątpienia lepszy w każdym aspekcie " ( wspomina także zupełnie zapomniany już zespół The Teardrop Explodes, który również, jego zdaniem, był wtedy " lepszy od nas " ), ale jednocześnie tradycyjnie komplementuje The Edge'a, nazywając go " najbardziej wpływowym gitarzystą od czasu Jimmiego Page'a, Pete'a Townshenda, Neila Younga ". Dodał, że obecnie U2 nagrywają "
their most complete and radical album yet." Recenzję kończy słowami: "
I miss my boyhood ".