1506 replies to this topic

[pablo]

Nie mogłem sie powstrzymać.....

[Indian Summer]

Witam Wszystkich!

W pierwszym swoim poście na tym forum chciałem napisać że Merlin spóścił trochę z tonu i opóścił cenę każdego Deluxa o 10 zł.
Dziś już są po 105 zł. Ja jak narazie kupiłem podwójnego Boya jeszcze po 115. Pięknie jest to wydane, dźwięk też fantastyczny.
Prawdę powiedziawszy trudno się takiej reedycji oprzeć.

[marekr]

Dostałem dziś swoje zamówionko z amazon.com
No cóż, plakat jak plakat, ale najlepsza jest cena, komplet trzech boxów z bonusowym plakatem, wszystko zapakowane w pudełko. Po opłaceniu ekspresowej przesyłki z USA, a także niestety polskiego cła i 22% vat wyszło jakieś 230 zł !!!
Czy w związku z niewytłumaczalnie wysokimi cenami płyt w tym dziwnym kraju nad Wisłą, ktoś kupuje tu jeszcze płyty !!!
a tu zdjątka:

[bee]

Po opłaceniu (..) niestety polskiego cła i 22% vat

nic dziwnego skoro to kurierska przesyłka, moje idzie zwykłą pocztą, więc mam nadzieje, że może uniknę dodatkowych opłat;
z ciekawości - ile zapłaciłeś za przesyłkę?

[U2roopa]

Cholera, a "Jacka Daniela" to dorzucali wybiórczo:)?

Wczoraj byłem w Empiku po "Offsesje 1", skoczyłem z ciekawości na półkę z U2. "War" i "October" 149zł, "Boy" 109. Zastanawiam się skąd ta "promocyjna" cena "Boy".

[marekr]

z ciekawości - ile zapłaciłeś za przesyłkę?

Przesyłka kosztowała mnie 30$. Za to na paczuszkę czekałem 3 dni !!!, zamówienie moje zawierało także inne pozycje i było dość duże, więc rozliczając koszt transportu na wszystkie zamawiane rzeczy nie wyszło źle.
Co do cła - no cóż - teraz przyczepiają się do każdej paczki z USA, ale trzymam za Ciebie , a raczej za Twoją paczuszkę kciuki. ( w najgorszym przypadku 3,5% od wartości paczki w PLN + 22% VAT co w Twoim przypadku da jakieś 30 zł dopłaty)
Złe doświadczenia z Pocztą Polską nauczyły mnie by za wszelką cenę unikać korzystania z jej usług ( wiecznie ginące przesyłki m.in. z u2.com)

[marekr]

Cholera, a "Jacka Daniela" to dorzucali wybiórczo:)?

Wczoraj byłem w Empiku po "Offsesje 1", skoczyłem z ciekawości na półkę z U2. "War" i "October" 149zł, "Boy" 109. Zastanawiam się skąd ta "promocyjna" cena "Boy".

"Jacek" to na pocieszenie po opłaceniu cła i i polskiego vat-u
A skąd te polskie ceny - Bóg jeden raczy wiedzieć. Cena zawierająca trzy albumy w wersji deluxe (6 CD) + plakat to cena 63 $. Ze standardową przesyłką to wydatek rzędu siedemdziesięciu kilku dolców. Więc szybciutko licząc jakieś powiedzmy 160 zł. I nawet jeśli ktoś będzie mieć pecha i zostanie mu naliczone cło i vat w Polsce to cały wydatek nie przekroczy 200 PLN

Pytam zatem - czy ktoś jeszcze kupuje muzykę w Polsce ???!!!

[bee]

Co do cła - no cóż - teraz przyczepiają się do każdej paczki z USA, ale trzymam za Ciebie , a raczej za Twoją paczuszkę kciuki.

nawet gdybym musiała zapłacić, to i tak w sumie wyjdzie niewiele więcej niż tutaj za jedną płytę; w Polsce w tej chwili kompletnie nie opłaca się kupować płyt

[Atomic_Mario]

Już jestem posiadaczem kompletu reedycji Wiedziałem kiedy obchodzić urodziny

Na szerszą recenzję wydawnictw zdobędę się trochę później. Jak dla mnie płytki są warte zakupienia, nawet za stosunkowo wysokie polskie ceny Strona wizualna wydawnictw jak dla mnie jest zachwycająca, brzmi to również znakomicie.

Na Allegro pojawiły się oferty sprzedaży poszczególnych deluxów za 89,99 zł. Dla kogoś kto zdecyduje się zakupić płytki w Polsce jest to jakaś alternatywa.

[Johnny99]

Odnośnie kupowania czegokolwiek w Polsce - niedawno w TP wypowiadała się pani z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Powiedziała, że wysokie ceny w Polsce nie są problemem, bo przecież Polacy mogą kupować zagranicą.. ja się absolutnie zgadzam - tylko od czego w takim razie jest urząd, w którym ta pani pracuje, a który my utrzymujemy ??

[Daniel84]

Powiedziała, że wysokie ceny w Polsce nie są problemem, bo przecież Polacy mogą kupować zagranicą..

Mogą, tylko, że niejednokrotnie muszą opłacić haracz zwany cłem. Wszystko w imię obrony interesów krajowych zdzierców. Ta pani z UOKiKu powinna za taki tekst wylecieć z posady. Sam urząd uważam jednak za jeden z najbardziej pożytecznych urzędów w kraju.

[acr]

Od dawna to mam w empetrójce.
Podpisane jako "boy hidden track", podobno się na jakiejś serii Boy'a pojawił, nie wiem, nie znam się, nie jestem ekspertem od dyskografii. No i od dawna w necie krąży teoria, że to bardzo wczesne i bardzo słabo nagrane Fire. Ja tam Fire niespecjalnie słyszę, no ale.

Kto chce to PM.

Edited by acr, 01 sierpnia 2008 - 18:14 .

[acr]

Yhym.

Kurcze, zmieniam zdanie. Posłuchałem sobie teraz i jednak słychać tam Fire. Żeby nie było, że jestem głuchy

Edited by acr, 01 sierpnia 2008 - 18:35 .