Skocz do zawartości


Zdjęcie

U2 w książkach


633 replies to this topic

#141 Atomic_Mario

Atomic_Mario

    Użytkownik

  • Members2
  • 5 734 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Świnoujście :)

Napisano 04 września 2007 - 20:25

Może chodziło o to:

Dołączona grafika
Dołączona grafika

#142 Guest_MacPhisto18_*

Guest_MacPhisto18_*
  • Guests

Napisano 04 września 2007 - 20:34

Może chodziło o to:

Dołączona grafika


Albo o to Dołączona grafika

#143 Guest_Mrówa_*

Guest_Mrówa_*
  • Guests

Napisano 04 września 2007 - 20:38

ooo, mac, ta druga książka jest świetna, ale bardzo droga, jak widziałem i przeglądałem ją w empiku to prawie 500 zł kosztowała, ale jest niesamowita.

#144 Guest_MacPhisto18_*

Guest_MacPhisto18_*
  • Guests

Napisano 04 września 2007 - 20:40

ooo, mac, ta druga książka jest świetna, ale bardzo droga, jak widziałem i przeglądałem ją w empiku to prawie 500 zł kosztowała, ale jest niesamowita.


Hmm, tu masz o wiele taniej ;)
http://www.empik.com...tegory=21050900

#145 Guest_Mrówa_*

Guest_Mrówa_*
  • Guests

Napisano 04 września 2007 - 20:42

no, dziwne że takie tanie.

tamto było za około 450 zł.

#146 Fledge

Fledge

    Admin

  • Members
  • 1 019 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Poznan

Napisano 04 września 2007 - 20:45

Jutro jak będę na mieście, to wpadnę do Empiku i sie jej przyjrzę.
U2

#147 Margot

Margot

    Użytkownik

  • Members
  • 1 132 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Warszawa

Napisano 05 września 2007 - 10:08

A ja przywiozlam z Irlandii album Rattle&Hum:D Zakup niezbyt drogi bo 5 euro w sklepie z urzywanymi ksiazkami, ale jaka radosc:D Ogolnie ksiazka sklada sie glownie z fotografii, ale jest tez troche tekstu. Musze sie tylko nauczyc niemieckiego, zeby to odcyfrowac- ale teraz mam przynajmniej motywacje do nauki :lol:

#148 komandos

komandos

    Kawał cholery!

  • Members
  • 737 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Rybnik, Śląsk

Napisano 05 września 2007 - 17:26

A ja przywiozlam z Irlandii album Rattle&Hum:D Zakup niezbyt drogi bo 5 euro w sklepie z urzywanymi ksiazkami, ale jaka radosc:D Ogolnie ksiazka sklada sie glownie z fotografii, ale jest tez troche tekstu. Musze sie tylko nauczyc niemieckiego, zeby to odcyfrowac- ale teraz mam przynajmniej motywacje do nauki :lol:



Ja mam w wersji angielskiej, wyczaiłam na allegro.pl za jakąś śmieszną kwotę, chyba ze 20 zeta razem z wysyłką.
"U2's music lifts you up. It's big enough to do that. And in this turbulent year - where Hate has hit the headlines and Hope is in the small print - we've really needed it. Needed it all over the world."

Wielka, zielona, kosmata prawda, którą każdy ma swoją i nieustannie obrabia innym.

#149 Marysieńka. love U2

Marysieńka. love U2

    Użytkownik

  • Members
  • 697 Postów
  • Skąd:wyspa skarbów

Napisano 18 września 2007 - 18:49

Czy ktoś ma książke sprzysieżenie na rzecz nadziei

Bowler Dave, dray Bryan,U2 SPRZYSIĘŻENIE NA RZECZ NADZIEI
niech napisze o niej kilka słów

#150 eveglider

eveglider

    she travels outside of karma

  • Moderatorzy
  • 930 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:'out of this world'

Napisano 18 września 2007 - 21:12

Nie mam tej książki, ale to pierwsza lektura o U2 jaką miałam w rękach i dotychczas jedna z lepszych według mnie. Przeczytałam ją kiedy dopiero zaczynałam ich poznawać i być może to w dużej mierze zaważyło na tym, że tak strasznie ich doceniłam, tak emocjonalnie do tego podeszłam i jeszcze połączone to było z obejrzeniem ich koncertu pierwszy raz (Boston :)) więc ryczałam jak bóbr ;D Świetna książka, dużo faktów, trochę polityki, bogate słownictwo, reasumując - warto!

wszystko co genialne jest proste
heartland
szukam sponsora do wystrzelenia mnie w kosmos!..


#151 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 742 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 18 września 2007 - 21:22

Też od niej zaczynałem. Po przeczytaniu kilku, stwierdzam że ta jest faktycznie najlepsza na początek.

#152 Fledge

Fledge

    Admin

  • Members
  • 1 019 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Poznan

Napisano 18 września 2007 - 21:31

Ta książka o której kiedyś wspominałem to U2 by U2. Trochę sie tego ostatnio namnożyło - 3 albumy ze zdjęciami wyszły.
U2

#153 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Napisano 12 listopada 2007 - 12:52

W sklepach jest już książka ( autorstwa dziennikarza Rolling Stone ) o 1001 albumów, które trzeba usłyszeć. Z płyt U2 uwzględniono w niej War, Joshua Tree, Achtung Baby i.. ATYCLB. Przy czym Achtung został oceniony chyba najbardziej krytycznie :P napisali tam, że chociaż sama muzyka jest świetna ( choć kilka piosenek określone zostało jako " pościelówy " - jak najbardziej słusznie :P ), to cała oprawa tamtego okresu została nazwana tragedią :P O ATYCLB piszą natomiast, że to doskonała synteza brzmienia Joshua Tree i Achtunga, a przy tym każdy kawałek nadaje się na przebój. Przy Joshua Tree autor czepia się zbyt nachalnego przesłania ( przeszkadza mu fraza o " fighter planes " w Bullecie ). Do War za to nie ma żadnych zastrzeżeń.
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#154 Max

Max

    nocny tabaskowicz

  • Moderatorzy
  • 9 091 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:The Joshua Tree National Park, CA

Napisano 13 listopada 2007 - 12:58

Tłumacz się nie popisał. Odmienia Bono... :wacko:

#155 U2roopa

U2roopa

    Użytkownik

  • Root Admin
  • 6 527 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Wawa

Napisano 15 listopada 2007 - 03:56

Tymczasem znalazłem dość przypadkiem taką pozycję książkową (za Merlin.pl):

Dołączona grafika

"Koncert" - Muharem Bazdulj


23 września 1997 w Sarajewie odbył się koncert grupy U2. Występ legendarnego zespołu stał się epokowym wydarzeniem dla mieszkańców Sarajewa. Stanowił bowiem symboliczne zakończenie wojny, ogłaszał powrót do normalnego życia. Wydarzenie to stało się kanwą powieści, będącej swoistym rashomonem; powieści o losach wielbicieli Bono ciągnących na koncert do Sarajewa.

"`Koncert` dla wyznawców tej popreligii, jaką jest muzyka U2, będzie rodzajem apokryfu. Opowieścią o cudzie, jakiego grupa rockowych apostołów dokonała 23 września 1997 r. na stadionie Koševo. Cudzie przemienienia 50-tysięcznego tłumu pełnego niedawnych wrogów, w chór wtórujący Bono, niczym śpiewającemu mesjaszowi: `One life with each other /Sisters/ Brothers`. Dla wielbicieli Bałkanów lektura będzie okazją do krótkiej wycieczki do powojennego Sarajewa, w którym zamiast nienawiści, stanu oblężenia i strachu, panuje miłość, wolność i zabawa. A miłośników młodej literatury ta minipowieść może urzec połączeniem naiwnej i emocjonalnej narracji z dojrzałością stylu oraz erudycją autora."
Bartek Dobroch

"Dwójka maturzystów, kilku studentów, żołnierz, para młodych kochanków, kibol, dziennikarz i Ambasador. Oczekiwanie, szaleństwo i wielkie przeżycie, a w tle smutek, niepokój i niedawno zakończona wojna. Jest jednak nadzieja, bo jak powiedział Bono, ten koncert należy do przyszłości, a rock and roll to wyzwolenie."
Cezary Łasiczka

"Koncert U2 w Sarajewie to jedno z najważniejszych wydarzeń w historii rocka, takich które wspomina się potem całymi dekadami, jak festiwal w Woodstock czy ostani koncert Joy Division w Birmingham. Chciałbym o tamtych koncertach przeczytać taką książkę!"
Wojciech Orliński

#156 Fledge

Fledge

    Admin

  • Members
  • 1 019 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Poznan

Napisano 20 listopada 2007 - 19:11

to cała oprawa tamtego okresu została nazwana tragedią


Ale Achtung, w przeciwieństwie do Pop, był godzien jednostronicowego opisu. Samej zawartości krążka tez sie autor specjalnie nie czepiał.
U2

#157 Johnny99

Johnny99

    Nothingman

  • Members
  • 10 523 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Club Tip Top

Napisano 21 listopada 2007 - 12:03

Pop, moim zdaniem, zostanie zauważony dopiero po latach. Dopiero za jakiś czas szanowni krytycy zorientują się, jak odkrywcza i progresywna była to płyta.. Achtung był wciskany wszystkim wręcz na siłę - a Pop to wciąż najgorzej sprzedający się album U2.. ( co też o czymś świadczy, i bynajmniej niekoniecznie na niekorzyść tej płyty ! ). Mam wrażenie, że generalnie słuchający muzyki lud wciąż Popa nie rozumie - czego dowodem są np. opinie o jakimś " disco ", które rzekomo na Pop się pojawia ( gdzie ?? ). Innym dowodem jest np. recenzja w TR, gdzie autor utrzymuje, że gitara Edge'a ginie tam w zalewie nowoczesnych brzmień - co jest po prostu nieprawdą, ale by zauważyć, jak wiele i jak pomysłowo zagrał na Pop The Edge trzeba tej płyty posłuchać więcej niż dwa razy.. Nie mówiąc już o tym, że Pop, wbrew tytułowi, jest albumem trzy razy bardziej przyjaznym dla rockowego ucha, niż przesłodzony ponad miarę Achtung ! Czyli - moim zdaniem mało kto, poza fanami, tą płytę tak naprawdę uważnie i krytycznie przesłuchał. Poczekamy, zobaczymy.
Drink Scotch whiskey all night long
And die behind the wheel

Tak uważam.

#158 Fledge

Fledge

    Admin

  • Members
  • 1 019 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Poznan

Napisano 21 listopada 2007 - 16:23

Czas pokaże:)
U2

#159 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 742 Postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Napisano 24 listopada 2007 - 21:06

"Mama budzi mnie rano, kiedy leżę na Alexanderplatz w Berlinie: bezdomny pod starym żółtym kocem i Hronn, stara Hronn pod podobnym kocem obok. Leżymy na chodniku przed marketem. Stosunkowo niedawno ułożyłem się tu do snu, po tym jak przez całą zimną noc krążyłem wokół Bono, który wolny spadał nad Berlinem. Bono był zwyczajnie ubrany, bez okularów słonecznych, w ciemnym płaszczu wełnianym i dobrze się podczas spadania prezentował, nienagannie podawał tekst i tylko raz się cuknął, tylko raz, kiedy spojrzał na uśmiechniętego mnie. Z powodu prędkości spadania nie słyszałem jego śpiewu, ale bez wątpienia chodziło mu o nagranie klipu do nowego kawałka U2. Co jakiś czas spowalniał, śmigał długie fiflaki i śpiewał do góry nogami. W końcu przestałem mu się przyglądać i położyłem się pod kocem na Alexanderplatz. Hronn uśmiechnęła się do ,mnie i była dokładnie taka sama jak w ogólniaku. Pod koniec uteoru Bono opadł delikatnie ma moją klatę. Jest w skarpetkach. Kiedy mama budzi mnie na sofie w salonie."

Sen głównego bohatera 101 Reykjavik popełnionej przez Hallgrimura Helgasona. Z Islandii. W sumie U2, o ile dobrze naliczyłem, pojawia się w książce pięć razy. Fajnie.

#160 Hewson

Hewson

    Użytkownik

  • Members
  • 121 Postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Lublin / L -> D :)

Napisano 24 listopada 2007 - 21:41

Przypominam sobie że kiedyś czytałam książkę w której bohaterka rozmawiała z Bono po koncercie.Była to wymiana z 5 zdań ... Oczywiście jest to wymysł autora książki, ale sama osobiście chciałabym czegoś takiego doświadczyć ... :)
U2 Forever .... :* ''Adam i Larry budują fundament na którym Bono i Edge tworzą melodjee ;) ''
http://hewson.blog.onet.pl/ SeRdEcZnIe ZaPrAsZaM ;*



Dodaj odpowiedź



  


Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych