To było w Gelsenkirchen, byliśmy na tym koncertem z olive, anią i zbychem, jeden z lepszych jakie widziałem podczas VTour05.
Poniżej fragment relacji z tego koncertu traktujący o Party Girl autorstwa zbycha.
(jak znajdę video lub audio to wrzucę)
Edge z Adamem po lewej, Larry z Bono po prawej... perkusista wraca na scenę, a my zastanawiamy się 40 czy Vertgio, Bono też ma chyba jakieś dylematy. Edge wiele by dał by wybiegi były jednak połączone, bo wokalista wyraźnie chce mu coś powiedzieć. Because of this special occasion...Debt Cancelletion I think it might be proper to play.... PARTY GIRL". Yeah! Krzyczę z całych sił.. Not sure I can remember the lyrics" mówi Bono ale zaczynają, akustycznie! Refrenowe.. "Party Girl" krzyczy każdy fan! Nagle po kilku wersach Bono ma problem z tekstem... "I know a boy, a boy called trampoline.... I'm In trouble here! Just Give us a minute" i rozpoczyna spacer na scenę. Podchodzi do Edge'a - rozkazuje - "You sing!" i przystawia mu mikrofon do ust! Ten też nie wie co śpiewać, więc rusza z "Tu tu tu tu" to najcudniejsze "pomylenie" utworu jakie widziałem! Szybko się odnajdują, Larry z Adamem się przyłączają... publika wybija rytm krzycząc: HEY HEY! "Guitar Hero" wygrywa prostacką solówkę a my szalejemy.... to cudowna IMPREZA... I think I know... what He wants.... HEY HEY! Ależ mamy szczęście, to przecież rarytas koncertowy!
d//d
PS
A cała relacja zbycha z tego kocertu tutaj:
http://www.u2.mago.p...irchen-12.06.05
Tez bylam na tym koncercie...Pamietam ta scene:) Mam kilka fot kiedy Edge byl "zmuszany" do spiewania:) Dobrze obrazuja cala sytuacje