Dla mnie "MLK" jest jednym z najlepszych utworów na tej płycie. Wspaniały przekaz, proste w formie, aczkolwiek głębokie słowa.
no właśnie... jak dla mnie to powinno wylądować gdzieś tak na 5-6 [po pride, Bad, TUF i może czymś jeszcze] miejscu w tym survivorze... a tak będzie... przedostatnie?