Survivor 7 - The Unforgettable Fire
#241
Napisano 12 października 2007 - 17:43
a "a sort of homecoming" proszę nie ruszać, popieram, alice
#242
Napisano 12 października 2007 - 19:22
#243
Napisano 12 października 2007 - 21:27
się zagapiłam. Tym samym przegapilam 2/3 glosowania xP
#244 Guest_Panna Anna_*
Napisano 12 października 2007 - 21:31
#245
Napisano 12 października 2007 - 21:52
Ekhm, a ja w tym momencie zaczynam tracić wiarę w Was obu
Pride
Pozwolisz, że nie skomentuję
Na prawdę Pride (In The Name Of Love) jest piosenką słabszą niż Indian Summer Sky tudzież A Sort Of Homecoming?
#246 Guest_Panna Anna_*
Napisano 12 października 2007 - 21:58
Pozwoliłam sobie na równie marną prowokację jak stwierdzenie "nie lubie Bitelsów"Pozwolisz, że nie skomentuję
#247
Napisano 12 października 2007 - 22:33
Natomiast takie Pride albo parę innych ponadczasowych wytworów U2 w moim odczuciu jest w stosunku nawet do tak wielkiego (głównie pozamuzycznie) zespołu jak The Beatles znacznie do przodu.
#248 Guest_Panna Anna_*
Napisano 12 października 2007 - 22:51
Jeszcze zmienisz zdanie, my już o to zadbamyAle ich muzyka mi się w większości nie podoba jak już to pisałem wiele razy
<ekhm mieliśmy tu prowadzić bezczelną akcję propagandową, co jest?!>
W Twoim odczuciu, właśnie.Natomiast takie <u>Pride</u> albo parę innych ponadczasowych wytworów U2 w moim odczuciu jest w stosunku nawet do tak wielkiego (głównie pozamuzycznie) zespołu jak The Beatles znacznie do przodu.<br />
Aczkolwiek nie myśl kolego, że mi kompletnie odwaliło i Pride nie lubię/nie doceniam I w porównaniu z niektórymi dokonaniami takiego zespołu jak The Beatles owszem, można uznać, że jest do przodu. (Ten, no, ileż to lat później Pride powstało tak wogóle...)
Tylko gdyby nie Bitelsi to czy mielibyśmy U2? Ba, czy mielibyśmy wiele innych grup których dosyć intensywnie słuchasz, a które ewidentnie z dorobku boysbandu w garniturkach w jakiśtam sposób jednak czerpią?
Jeszcze raz ten fragment:
Kiedy mnie w przypadku słuchanej muzyki sprawy pozamuzyczne nie interesują niemal wcale (ten, no, wiadomy topic to raczej należy do skutków słuchania jakiejś muzyki, nie przyczyn ). I choć o muzyce mówić nie umiem to słuchając Bitelsów odczuwam tą "wielkość", więc coś w tym kurna jest. I wcale nie podchodzę do tego jakoś bezkrytycznie, wiadomo, że paru utworów też nie jestem w stanie "przetrawić", w niektórych śmieszą mnie teksty...tak wielkiego (głównie pozamuzycznie) zespołu jak The Beatles
#249
Napisano 12 października 2007 - 23:24
Szczerze? Nie sądzęJeszcze zmienisz zdanie, my już o to zadbamy
Z Twojej wypowiedzi soczyście bije fanatyzmemW Twoim odczuciu, właśnie.
Aczkolwiek nie myśl kolego, że mi kompletnie odwaliło i Pride nie lubię/nie doceniam I w porównaniu z niektórymi dokonaniami takiego zespołu jak The Beatles owszem, można uznać, że jest do przodu. (Ten, no, ileż to lat później Pride powstało tak wogóle...)
Tylko gdyby nie Bitelsi to czy mielibyśmy U2?
Ja tego nie neguję, doceniam to w pełnej rozciągłości. Ale nigdy nie zaakceptuję faktu, że o jakości MUZYKI będzie decydował fakt, kto pierwszy nagrał coś tam, a kto potem tylko z tego czerpał i nie ma prawa równać się z wielkimi pionierami wszystkiego.Ba, czy mielibyśmy wiele innych grup których dosyć intensywnie słuchasz, a które ewidentnie z dorobku boysbandu w garniturkach w jakiśtam sposób jednak czerpią?
Mnie w szczególności nie interesują takie sprawy jak bitelsomania, bitelsofryzury i inne takie mające zdecydowanie zbyt duży wpływ na sposób odbioru samej MUZYKI.Kiedy mnie w przypadku słuchanej muzyki sprawy pozamuzyczne nie interesują niemal wcale
A ja właśnie odczuwam tę wielkość słuchając Pride, Biko, Jeremy i różnych takich. I w tym momencie zupełnie mnie nie interesuje, że 20-30 lat wcześniej świat wariował na punkcie The Beatles, tak jakoś mam.(ten, no, wiadomy topic to raczej należy do skutków słuchania jakiejś muzyki, nie przyczyn ). I choć o muzyce mówić nie umiem to słuchając Bitelsów odczuwam tą "wielkość", więc coś w tym kurna jest.
Ale przecież IM to się wybacza, no nie?I wcale nie podchodzę do tego jakoś bezkrytycznie, wiadomo, że paru utworów też nie jestem w stanie "przetrawić", w niektórych śmieszą mnie teksty...
#250
Napisano 13 października 2007 - 10:46
Szczerze? smile.gif Nie sądzę biggrin.gif
Szczerze ? Jestem tego absolutnie pewien. Reszta odpowiedzi w odpowiednim wątku.
#251
Napisano 14 października 2007 - 13:11
A Sort Of Homecoming 4
Pride (In The Name Of Love) 3
The Unforgettable Fire 0
Bad 1
_____________________
Odpada Indian Summer Sky 22. Koniec głosowania we wtorek o godzinie 21:00
Your signature is more powerful than you think
#252
Napisano 14 października 2007 - 13:18
.
1. U2 * 2. Queen * 3. Metallica * 4. Marillion * 5. Pink Floyd * 6. R.Stones * 7. Iron Maiden * 8. Radiohead * 9. Deep Purple * 10. D.Mode
U2 TOP 10: The Unforgettable Fire, Exit, Luminous Times, All I Want Is You, Ultra Violet, Acrobat, The Ground Beneath Her Feet, Electrical Storm, Sometimes You Can't Make It On Your Own, Magnificent
#253
Napisano 14 października 2007 - 13:19
#254
Napisano 14 października 2007 - 13:33
Bad
#255
Napisano 14 października 2007 - 13:47
#256
Napisano 14 października 2007 - 13:52
Gdzie mi, Bad wywalać?!?!
#257
Napisano 14 października 2007 - 13:54
#258
Napisano 14 października 2007 - 13:54
Wielka Czwórka
Wielka Czwórka to jest z Wire zamiast A Sort Of Homecoming!!! wypad!
#259
Napisano 14 października 2007 - 13:56
#260
Napisano 14 października 2007 - 13:56
Ja nie mogę, to co tu się wyprawia to jest dopiero Meksyk!
Wielka Czwórka to jest z Wire zamiast A Sort Of Homecoming!!! wypad!
Pamiętaj Witas, kto tu głosy liczy
Your signature is more powerful than you think
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych