654 replies to this topic

[Cactus]

Na mnie kolej:

1.THE JOSHUA TREE
2.War
3.How to Dismantle an Atomic Bomb
4.All That You Can't Leave Behind
5.Pop
6.Achtung Baby
7.Zooropa
8.Boy
9.Rattle and Hum
10.The Unforgettable Fire
11.October

Dziękuję za uwagę

[acr]

3.How to Dismantle an Atomic Bomb
4.All That You Can't Leave Behind

już pomijając u.fire na dnie, to taka kolejność jak ją widzę mnie naprawdę boli.

[Witas]

Już pomijając October na dnie

[Fledge]

2. How to dimsmantle an atomic bomb.
3. The Joshua Tree.

To tez dobre:)

[Witas]

Naprawdę dobry jest powszechny brak poszanowania dla Octobera. A tak sobie myślałem, najlepsze riffy są właśnie na Octoberze, a ludzie często piszą, że smutna płyta i nudna.

[mssunflower]

smutna i nudna nie, ale dla mnie jest trochę dziwna i jej po prostu nie rozumiem.

[acr]

Naprawdę dobry jest powszechny brak poszanowania dla Octobera.

I co ciekawe, tak jest od kiedy pamiętam. Nie wiem co jest nie tak z tymi ludźmi.
Ale co ja się będę..


łedit:
a czegóż tu nie rozumieć dziewczę drogie? bo nie rozumiem nie rozumienia, naprawdę

Użytkownik acr edytował ten post 11 stycznia 2009 - 21:48

[Witas]

smutna i nudna nie, ale dla mnie jest trochę dziwna i jej po prostu nie rozumiem.

Przecież to jest bodaj najprostsza w wymowie płyta tego zespołu

[mssunflower]

ze mną jest tak, że rozumiem rzeczy skomplikowane, a rzeczy proste nie. a tak serio to nie wiem. nie potrafię wytłumaczyć.

[Cactus]

3.How to Dismantle an Atomic Bomb
4.All That You Can't Leave Behind

już pomijając u.fire na dnie, to taka kolejność jak ją widzę mnie naprawdę boli.

wiedziałem, że tak będzie... jeśli chodzi o HTDAAB i ATYCLB to pewnie nie dorosłem jeszcze do tego aby stawiać te płyty na ostatnim miejscu Poza tym mam teraz na nie fazę, ale co tam... Trylogii bym nie chciał

[acr]

wiedziałem, że tak będzie... jeśli chodzi o HTDAAB i ATYCLB to pewnie nie dorosłem jeszcze do tego aby stawiać te płyty na ostatnim miejscu

błąd.
ATYCLB w okolicach drugiego, trzeciego jak najbardziej. bo to genialny album jest.
że HTDAAB tak wysoko to już bywa, ale że niby lepsze...?(?!)

[marcin93]

Generalnie czekam na lincz, ale ja czasami nie wiem co stawiać na pierwszym - ATYCLB czy TJT - ale mimo wszystko raczej TJT, choć raczej rzadziej zapuszczana ;]
Ale mhhmm, wiosna, 7:20, wychodzisz do szkoły, słońce, chłodny wiaterek przed ciepłym popołudniem, zapuszczasz ATYCLB w mp3 i można iść

[acr]

Generalnie czekam na lincz, ale ja czasami nie wiem co stawiać na pierwszym - ATYCLB czy TJT - ale mimo wszystko raczej TJT

Moim małym marzeniem jest doprowadzić do stanu, w którym wszyscy na tym forum mieliby taki właśnie dylemat

[Atomic_Mario]

1. Pop
2. All That You Can't Leave Behind
3. How To Dismantle An Atomic Bomb
4. The Joshua Tree
5. Achtung Baby
6. Zooropa
7. The Unforgettable Fire
8. War
9. Boy
10.Rattle & Hum
11. October

W drugą rocznicę sporządzenia mojego rankingu oraz w związku z nadzieją, że już niedługo pojawi się nowy kandydat do walki o podium aktualizuję swoją albumową listę przebojów.

1. POP
2. The Joshua Tree
3. All That You Can't Leave Behind
4. Achtung Baby
5. Boy
6. The Unforgettable Fire
7. War
8. Zooropa
9. How To Dismantle An Atomic Bomb
10. Rattle And Hum
11. October

Ciężko mi było strasznie sporządzić jakąś klasyfikację. Rozstrzał od miejsca 1 do 11 sugeruje, że pomiędzy poszczególnymi płytami są daleko idące różnice poziomów. Tak w moim odczuciu nie jest. Dlatego niniejszym czynię zastrzeżenie: albumy 1-3 zaliczyłbym do grupy arcydzieł, płyty 4-8 do albumów rewelacyjnych a 9-11 do bardzo dobrych

Pop nadal na szczycie, ale czuję coraz bardziej, że decydują to z znacznej mierze względy emocjonalne. Kiedyś wydawało mi się to nie do pomyślenia, ale może nastąpi kiedyś zmiana na szczycie. Chciałbym aby stało się to za sprawą NLOTH Ostatnie dwa lata to na pewno czas Joshuy. Stosunkowo niedawno doświadczyłem absolutu tego albumu. W sytuacji kiedy zakochałem się U2 przez Popa musiałem chyba do tego stanu dojrzeć. Bardzo silną pozycję w "trójce" ma ATYCLB, pomimo spadku. Było 2, jest 3, ale nie wykluczam, że kiedyś może być nawet nr 1.

W środku stawki raczej niewielkie ruchy. Poza dwoma wypadkami. Duży skok Boya. To raczej nie pod wpływem reedycji, ale raczej głębsze "wbicie" się w bootlegi z okresu około albumowego. Z perspektywy czasu uznać należy debiut zespołu za fantastyczny. No i mamy wielki spadek HTDAAB. Z perspektywy czasu coraz bardziej doskwiera mi niespójność tego albumu. Jako całość troszeczkę nie wytrzymuje u mnie ten album próby czasu. Poszczególne utwory z albumu bardzo zaś sobie cenię.

Na dnie bez zmian Albumy te zasługują na to aby być wyżej. Ale jak mogę dać je wyżej, gdy uważam, że War, Zooropa, TUF też są za nisko

[Gringo]

W Polsce istnieje wolnośc słowa, wiem że wielu się to nie spodoba, ale napiszę. Powiem szczerze starsze płyty U2 nie robią na mnie takiego wrażenia jak dwa ostatnie wydania: How To Dismantle An Atomic Bomb i All That You Can't Leave Behind. W nich jest najwięcej kawałków, które mnie "kręcą", wiadomo nie dorastają do pięt legendarnym "One" czy "With Or Without You", ale uważem je za bardzo udane.

[Max]

szanuję, aczkolwiek nie mieści mi się to w głowie.

[Gringo]

szanuję, aczkolwiek nie mieści mi się to w głowie.

Chciałbyś pewnie żeby w takich przypadkach wolnośc słowa cofnięto heh
Ale na prawdę, jestem przedstawicielem młodszego pokolenia. W porównaniu z innymi forumowiczami, u2 interesuję się stosunkowo niedługo - w latach 80 ich na pewno nie słuchałem, w 90 - tych tylko w radiu... Szczerze mówiąc nowe brzmienie u2 bardziej mi podchodzi, zobaczymy co przyniesie nowy album!

[Daniel84]

Ja też szanuję, ale nie pojmuję stawiania HTDAAB czy ATYCLB przed UF, JT czy October. A sam nie jestem miłośnikiem lat 80-tych; tylko 90-tych - ze szczególnym akcentem na POP i POPMart.

[mssunflower]

Ale na prawdę, jestem przedstawicielem młodszego pokolenia. W porównaniu z innymi forumowiczami, u2 interesuję się stosunkowo niedługo - w latach 80 ich na pewno nie słuchałem, w 90 - tych tylko w radiu...

ja też. U2 słucham od 2004 albo 2005 roku no i co? i wolę TJT i TUF!