2069 replies to this topic

[U2roopa]

A już myślałem, że kolega Witas to jednak ukrytym fanem jest;D. Niestety tylko avatar taki sam.

[lookass]

ehh powiem szczerze, ze przeraziłem się jak usłyszałem ten kawałek. Dla mnie totalna porażka, pomimo tego że bardzo lubię Coldplay to nie da się tego słuchać. Myślałem, ze te wszystkie wpisy krytykujące Coldplay to przesada ale przesadzili to oni przasadzili ... dla mnie to w ogóle muzyka i wokal nie trzymają sie jakoś kupy i nie pasują do siebie.

[Witas]

A już myślałem, że kolega Witas to jednak ukrytym fanem jest;D. Niestety tylko avatar taki sam.

Hm. Ogólnie rzecz biorąc był fanem, ale wtedy wyszło długo oczekiwane X&Y i z lekka mi mina zrzedła
A avatar mam kradziony w sumie, ale akurat nie od tego kogoś ;]

[U2roopa]

Ciekawostka mała, w ciągu 24 godzin od wrzucenia na Coldplay.com, "Violet Hill" ściągnęło 600000 osób.

[Johnny99]

Nie ma co przesadzać, aż tak złe jak np. ostatnie dokonania RHCP to Violet Hill na pewno nie jest. Bezinwazyjny singiel do radia, i w tej kategorii się sprawdza. Cieszy fakt, że zupełnie nie słychać tu U2, choć oczywiście własnego stylu również ( Tears For Fears anyone ? ciekawe - brzmi to wprost, jakby zorientowali się, że Chris Martin jest ostatnim bastionem " stylu Coldplay ", więc nawet on musiał sobie zmienić wokal na mniej oryginalny.. ciekawi ta desperacka ucieczka od jakiegokolwiek wyróżniania się ). Zobaczymy, jak się wybronią resztą.

[Max]

No już dobra, dobra, wystarczy tych świeczek i drwiących komentów.
Ileż można

[Witas]

Można całkiem sporo, do momentu, aż nowa płyta okaże się lepsza od tego, co mamy do tej pory

[Johnny99]

Drogi Megafanie, dalszy los Coldplay DLA MNIE zależy wyłącznie ode mnie. Na przykład dla mnie nie istnieje już zespół RHCP, i zwisa mi to, jak sprzeda się ich następna płyta, czy co o niej będą sądzić fani. Co do reszty - ostatnio się strasznie motasz w tych swoich postach. Weź pisz normalnie.

[methiu]

Jeśli coś mnie śmieszy/wzbudza zażenowanie u jakiś ludzi/muzyków/zespołów nie mam w zwyczaju notorycznie
trolować i drażnić innych użytkowników. Mam prośbę do wszystkich, którzy tak robią a za fanów Coldplay się nie
uważają - załóżcie osobny topic gdzie będziecie mieli pole do popisu - topic dla obywateli drugiej kategorii. Pozdro!!

[Johnny99]

A ja uważam, że jak ktoś robi z siebie klauna to po to, żeby się z niego śmiano. Więc się śmieję.

[Witas]

topic dla obywateli drugiej kategorii.

Chyba Ci się tego śmego

[Johnny99]

Chciałem jeszcze wspomnieć, że czepianie się nowego singla zespołu jest na takim poziomie, jak czepianie się tytułu płyty-przynajmniej w moim odczuciu. wink.gif

O, np. powyższe zdanie jest dla mnie niejasne.

[Witas]

Pospolite robienie niedobrej atmosfery?

I nikt by nie wyśmiewał tytułu, gdyby nie był śmieszny.

http://www.vivalavida.pl/

[Johnny99]

Witas, nie wspomniałeś o tym, że na dodatek jest to PRÓŻNE

Nieuzasadnione ? Moim zdaniem znacznie bardziej nieuzasadnione jest robienie dobrej atmosfery wokół płyty, która się niedobrze zapowiada

A propos - przykład Witasa jest trochę nieszczęśliwy. Żyjemy w kraju, w którym wyrażenia typu " viva la vida ", " tylko mnie kochaj " lub " nigdy w życiu ! " używa się raczej do tytułowania komedii romantycznych, niż płyt rockowych. Ach, ale zapomniałem ! wszak okładka dowodzi, iż z cała pewnością jest to IRONIA ! To również jest nam znane. Żyjemy wszak w kraju, w którym zatytułowanie przez " legendę rocka " swojej płyty frazą " I HATE ROCK'N'ROLL " powodowało ekstatyczne zachwyty recenzentów nad jakżeż inteligentnie IRONICZNYM przekazem zespołu. Czasem zastanawiam się, co się stało z naszym podstawowym poczuciem estetyki, i wyczuciem obciachu ?