Live Earth
#1
Napisano 09 lipca 2007 - 12:11
#3
Napisano 09 lipca 2007 - 12:24
#4
Napisano 09 lipca 2007 - 12:43
Ja niestety nie mam TVP kultura, więc jedynie trochę obejrzałem u kumpla. Widziałem Linkin Park, Wolfmother, Shakirę (vel Kasia Tusk ) oraz Genesis, Razolight i Snow Partol.
Najbardziej jednak chciałem zobaczyć Metallicę, Rogera Watersa i RHCP. Mam nadzieje, ze niedługo wszystko to da się obejrzeć w necie.
EDIT:
Wszystko można zobaczyć:
http://liveearth.msn.com/artists
Jeśli chodzi o nieobecność U2 to ich nieobecność może być spowodowana tym, że Bono jednak za priorytetową sprawę uznał umorzenie długów Afryki i nie chciał mieszać w głowach ludziom.
I jeszcze słówko o samej idei: Ja nie wierzę w żadne globalne ocieplenie i wpływu działalności człowieka na zmiany klimatu. Jest przecież zbadane, że działalność człowieka to zaledwie bodaj 0,29% w całym tym procesie. Reszta to sprawka natury, która przecież działa od początku istnienia Ziemi.
Ja jestem w tej mniejszości, która uważa, że wobec cyklów klimatycznych, które od milionów lat maja miejsca na Ziemi, teraz po prostu jesteśmy (albo niedaleko nam) w punkcie szczytowym cyklu ery ciepłej. Ostatnia era zimna miała miejsce jakoś w XVII wieku, kiedy to zima nawet Bałtyk zamarzał.
1. U2 * 2. Queen * 3. Metallica * 4. Marillion * 5. Pink Floyd * 6. R.Stones * 7. Iron Maiden * 8. Radiohead * 9. Deep Purple * 10. D.Mode
U2 TOP 10: The Unforgettable Fire, Exit, Luminous Times, All I Want Is You, Ultra Violet, Acrobat, The Ground Beneath Her Feet, Electrical Storm, Sometimes You Can't Make It On Your Own, Magnificent
#5
Napisano 09 lipca 2007 - 12:54
Są na Youtube. Widziałem Metallicę ( niezłe ! dowalili Enter Sandman i Sad But True, A PRZECIEŻ MOGLI dołożyć The Unforgiven i Mama Said, i już byliby w RMFie ) i RHCP ( żałosne - jedyne dające się słuchać fragmenty, to mini-jamy ). Rogera Watersa mam w planie jeszcze dziś.Najbardziej jednak chciałem zobaczyć Metallicę, Rogera Watersa i RHCP. Mam nadzieje, ze niedługo wszystko to da się obejrzeć w necie.
I jeszcze słówko o samej idei: Ja nie wierzę w żadne globalne ocieplenie i wpływu działalności człowieka na zmiany klimatu. Jest przecież zbadane, że działalność człowieka to zaledwie bodaj 0,29% w całym tym procesie. Reszta to sprawka natury, która przecież działa od początku istnienia Ziemi.
Ja jestem w tej mniejszości, która uważa, że wobec cyklów klimatycznych, które od milionów lat maja miejsca na Ziemi, teraz po prostu jesteśmy (albo niedaleko nam) w punkcie szczytowym cyklu ery ciepłej. Ostatnia era zimna miała miejsce jakoś w XVII wieku, kiedy to zima nawet Bałtyk zamarzał.
Co do idei - bez wątpienia ochrona środowiska jest słuszną ideą, natomiast znowu mamy sytuację taką, że argumenty przeciwne ( wobec katastroficznych wizji ocieplenia klimatu ) nie są dopuszczane do głosu. To nie pierwszy raz, kiedy tak się dzieje. Naprawdę dziwi mnie, jeżeli ktoś to widzi, i nadal nie wierzy w istnienie niezwykle silnych lobby, które potrafią całkowicie zdominować publiczną debatę. A tymczasem ostatnio czytałem wywiad z warszawskim profesorem, który mówi, że to całe gadanie to bzdury ( a już gadanie o strasznym CO2 to bzdura do kwadratu, bo ten gaz jest tylko w kilku procentach odpowiedzialny za zatrzymywanie ciepła na planecie - największym " przytrzymywaczem " jest.. para wodna ), a niedługo czeka nas kolejne.. oziębienie klimatu, ponieważ żyjemy w samej końcówce okresu interglacjalnego. Ochłodzenie ma nastąpić w latach 2012-2015, cykle są związane z aktywnością Słońca, i nie jesteśmy w stanie W ŻADEN SPOSÓB im zapobiec.
#6
Napisano 09 lipca 2007 - 12:54
Jeśli chodzi o nieobecność U2 to ich nieobecność może być spowodowana tym, że Bono jednak za priorytetową sprawę uznał umorzenie długów Afryki i nie chciał mieszać w głowach ludziom.
U2 od początku swojej kariery wspierali Greenpeace wiec nie widze powodów aby nie mogli zagrac na Live Earth
#7
Napisano 09 lipca 2007 - 13:03
Co do idei - bez wątpienia ochrona środowiska jest słuszną ideą, natomiast znowu mamy sytuację taką, że argumenty przeciwne ( wobec katastroficznych wizji ocieplenia klimatu ) nie są dopuszczane do głosu. To nie pierwszy raz, kiedy tak się dzieje. Naprawdę dziwi mnie, jeżeli ktoś to widzi, i nadal nie wierzy w istnienie niezwykle silnych lobby, które potrafią całkowicie zdominować publiczną debatę. A tymczasem ostatnio czytałem wywiad z warszawskim profesorem, który mówi, że to całe gadanie to bzdury ( a już gadanie o strasznym CO2 to bzdura do kwadratu, bo ten gaz jest tylko w kilku procentach odpowiedzialny za zatrzymywanie ciepła na planecie - największym " przytrzymywaczem " jest.. para wodna ), a niedługo czeka nas kolejne.. oziębienie klimatu, ponieważ żyjemy w samej końcówce okresu interglacjalnego. Ochłodzenie ma nastąpić w latach 2012-2015, cykle są związane z aktywnością Słońca, i nie jesteśmy w stanie W ŻADEN SPOSÓB im zapobiec.
I tu się zgadzamy. Ja też czytałem kilka artykułów i m.in tez wywiad o którym piszesz i to wszystko mnie przekonało.
Ten Profesor powiedział jeszcze, że wobec tego, ze rok rocznie miliardy dolarów idą na badania nad globalnym ociepleniem to przecież nie można teraz powiedzieć , że to bujda. No sorry, ale za miliardy dolarów to można nawet udowodnić, ze Bono jest wielbłądem
1. U2 * 2. Queen * 3. Metallica * 4. Marillion * 5. Pink Floyd * 6. R.Stones * 7. Iron Maiden * 8. Radiohead * 9. Deep Purple * 10. D.Mode
U2 TOP 10: The Unforgettable Fire, Exit, Luminous Times, All I Want Is You, Ultra Violet, Acrobat, The Ground Beneath Her Feet, Electrical Storm, Sometimes You Can't Make It On Your Own, Magnificent
#8
Napisano 09 lipca 2007 - 13:13
#10
Napisano 09 lipca 2007 - 16:31
Generalnie fajna idea, ale i tak wiadomo [co już tutaj padło], że ocieplenie związane jest z aktywnością Słońca, ale miejmy nadzieję, że ludzie dowiedzieli się czegos pożytecznego. Choć rady pana ekologa [w studio TVP Kultura], np. o rozmrażaniu, były śmiechowe
A tak niecałkiem na temat:
Widziałam wczoraj program o największych zbytkach i luksusach Hollywood. I wiecie co? Ludzie wydają 10 tys. $ na jednego drinka z diamentem w środku, 1500 $ na butelkę wody, 6 000$ na hamburgera [takie 'najtańsze', codzienne 'przyjemności', nie mówiąc już o biżuterii, psich psychologach etc], podczas gdy ok 800 mln ludzi cierpi głód i niedożywienie, co roku umiera z głodu 15 mln dzieci - te dane można mnożyć i mnożyć, a liczby przerażają. Nie potrafię znaleźć na to dobrego epitetu: niesprawiedliwe? niemoralne? W każdym razie, oglądając takie obrazki zastanawiam się, czy przypadkiem pieniądze nie odbierają tym bogaczom rozumu.
Możecie się nie zgadzać, bo w końcu 'wszystko jest dla ludzi', a skoro ich stać, czemu nie, w końcu można tylko pozazdrościć.
Wielka, zielona, kosmata prawda, którą każdy ma swoją i nieustannie obrabia innym.
#11
Napisano 09 lipca 2007 - 16:40
A tak niecałkiem na temat:
Wręcz całkiem nie na temat
#13
Napisano 09 lipca 2007 - 19:01
#14
Napisano 09 lipca 2007 - 19:15
Odnośnie U2 to także dziwi mnie ich nieobecność. Zresztą na okładce wprostu "Globalne ogłupienie" był Bono,a w tekście Ala Gore'a uznano za papierza walki z ociepleniem klimatu,a Bono jednym z kardynałów.
To tylko potwierdza "wiarygodność" tego czasopisma.
U2 było wymieniane wśród artystów którzy mieli pojawić się na imprezie tylko na etapie raczkowania tego projektu. Później nawet nie było półoficjalnej informacji o ich uczestnictwie. Być może zespół nie do końca utożsamiał się z tą akcją (budzi ona przecież mieszane reakcje). Bardziej prawdopodobnym jest dla mnie raczej chęć usunięcia się przez zespół w cień, głównie z uwagi na Bono, który wcześniej pojawiał się we wszystkich rodzaju przedsięwięciach. Udzielanie się Bono na Live Earth mogłoby osłabić jego pozcyję w tym co jest dla niego priorytetowe tj. w kwestii Afryki.
#15
Napisano 09 lipca 2007 - 19:21
Bardziej prawdopodobnym jest dla mnie raczej chęć usunięcia się przez zespół w cień, głównie z uwagi na Bono, który wcześniej pojawiał się we wszystkich rodzaju przedsięwięciach. Udzielanie się Bono na Live Earth mogłoby osłabić jego pozcyję w tym co jest dla niego priorytetowe tj. w kwestii Afryki.
Co do chęci usunięcia się w cień przez zespół to ok, ale o osłabieniu 'afrykańskiej' pozycji Bono poprzez udział to argument dla mnie abstrakcyjny
Wydaje mi się, że po prostu "nie chciało" im się, nagrywają płytę, ten jest na wakacjach, tamten też, zjeżdżać się nie chcieli, cokolwiek innego.
#16
Napisano 09 lipca 2007 - 19:34
#17
Napisano 09 lipca 2007 - 19:41
#18
Napisano 09 lipca 2007 - 19:52
Co do chęci usunięcia się w cień przez zespół to ok, ale o osłabieniu 'afrykańskiej' pozycji Bono poprzez udział to argument dla mnie abstrakcyjny
Już część z nas, fanów zespołu, ma dość pojawiania się Bono w rozmaitych telewizjach, akcjach, spotkaniach z politykami. A jakie odczucia mogą mieć osoby dla których Bonias nie jest autorytetem muzycznym i moralnym. Już od czasu do czasu można usłyszeć głosy z ust krytków jego poczynań, że zachowuje się jak pajac, marionetka do wynajęcia. Pokazanie się w takiej akcji jak Live Earth mogłoby takie zjawiska jedynie spotęgować. Samo "Live Earth" nie do końca mnie przekonuje. Trudno mi nawet określić dlaczego. Przy okazji chciałbym zauważyć, że na imprezie nie pojawiło się część artystów "zaangażowanych" - chociażby R.E.M., który w tym czasie koncertował w Dublinie, więc bez problemu mógł się pojawić w Londynie (lekka kolizja terminów występu byłaby napewno do usunięcia). Może więc chodzi o potekst polityczny? Myślę, że Al Gore nie zrezygnował z udziału w amerykańkiej polityce. Może istniały jakieś wątpliwości co do czystości intencji Gora?
#19
Napisano 09 lipca 2007 - 20:44
Może istniały jakieś wątpliwości co do czystości intencji Gora?
Jak dla mnie to ten pan w ogóle jest wątpliwy. Taki wielki ekolog,obrońca Ziemi,a sam podobno ma jakąś firmę naftową,która może się przyczyniać do efektu cieplarniananego. Zresztą kto wie czy nie będzie się starał o fotel v-ce prezydenta w być może przyszłej administracji Hilary Clinton,jeśli zostałaby wybrana.
#20
Napisano 09 lipca 2007 - 22:16
jako dyplomowany przyrodnik nie mogłam się powstrzymaćI jeszcze słówko o samej idei: Ja nie wierzę w żadne globalne ocieplenie i wpływu działalności człowieka na zmiany klimatu. Jest przecież zbadane, że działalność człowieka to zaledwie bodaj 0,29% w całym tym procesie. Reszta to sprawka natury, która przecież działa od początku istnienia Ziemi.
Ja jestem w tej mniejszości, która uważa, że wobec cyklów klimatycznych, które od milionów lat maja miejsca na Ziemi, teraz po prostu jesteśmy (albo niedaleko nam) w punkcie szczytowym cyklu ery ciepłej. Ostatnia era zimna miała miejsce jakoś w XVII wieku, kiedy to zima nawet Bałtyk zamarzał.
globalne ocieplenie nie jest bzdurą. faktem jest, że średnie temperatury roczne sa nieco wyższe. ale zagrożeniem jeszcze dla nas nie jest. efekt cieplarniany jest naturalnym zjawiskiem cylkicznym na ziemi. póki co bilans emisji i absobrcji gazów cieplarnianych jest zadowalający, ale jeśli lasy deszczowe (nasz główny bufor, absorber tych gazów, zapewniający całej planecie ów korzystny bilans) będą wycinane w tym samym tempie, co dziś, zagrożenie wkrótce się pojawi. więc zamiast beczeć o ograniczaniu emisji CO2 itp, raczej wrzeszczmy "stop wycinaniu lasów deszczowych!" bo globalne ocieplenie to tylko jedna z katastrof, do jakiej to doprowadzi. (btw, przemysł jest zasadniczo nikłym dostawcą gazów cieplarnianych, najwięcej w atmosferze, obok pary wodnej, jest metanu, a głównym jego producentem jest bydło i pola ryżowe).
faktycznie, żyjemy pod koniec interglacjału. sytucja z XVII w, którą przytoczył Pablo, to tzw Mała Epoka Lodowcowa. naukowcy dzielą się teraz na dwa obozy - albo nic nie powstrzyma Pani Zimy albo zdązymy wyciąć lasy deszczowe i zanim wejdziemy w glacjał, woda nas zaleje. a potem to juz slizgawka - tylko bez nas.
cały ten koncert to imo odwrócenie uwagi od rzeczy istotnych dlatego cieszę się, że U2 nie ma z nim nic wspólnego.
a, i jeszcze coś (skierowane do ekologów-entuzjastów tego przedsięwzięcia): czy ktoś już oszacował, jaką presję na biosferę wywarły te koncerty? co ze spłoszonym ptactwem i zwierzętami? co ze zdeptanymi trawami? i przede wszystkim - co z tym całym metanem i dwutlenkiem węgla wydzielonym do atmosfery przez takie masy ludzi zgromadzonych na bezdrzewnych areałach??
Moi sąsiedzi z góry zalali moich sąsiadów z dołu. A mnie wszyscy ignorują..
Dodaj odpowiedź
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych