413 replies to this topic

[Atomic_Mario]

A z jakiego względu zacytowałeś moją wypowiedź?

[pablo]

A tak!

Ja napisałem, że nie lubię strony B tego albumu, Ty się do tego odniosłeś. A teraz ja to bezczelnie wykorzystałem








.

[Atomic_Mario]

Ale mój post jest zaprzeczeniem forsowanej przez Ciebie teorii. Chodziło mi przecież o to, że OS należy oceniać jako całość a jego wartość można ocenić po odłuchaniu od początku do końca. W żadnym bądź razie nie podzielam Twojego zdania, że płyta ta dzieli się na część lepszą i gorszą. To jak ludzie głosują to już ich sprawa.

Zwolennicy Elvisa pokażmy Pablo, że Król żyje!

[Johnny99]

Hmmmm! Tak jakbym miał rację

Tak jakbyś nie miał.

[pablo]

Ale mój post jest zaprzeczeniem forsowanej przez Ciebie teorii. Chodziło mi przecież o to, że OS należy oceniać jako całość a jego wartość można ocenić po odłuchaniu od początku do końca. W żadnym bądź razie nie podzielam Twojego zdania, że płyta ta dzieli się na część lepszą i gorszą. To jak ludzie głosują to już ich sprawa.

Tak jakbyś nie miał.

Ale nie oceniajcie subiektywnie, tylko posiłkujcie się wynikami tego Survivor'a.
Czy wynik 6:2 to nie nokaut?!

[Johnny99]

Czy wynik 6:2 to nie nokaut?!

Idź do kuchni, zjedz cytrynę, i wróć.

[Atomic_Mario]

Ale nie oceniajcie subiektywnie, tylko posiłkujcie się wynikami tego Survivor'a.
Czy wynik 6:2 to nie nokaut?!

Czy nie wyciągasz zbyt dalekich wniosków z wyników zabawy jaką jest survivor? Z tego co pamiętam jeden survivor ze względu na wyniki zbojkotowałeś a w dwóch innych rozstrzygnięcia określiłeś jako skandal (oczywiście nie jest to dosłowne Twoje stwierdzenie). Co więc skłoniło Cię do zmiany nastawienia i uznania że większość głosujących ma rację i jest to wiarygodna i obiektywna ocena?

Ponadto chciałbym zauważyć, że w tym survivorze od kilku rund główna zasada to głosowanie na Elvisa przez jego przeciwników oraz na jego największego rywala przez jego zwolenników. Mi osobiście zależy na "promocji" Elvisa do tego stopnia, że poświęcam inne świetne utwory. Myślę, że więcej osób ma taką taktykę.

[Johnny99]

Elvis to genialny kawałek, ale pozostałe są genialniejsze. Z drugiej części choćby Ito Okashi, którego wywalenie było dla mnie zupełnie niezrozumiałe, ten utwór jest po prostu niesamowity. Albo Theme From The Swan. Albo Corpse. Nie rozumiem głosów na te kawałki. Poza tym ten survivor od początku był dla mnie " z przymrużeniem oka ", bo traktuję tą płytę jako niepodzielną całość.

[pablo]

Idź do kuchni, zjedz cytrynę, i wróć.

A po co? Nie mam tu kuchni poza tym! I nie lubię cytryny.

Czy nie wyciągasz zbyt dalekich wniosków z wyników zabawy jaką jest survivor? Z tego co pamiętam jeden survivor ze względu na wyniki zbojkotowałeś a w dwóch innych rozstrzygnięcia określiłeś jako skandal (oczywiście nie jest to dosłowne Twoje stwierdzenie). Co więc skłoniło Cię do zmiany nastawienia i uznania że większość głosujących ma rację i jest to wiarygodna i obiektywna ocena?

Nie wyciągam daleko idących wniosków. Po prostu wiedząc , że to zabawa, w której choć raz wyniki przedstawiają się prawie po mojej myśli, zabawiałem się w statystyka chcąc Wam zagrać na nosie .
Poza tym liczne emotikonki, które stosuje powinny uświadomić Ci, że to co piszę traktuję z przymrużeniem oka.

Ponadto chciałbym zauważyć, że w tym survivorze od kilku rund główna zasada to głosowanie na Elvisa przez jego przeciwników oraz na jego największego rywala przez jego zwolenników. Mi osobiście zależy na "promocji" Elvisa do tego stopnia, że poświęcam inne świetne utwory. Myślę, że więcej osób ma taką taktykę.

I dlatego odpadł Different Kind of Blue. Wtedy przed tą rundą byłoby 7:2. To byłby już pogrom

[novia]

Bez głosu
Slug
Your Blue Room
Always Forever Now
Miss Sarajevo
One Minute Warning
United Colours

Beach Sequence 1
Corpse (These Chains Are Way Too Long) 6

_________________

Na 9 miejscu spoczywa Elvis Ate America 11

W niedzielę o godzinie 20:30 zakończymy głosowanie

[Johnny99]

Miss Sarajevo. Sorry gregory. Za Pavarottiego.

[Atomic_Mario]

Corpse.Za Pavarottiego.

[Lmollu]

Beach Sequence

Wreszcie ktoś poszedł po rozum do głowy Zakładamy koalicję przeciwko pięknemu ambientowo-cośtam utworowi :

Beach Sequence

Miss Sarajevo. Sorry gregory. Za Pavarottiego.

A ten to się chyba ze swoim "małym" na mózg zamienił Człowieku, śmiem twierdzić, że Miss Sarajevo to utwór, który trafi ze swoim pięknym przesłaniem do wszystkich i to jest właśnie genialne, a nie jakieś tam ambienty, smęty

[Johnny99]

Człowieku, śmiem twierdzić, że Miss Sarajevo to utwór, który trafi ze swoim pięknym przesłaniem do wszystkich i to jest właśnie genialne, a nie jakieś tam ambienty, smęty

No to niech sobie " wszyscy " głosuja na ambienty smęty, a ja głosuję właśnie tak. Jeszcze mam w pamięci, jak długo musiałem się przyzwyczajać do Big Mana. Wcześniej wyłączałem w połowie.

[Sara]

Corpse (These Chains Are Way Too Long) Zbyt niepokojący utwór, nie potrafię tego wysłuchać całego.

[Max]

Corpse (These Chains Are Way Too Long)

[pablo]

A ja właśnie sobie posłuchałem albumu i muszę nieco zweryfikować moje poprzednie sądy, które bazowały na kilku przesłuchaniach, ale dość dawno.

Najeżdżałem ostro na stronę B tego wydawnictwa, ale utwory Corpse a szczególnie One minute Warning sa naprawdę dobre. Niezłe jest tez ostatnie na albumie Theme from Let's go native. Przypomina mi nieco Boomerang z sesji UF.

Tak więc teraz z całą świadomością moge powiedziec, ze lubię 10 utworów z tej płyty, a 8 z nich jeszcze nie została wywalona. Jedynie Different Kind of Blue juz nie ma.

Głosuję na United Colour, bo mało tam muzyki jako takiej. Aczkolwiek lubię.

Miss Sarajevo. Sorry gregory. Za Pavarottiego.

Ja mam inne zdanie. Jak wchodzi Pavarotti, to prawie mam ciary.

[Ceasar_Of_Rome_Forrever]

Miss Sarajevo. Sorry gregory. Za Pavarottiego.

A idż ty pod kran wodą się ochłodź bo Ci Johnny gorączka zaszkodziła
Nie bierz tego do siebie

Corpse za Luciano
a masz masz raz

[Marysieńka. love U2]

Corpse