356 replies to this topic

[makowa.panienka]

Podczytuje to wasze towarzystwo wzajemnej adoracji od okolo 10lat i miedzy innymi dlatego nie chce sie z wami integrować ale to osobna sprawa ktorej rozwijać nie mam zamiaru.

Natomiast usprawiedliwiania zespolu, który zrobił fanow na kase i ma to gdzieś (tak ma to gdzieś - oświadczenie niczego nie wyjaśnia bo sami nie wiedzą co się stało) zupelnie nie rozumiem. Tak jak durnych numerów nie rozumiem i złotych opasek nie rozumiem - szczególnie, że stałam obok osób z numerami 22, 26 i do 30 bedac w kolejce od godziny 14tej i bez debilnych opasek.

[Rodia]

Podczytuje to wasze towarzystwo wzajemnej adoracji od okolo 10lat i miedzy innymi dlatego nie chce sie z wami integrować ale to osobna sprawa ktorej rozwijać nie mam zamiaru.

 

Trwające dekadę podczytywanie forum internetowego przy jednoczesnej wyraźnej niechęci uaktywnienia się na nim i integracji pachnie mi - i przepraszam, że to mówię - ostrymi problemami natury emocjonalnej.

 

Natomiast usprawiedliwiania zespolu, który zrobił fanow na kase i ma to gdzieś (tak ma to gdzieś - oświadczenie niczego nie wyjaśnia bo sami nie wiedzą co się stało) zupelnie nie rozumiem. Tak jak durnych numerów nie rozumiem i złotych opasek nie rozumiem - szczególnie, że stałam obok osób z numerami 22, 26 i do 30 bedac w kolejce od godziny 14tej i bez debilnych opasek.

 

Przecież sama napisałaś: NIE WIEDZĄ, CO SIĘ STAŁO. O czym mają informować fanów skoro sami nie wiedzą, co zaszło?

 

A co do numerów i opasek - jakbyś to "towarzystwo wzajemnej adoracji" podczytywała uważniej to byś się dowiedziała, że co bardziej rozgarnięci wiedzą, że to wszystko pic na wodę i można spokojnie przyjść na koncert po południu i stać pod sceną

[makowa.panienka]

Nie muszę nic czytać by samej wywnioskować na zdrowy rozum, że te opaski to pic na wodę.

Nie. To przez wieczne wasze problemy emocjonalne i wszelakie inne nie chce i nie bede integrowac się.

[CharlotteKing]

Skoro sami jeszcze nie wiedzą co się stało to co mają powiedzieć? Przez 40 lat zespół robił fanów ,,na kase'' i akurat dziś Bono powiedział pierdole to mam kasę nie śpiewam? A reszta: pewnie boniu wczoraj zagraliśmy świetnie to dziś urlopik kasa jest.. uhm Gdzie tu logika? Mówimy o tym samym zespole?

[kade]

W dupie byłaś, gówno widziałaś.
Każdy, kto tylko miał ochotę i przyszedł na spotkanie w realu, a nie zachowuje się jak troll, pozdrawia:
(od lewej) bremo, soulmate, acr, owłos, max, kaha, yarpen, feedback, człowiek, depe, majkeel, meg, zbych, olive, marti, doty, alien, wiercioch, Margo, mars2000, ania_, andie, evay, corso, Eva, geronimo, boyofwar, mehau, alexdescends, rodia, olb i wielu wielu innych

[Rodia]

Przez 40 lat zespół robił fanów ,,na kase'' i akurat dziś Bono powiedział pierdole to mam kasę nie śpiewam?

 

Próbuję sobie wyobrazić koncert, na którym Bono w środku piosenki nagle przerywa, wrzeszczy w mikrofon: "PIERDOLĘ WAS FANI, NIE ROBIĘ!" i pokazując wszystkim fucka z uśmiechem zwycięzcy schodzi ze sceny...

[Piotrek_1986]

W dupie byłaś, gówno widziałaś.
Każdy, kto tylko miał ochotę i przyszedł na spotkanie w realu, a nie zachowuje się jak troll, pozdrawia:
(od lewej) bremo, soulmate, acr, owłos, max, kaha, yarpen, feedback, człowiek, depe, majkeel, meg, zbych, olive, marti, doty, alien, wiercioch, Margo, mars2000, ania_, andie, evay, corso, Eva, geronimo, boyofwar, mehau, alexdescends, rodia, olb i wielu wielu innych

Zapomniałaś o mnie ☺

[Piotrek_1986]

Skoro od 30 lat zespół nie przerwał koncertu to musiało to być coś poważnego. Bądźmy ludźmi. Bono to nie robot. Mimo wszystko jest człowiekiem i sam pewnie tego dzisiaj doświadczył. Mnie było go mimo wszystko żal. Po prostu po ludzku. Nie czuję się oszukany. Przecież wypadki się zdarzają.

[kade]

Zapomniałam też o zbo i pewnie w cholerę wielu świetnych ludziach

[Indian Summer]

Ściskam całe forum. Serce krwawi z powodu kłopotów Bono. Przykro mi że z nikim się nie spotkałem ale to też wypadkowa wyjazdów na koncert z osobami towarzyszącymi. Poprawię się

[Indian Summer]

Ściskam całe forum. Serce krwawi z powodu kłopotów Bono. Przykro mi że z nikim się nie spotkałem ale to też wypadkowa wyjazdów na koncert z osobami towarzyszącymi. Poprawię się

[meHau]

Masakra... ciezko to ogarnac, tyle dzialo sie pozytywnych rzeczy do tej pory, nagle ta jedna - przykra
 
Jak Piotr pisal - Bono to nie robot. Takie cos moglo przydarzyc sie w kazdej chwili, przy takim natezeniu wystepow. Az samemu mu sie przykro zrobilo, gdy oglaszal, ze schodzi ze sceny. Oby tylko bylo lepiej i zeby wrocil z wiekszym powerem! Amen
 
ps. Spotkalem na powrocie pana Piotra Stelmacha (mega sympatyczna pesona) - byl bardzo smutny z powodu odwolania koncertu..

 

https://www.youtube.com/watch?v=49Xyj_Tq7kY&feature=youtu.be

[Gone]

Przykra sprawa to wszystko..

[acr]

Dobra, ja to widziałem na żywo, słyszałem na żywo. Naprawdę się o Bono zmartwilismy tutaj. Nie wiem kim jest ta panienka z okienka tutaj Ale niech nie wkurwia jak te Janusze już w przerwie. Oni od razu wiedzieli że U2 się dawno skończyło. No jest kurna tragedia skoro tak się stało, jest bez precedensu poza Lovetown 89. Ale jak ktoś za to będzie U2 jebal a tego.nie widział to w ryj dac możemy dac. Sincerly, Ci co byli.

[Zigy Stardust]

No to teraz musimy trzymać kciuki żeby szybko się to wyjaśniło i mam nadzieję bez poważnych konsekwencji dla Bono - przecież utrata głosu to dla niego tragedia i nawet nie zdajemy sobie sprawy jak wielką to dla niego tragedia kiedy nie możesz robić czegoś co jest sensem twojego życia...
Makowa panienka - takich cebulaków jak ty powinno się batożyć bez litości bo wy sami jej nie macie dla nikogo i uj ci w oko!

[evay]

Weszłam do rodziców na trybunie i widziałam dokładnie moment gdy z backstagu pod scena brali ich na właściwy i wszyscy byli kompletnie zdruzgotani.
Takie rzeczy maja prawo się wydarzyć i trzeba to zaakceptować. Oczywiście ze wydaliśmy mnóstwo pieniędzy za dojazdy i noclegi, ale jeśli ktoś już decyduje się na wycieczkę zagranice na koncert to chyba już jest naprawdę dużym fanem i powinien taka sytuacje zrozumieć.

[Czesio29]

Cóż widać że i Karyny i Grażyny też się wybrały i dlatego takie posty. Ta kur..a egoistyczna postawa, zwrot za wszystko plus odszkodowanie, może jeszcze jak się Bono wykuruje ma każdemu dobrze zrobić? w sumie nawet zwrot za bilet to już dobra wola, bo koncert de facto się odbył, tylko że z skróconym setem ;-)

[derka]

Rozumiem, że pojechałaś na koncert, wydałaś kasę, koncert przerwano i wkurwiłaś się, ale come on, gdyby Bono umarł na scenie, to też miałabyś pretensje? Bono też człowiek, nie maszyna, bądź też człowiekiem i nie myśl tylko o sobie, jakby zespół ci to zrobił na złość.

[Krzysiek]

Ale z Was fani, JPRDL?!
Tak ciężko zrozumieć, że facet zaniemógł? Ja na codzień pracuje głosem z racji zawodu lektora - dziennikarza. Wystarczy wirusowe zapalenie, które może z powietrza zaatakować każdego i jest po zabawie.

Dla przykładu: zwykły wirus może rozłożyć na łopatki każdego lektora w mniej więcej 2 godziny.

Gdy struny głosowe odmówią współpracy można na siłę przeczytać najwyżej kartkę tekstu... Emitować go w marnej jakości przez parę minut, pamiętając że prowadzi to do jeszcze gorszego stanu... ale nie zaśpiewasz koncertu 2 godzinnego czy nie skomentujesz meczu piłki nożnej 2 x 45 minut.



Oczywiście, strasznie mi przykro że tak się stało, ale nie było innego wyjścia. Liczę na powtórkę w innym terminie.

[margo]

Jak ktoś jest prawdziwym fanem to zdecydowanie zrozumie! NIKT nigdy by nie chcial byc na miejscu BONO wczoraj, i dzisiaj.
A co do opasek i numerków, wiesz co makowa? Ja większość U2 forums poznałam właśnie w kolejkowaniu, a przyjaźń nawiązała sie później, na zlotach, spotkaniach. I zupełmnie mnie to nie wkurza, że mając numerek ok 200 stali obok mnie alieny i wierciochy tylko sie razem cudnie bawiliśmy. Teraz, po wprowadzeniu tych zasad kolejkowanie po prstu przenosi sie gdzie indziej(na miasto, na before itp., i nie jeat juz dla samego faktu numerka tylko dla luudzi)

A wracając do watku Bono. Tak, przeprosil. Rodia to cudnie napisał. Ja przyjmuje w 100 peocentach te przeprosiny i zycze mnostwo zdrowia!