I co w tym złego? To chyba lepiej że fani którzy nabyli album mają pierwszeństwo? Gdzie w tym dojenie z kasy? Zwykłe narzekactwo.
Chyba nie zrozumiałeś istoty problemu.
W kupieniu płyty, jej zarejestrowaniu itd. nie widzę nic złego, natomiast w całym systemie już tak.
Poczytaj sobie na forach (zwłaszcza w USA) co piszą fani o tym systemie.
O tym, jak nastolatkowie, co mają w PIP czasu napierdzielają na serwisach społecznościowych zdobywając punkty, a "normalni" ludzie zajmują się w tym czasie pracą i wówczas jedyną szansą na dogonienie czołówki aby dostać kod w miarę wcześnie jest ... wydanie kasy na kolejne merchy, ich zarejestrowanie. I tak w kółko.
Jak uważasz to za sprawiedliwe i zdrowe , to cóż...
Poczekam(y) jak będzie to dotyczyło koncertów U2 i ciekawe czy wówczas będziesz tak samo to rozwiązanie chwalił czy już nie.
Mało tego, potem jest etap wysyłania kodów o różnych godzinach dla tak posortowanych fanów i jeśli z jakiegoś powodu nie wstrzelisz się z czasem kiedy ten kod dostaniesz (a to nie jest powiedziane dokładnie o której godzinie będzie) to masz pozamiatane. Obecnie przynajmniej wszyscy mają równe szanse, bo jak sprzedaż rusza o n-tej godzinie, to wiesz że nic innego się nie liczy i planujesz kupowanie. Natomomiast przy rozwiązaniu Verifed Fan...czekasz godzinę, dwie lub dłużej, bo nie wiesz kiedy przyjdzie upragniony sms...Dalej fajne ?
Dla mnie zdecydowanie nie...Po stokroć wolę obecne/dawne rozwiązanie.