Pojawił się drugi IEM z trasy.
Do "Invisible" taper złapał sygnał Adama - słyszalne mocne basy i "klikanie", później przerzucił na kanał Bono i już jest ponoć rewelka.
Szkoda, że "The Fly" nie nagrane.
Może ruszą te IEM, po tym jak wydano ten pierwszy Matrix z jakiegoś bootlega z Japonii. Może po Paryżu będzie więcej, jak z Paryża uda się dostać dobra wersję audio.
Po co nagrywać coś, co jest puszczane z płyty?
Bo nie ma tego na żadnym oficjalnym wydawnictwie?
Z resztą ja mam osobiście awersję do niekompletnych nagrań.
Rozumiem "intermission" gdzie nic nie ma tylko słyszalną publikę, która czeka na kolejną część koncertu, tutaj mamy jednak jakieś dźwięki.
Zgadzam się w 100% Chyba bardziej od mocno pociętego Bostonu, czy niekompletnych nagrań z R&H boli mnie wycięcie Breathe z Pasadeny, MW z Slane, czy TTYAATW z Sydney.
No raczej nie bzdura. Na tamtej wersji mamy Gavina Friday'a na wokalu, z kolei w wersji z Intermission śpiewa Bono
Akurat tutaj chyba się nie zgodzę, wg mnie to Gavin, ale wersja sam w sobie może być trochę zmieniona.
Poza tym ta wersja "na żywo" brzmi, jak dla mnie dużo lepiej i mocniej, niż suche nagranie z AHK-toong BAY-bi Covered i jest to dużo lepsza przerwa niż The Wanderer.