Można gdzieś obejrzeć dzisiejszy koncert? http://mixlr.com/u2gigs/ - tutaj mam tylko dźwięk (dobre i to) nie za bardzo wiem jak odtworzyć obraz.
2015-09-25 - Berlin, Germany - O2 World
#81
Napisano 25 września 2015 - 20:31
#82
Napisano 25 września 2015 - 20:46
#83
Napisano 25 września 2015 - 20:54
Można gdzieś obejrzeć dzisiejszy koncert? http://mixlr.com/u2gigs/ - tutaj mam tylko dźwięk (dobre i to) nie za bardzo wiem jak odtworzyć obraz.
pod tym linkiem nie ma obrazu
#86
Napisano 25 września 2015 - 21:29
O, Elevation dziś nie było, to ci niespodzianka z okazji rocznicy
#87
Napisano 25 września 2015 - 21:34
O, Elevation dziś nie było, to ci niespodzianka z okazji rocznicy
Nie chwal dnia przed zachodem slonca! PSSSST!
Edit: Bono wlasnie mowi, ze jutro leci do Nowego Jorku. Oby wrocil do niedzieli.
#88
Napisano 25 września 2015 - 22:03
Pamiętaj o 39. rocznicy powstania zespołu w trakcie koncertu odbywającego się w tę rocznicę i odwołaj się do niej kilka razy w trakcie show.
Zagraj z tej okazji możliwie najbardziej standardowy ze standardowych setów.
(aczkolwiek brak Elevation należy docenić)
#89
Napisano 25 września 2015 - 22:08
Pamiętaj o 39. rocznicy powstania zespołu w trakcie koncertu odbywającego się w tę rocznicę i odwołaj się do niej kilka razy w trakcie show.
Zagraj z tej okazji możliwie najbardziej standardowy ze standardowych setów.
Może przy 40 rocznicy będzie lepiej
Setlista z dzisiaj:
- The Miracle (Of Joey Ramone)
- The Electric Co. / Send In The Clowns (snippet) / I Can See For Miles (snippet)
- Do You Remember Rock 'n' Roll Radio? (snippet) / Vertigo / God Save The Queen (Sex Pistols) (snippet)
- I Will Follow
- Iris (Hold Me Close)
- Cedarwood Road
- Song For Someone
- Sunday Bloody Sunday
- Raised By Wolves / Psalm 23 (snippet)
- Until The End Of The World / Love And Peace Or Else (snippet) / Words (snippet)
(Intermission) - Invisible
- Even Better Than The Real Thing
- Mysterious Ways / Burning Down The House (snippet)
- Desire
- Angel Of Harlem
- Every Breaking Wave
- October
- Bullet The Blue Sky / Ode To Joy (snippet)
- Zooropa
- Where The Streets Have No Name / California (There Is No End To Love) (snippet)
- Pride (In The Name Of Love)
- With Or Without You
- City Of Blinding Lights
- Beautiful Day / Moment Of Surrender (snippet)
- Mother And Child Reunion (snippet) / I Still Haven't Found What I'm Looking For / People Have The Power (snippet)
#90
Napisano 25 września 2015 - 22:33
#91
Napisano 26 września 2015 - 00:08
Generalnie nie oszczędzajcie na szatni. Mnie jakiś geniusz z sektoru (dokładnie 203) za prawie 200 EUR za bilet gwizdnął kurtkę . Tak to jest, jak człowiek chce sobie poskakać między sektorami i zostawia ciuchy na oparciu siedzenia. Liczyłem na Bad, ale to pewnie dopiero 29.09.
#92
Napisano 26 września 2015 - 07:59
I have a vision... Television
Please tell a President to watch more TV
President is not avalaible to Me??? (Mirror Ball Man Zootv Washington Dc)
http://forum.u2guitartutorials.com/
#93
Napisano 26 września 2015 - 10:08
Mam taką samą nadzieję, że Zoooo wróci do setu w poniedziałek lub we wtorek, i pytanie: czy pojawi się też Stay. Jak już tak berlińsko się zrobiło w secie, to niech pocisnął z tematem do końca oh, Berlin!
IrishGirl z u2.heh.pl
#94
Napisano 26 września 2015 - 10:41
No zobaczymy, nadal nie rozumiem ich pomysłu grania Desire i Angel w jednym secie - zamyka to drogę jakimkolwiek perełką , a przecież wystarczyłoby jednej nocy grać Desire + perełka a drugiej Angel + perełka =wszyscy szczęśliwi No ale u2logic na to nie pozwala , idąc statystyką w poniedziałek na pewno będzie Elevation i Sweetest Thing (?) No zobaczymy moooże ogarną się że skoro już zagrali z fanami Angel to teraz czas zadowolić resztę rdzennej Berlińskiej publiczności i wrócić do Zoo ;P Jedyne zastępstwa jakie toleruje to Magnificent i Crystal Ale to będzie troche jak cios obuchem w głowę być w tym Berlinie i nie usłyszeć Stacji ;/ Narobili apetytu tym pierwszym koncertem
I have a vision... Television
Please tell a President to watch more TV
President is not avalaible to Me??? (Mirror Ball Man Zootv Washington Dc)
http://forum.u2guitartutorials.com/
#95
Napisano 26 września 2015 - 14:15
Witam! Ogarniam się dopiero po powrocie. Pokrótce:
- bilet cyfrowy to lekka ściema, tak na prawdę po otrzymaniu papierowej opaski na rękę ona staj się "biletem" Zerwanie, zgubienie, itp. i możecie nie wejść. Co więcej śmiem twierdzić, że wejście na halę bez biletu, a z własnej roboty "obrączką" jest w sumie w dzisiejszych czasach banalnie proste....
- co się dopiero na miejscu dowiedziałem "prawa" płyta to ta po prawej stronie patrząc ze sceny! Mały niuans, ale byłem przekonany, że jest odwrotnie. Na opasce napisane "SOUTH SIDE". Lewa od prawej różnią się kolorami, więc trudno o zmianę - ale jak nasi rodacy pokazali jest to możliwe, bo ciężkich wysiłkach i interwencjach.
- bilet miałem wydrukowany, SMS na 2 telefonach, pakiet na internet zagranicą - ale najlepsze rozwiązanie było prostsze - otworzyć stronę z "ticketem" jeszcze w PL i nie zamykać przeglądarki (zostawić w tle) Przy wejściu tylko otwierasz przeglądarkę i już.
- numerowanie też nie zdało egzaminy, chwilę przed wpuszczeniem to wszystko się miesza. Choć pan z numerem "1." był pierwszy przy barierkach, to już później ludzie niskimi numerami byli na równi przy barierkach z osobami bez numerków. Ale w sumie fajnie, że nie ma szalonego pędu od samego rana, tylko można spokojnie przyjść popołudniu. Na płytę też ludzie szli spacerkiem.
- przy tej scenie (podobnie, jak przy 360) trzeba wybrać, albo widzieć z bliska zespół, albo ogarnąć show związane z ekranem. Z miejsca pod sceną świetnie widać chłopaków - prawie na wyciągnięcie ręki! Chyba na żadnym tour nie było takiej okazji i możliwe, że nie będzie! Miny Edga bezcenne!!
Ale trzeba wiedzieć, że ekranu stamtąd się nie ogarnie. Podczas Cedarwood Road w ogóle Bono nie widać, Until też częściowo, podobnie EBBTTRT, więc trzeba mieć to na uwadze. Scena E też ledwo widoczna. Lekki mętlik robi się, jak Bono jest na E, reszta na I - część ludzi patrzy w jedną stronę, część w drugą i do tego zawadzają sobie telefonami...
- setlista niestety, tak jak od dłuższego czasu przeczuwałem w przypadku 2. koncertu jest najsłabsza Uparli się na duet Desire i AOH Glorii tez nie było. Pewnie to wszystko będzie na 3. i 4. koncercie.... Niby na żywo inaczej się odczuwa, ale jak setlisty zna się prawie na pamięć, to czeka się na niespodziankę.
- Edge w formie tej fizycznej - szaleje chyba najbardziej na scenie, brakuje chyba tylko aby roztrzaskiwał gitary. Jeśli chodzi o pomyłki to kilka było, coś w Bullet i COBL, ale na żywo ujdą.
- najlepsze wykonania: Miracle (choć na płycie z przodu nie było aż takiego wrażenia, jak np. na filmikach), The E. Co. (zywioł!), Iris (o dziwo - bo na żywo dużo lepiej niż na YT!), sekwencja wybuch (chyba najgłośniejsza część koncertu )->RBW->Until (końcówka to miazga na żywo!), EBBTTRT oraz October->(świetne przejście) Bullet->Zooropa->Streets.
- niestety od Streets do końca zaczyna się część The Best Of i zdecydowanie czegoś tu brakuje.... Fajnie się śpiewa Pride, czy I Still, ale tam jest za duże nagromadzenie "przebojów". Zdecydowanie do poprawy!!
Ufff, czas ochłonąć. Mam nadzieję, że powstaną fajne DVD z Berlina, wiem, że jest prowadzona akcja organizująca wszystko: http://www.u2berlin2015.com/ sam tez trochę nagrałem, więc spróbuje im podesłać.
PS Dzięki też za miłe towarzystwo fanów z Polski. W sumie prawie cały narożnik "prawej" płyty był opanowany. Przyznać się do nicków kto miał numerki od 197 do 200!
#96
Napisano 26 września 2015 - 15:56
Numerki 197 - 200 to ja i moja ekipa. Pozdrawiam!
Ja ogólnie jestem zachwycona koncertem. Stałam mniej więcej w 4 rzędzie przy głównej scenie przy wybiegu, więc widok na zespół miałam fantastyczny przez większą część koncertu (jedynie kiedy weszli na scenę e to nie było nic widać, no ale trzeba było się z tym liczyć, a poza tym nie miało to zbyt wielkiego znaczenia. I tak się świetnie bawiłam). Do tego nie trzeba wcale się jakoś wcześniej ustawiać w kolejce. Byliśmy na miejscu po 16, mieliśmy ostatnie numery a jak wchodziliśmy to się wymieszaliśmy z numerami 30 i osobami bez numerów.
Forma wokalna Bono powala na kolana. Ten pierwszy moment kiedy śpiewa Ooooo przed Miracle - mega ciary. Muszę powiedzieć, że nowa płyta na żywo sprawdza się doskonale! Podobały mi się piosenki, które zwykle pomijam (song for someone, miracle), tak samo Every breaking wave w wersji akustycznej (wiem że nie wszyscy lubią, ja też nie przepadam) na żywo ma rację bytu.
Sekwencja October - Bullet - Zooropa - Streets to zdecydowanie najlepszy moment. Najsłabszy to dla mnie Angel of Harlem - trochę bez sensu jest granie Desire i AoH na jednym koncercie i do tego jedna po drugiej, skoro to tak podobne do siebie piosenki. No ale to tylko taki mały minusik bo radość z uczestniczenia w koncercie jest zbyt wielka by się takimi rzeczami przejmować.
Publiczność ok, choć mogło być lepiej (na przykład jak można nie skakać na Untilu?).
Zazdroszczę wszystkim, którzy mają to jeszcze przed sobą lub mają bilety na następne koncerty. W przyszłym roku 2 koncerty to absolutne minimum.
#97
Napisano 26 września 2015 - 21:00
wróciłem ;-) R.E.W.EL.A.CJA ! te dziady to naprawde jeszcze potrafia nawet Desire i AOH ...na żywo oni sa zawsze zajebisci !...
RBTW !!!!!!!!!! Cedar !!! Electric co no i Zooroooopa +streetsy..... "mjut" not mute
#98
Napisano 27 września 2015 - 02:02
Nie wiem czy jestem w stanie coś napisać...
To był koncert na którym miało mnie nie być. Wszystko zmieniło się dopiero półtora tygodnia przed koncertem. A więc ostatecznie byłem i jestem niesamowicie szczęśliwy
To, że był to jedyny mój tegoroczny koncert spotęgował na pewno emocje. Obawiam się więc, że nie jestem w stanie podejść do tego co zobaczyłem, usłyszałem i doznałem nawet z odrobiną dystansu.
Dzięki doświadczeniem i radom mocnej ekipy z Polski wylądowałem przy "E- scenie" (blisko MacPhisto i Brazylijczyka, którzy pojawili się na scenie) . Miejsce kapitalne, bo dawało możliwość poczucia bliskości zespołu. To potęgowało wrażenia, zwłaszcza że na tej scenie zespół pozwalał sobie na więcej luzu. Mimo, że do głównej sceny było daleko to pomimo tego z mojej miejsca było widać w miarę dobrze co się na niej dzieje. Była też możliwość śledzenia ekranu, jedynie nie było mi dane wiedzieć efektu przy Cedarwood Street).
Pozytywnym zaskoczeniem była dla mnie publiczność. Spodziewałem się, że atmosfera będzie bardziej drętwa. Polska ekpia przy scenie E dawała czadu. To "nasz" Marek był inicjatorem fali. Z mojej perspektywy nieźle wyglądała sytuacja na trybunach.
Jeśli chodzi o setlistę - pewnie że liczyłem na jakieś niespodzianki związane z "urodzinami" zespołu i wątkiem berlińskim. Wszelkie kalkulacje i rozważania przestały mieć znaczenie kiedy zaczęli grać. Każdy kawałek cieszył niezmiernie. W moim odczuciu koncert nie miał słanych punktów i dlatego uważam, że setlista jest na prawdę dobrze skomponowana.
Miracle - dla mnie fantastyczny opener. Świetnie pasuje na rozpoczęcie, fajnie rozgrzewa publiczność.
The Electric Co., Vertigo, I Will Follow - pełen czad. Świetnie udało im się oddać klimat czasów gdy liczyła się tylko muzyka, kiedy nie potrzeba było żadnej dodatkowej otoczki. Świetnie wkomponowali w to Vertigo. Nie bez powodu mało jest narzekań na obecność tego kawałka w setliście (tak jak to było przy 360 Tour). Czuje się, że przy tworzeniu tego utworu towarzyszyły im podobne założenia jak przy "towarzyszących" kawałkach z Boya.
Iris, Cedarwood Street, Song For Someone - dla mnie ten blok z SOI wypada kapitalnie. Dobrze też został wkomponowały w setlistę. Po początkowym szaleństwie jest czas na chwilę odpoczynku - ale tylko w wymiarze fizycznym, bo pod względem emocjonalnym to koncertowe wyżyny. Wielkim plusem są ekranowe animacje.
SBS. Raised by Wolves, Until - kolejny potężny kop. Dla mnie ta część jest idealna.
Intermission z The Fly - wypada kapitalnie, szczególnie w Berlinie.
Invisible-EBTTRT - jak dla mnie pomysł z wykorzystaniem ekranu jest rewelacyjny.
MW - super, szczególnie jak jest okazja aby gościć na scenie McPhisto.
W tym miejscu chciałbym jedynie zaznaczyć, że część koncertu od Sunday do MW świetnie nadawałaby się do wkomponowania w setlistę (jako alternatywy) zestawu utworów z Popa. Myślę, że gdyby zagrali w tym miejscu zestaw np. Please - Raised - Last Night On Erth - Intermission - Invisible - Mofo - Discoteque to odbyłoby się to bez uszczerbku dla jakości, atmosfery, oprawy i przesłania tej części koncertu koncertu.
Desire, Angel Of Harlem - pewnie że mogła być w tym miejscu jakaś perełka. Za to był czad i jakoś nie czuję niedosytu, szczególnie że tych kawałków nie dane mi było słuchać dotychczas na żywo.
EBW - jestem wielkim fanem tego kawałka. Jak dla mnie bardzo klimatyczny moment koncertu.
October - wiadomo perła i wyciszenie. Robi wrażenie szczególnie, gdy ma się świadomość, że zaraz nastąpi mocne uderzenie w postaci Bulleta.
Bullet - miażdży wszystko.
Zooropa - świetne przejście, idealny pomysł w obecnej zooropowej rzeczywistości.
WTSHNN, Pide, WOWY - klasyki, ale dla mnie to zestaw który musi być, Tym razem znaleźli dla tych utworów miejsce, pozwalające na wyzwolenie pełnej energii z publiczności.
City, Beautiful Day, I Still - pomimo pojawiających się głosów krytycznych osobiście uważam, że takie zestawienie broni się. Zespół przyzwyczaił nas do tego, że zwykle w tej części ważną rolę odgrywały kawałki z nowego albumu. Tym razem sięgnęli po klasyki, które pozwalają na utrzymaniu odpowiedniej atmosfery wśród publiczności do samego końca. Przy takim założeniu COBL, szczególnie przy tej wizualnej oprawie, pasuje tutaj idealnie.
To jeżeli chodzi o koncert. Bardzo ciekawie było również przed samym koncertem. Bardzo się cieszę, że udało mi się w końcu poznać tak fajną grupę ludzi, która skutecznie umiliła długi czas oczekiwania do koncertu. DZIĘKI!
Specjalnie podziękowania kieruje do dwóch osób - Marty (marti) i margo. Marta dzięki raz jeszcze za bilet i za wsparcie "okołokoncertowe"! Bez margo zaś nigdy bym nie dotarł na koncert
Dwie noce spędziłem w podróży, ale jakoś po tych doznaniach nadal nie chce mi się spać
#99
Napisano 27 września 2015 - 07:43
Witajcie.
We wtorek będę na lewej płycie pod sceną. Po doświadczeniach dwóch poprzednich berlińskich koncertów możecie doradzić, w które konkretnie miejsce celować i gdzie się starać ustawić?
Atomic_Mario pisze o E-Scenie, ale czy chłopaki nie są tam tylko chwilkę?
Czy, kiedy i przy których utworach Larry pojawia się w innych miejscach sceny?
Z góry dzięki za rady i informacje.
#100
Napisano 27 września 2015 - 09:49
Też długo się zastanawiałam nad wyborem miejsca. Zdecydowałam się na miejsca przy scenie głównej i nie żałuję, bo widok miałam doskonały, jak nie na Bono to na resztę zespołu. Atmosfera była świetna, wszyscy się bawili i rzeczywiście więcej dzieje się jednak na scenie głównej. Wprawdzie Bono przez cały koncert lata od jednej sceny do drugiej, ale Adam, Larry i Edge pojawiają się na niej dopiero w drugiej części koncertu na zaledwie parę piosenek. Natomiast jeśli zależy ci na nawiązaniu kontaktu z zespołem i na bardziej intymnej atmosferze to celuj w scenę E. Oni tam bardziej wychodzą do ludzi, nie mowiąc już o wciąganiu ich na scenę.
Albo z tego co słyszałam od ludzi to warto ustawić się też przy wybiegu. W ogóle jeśli chodzi o tę trasę to nie ma złych miejsc, i tak będziesz blisko, nie ważne gdzie staniesz. No i w moim przypadku to nawet jak nie widziałam chłopaków (bo byli akurat na mniejszej scenie) fantastycznie się bawiłam.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych