Iris byłoby niezłym, normalnym klipem, gdyby dorzucić tam zespół. Reszta pomijalna. Ani lepsze, ani gorsze od Linear.
Gorzej od Linear chyba się nie da ale jedno generalne celne stwierdzenie pod adresem tych klipów - Fatalne są te filmy - powiedziałbym, że to marnowanie celuloidu ale od tamtej pory technologia poszła do przodu i materiały audiowizualne kręcone są cyfrowo. Ostatni dobry klip o dzieciaku spacerującym sobie przez kraj to chyba Love Generation Boba Sinclaira. Jak to przyjemnie się ogląda, a wpatrywanie się w ten klip do Iris to strata czasu. W dodatku wyraźnie brakuje pomysłów i są one powielane: Nie mamy idei jak nakręcić video zróbmy sobie zapaćkajmy ścianę - co się przewija w Miracle i Song For Someone. I o ile Miracle jest najlepszym z tych materiałów to SFS najsłabszym. Sleep jakieś dobijające jak z muzeum sztuki albo przedstawienia adaptacyjnego sztuki Mrożka.
No nie wierzę, Crystal Ballroom to też paćkanie ściany!!!!!! Dwóch mości Panie hrabiów ubiera się w szykowne ciuszki, galenteria i elegancja, by zaraz potem dać sobie po mordzie! Raaany!!