Czas który pozostał
po "czas" powinien być przecinek
Napisano 06 listopada 2014 - 11:09
Czas który pozostał
Ja lubię osobiste, emocjonalne płyty, ale Artur jako osobowość aż tak mi nie leży (zawsze powtarzam, że da mnie myslovitz to kolektyw a nie tylko AR). Może też dlatego się gdzieś rozmywałam. Ale przez ten survivor słucham tej płyty codziennie, i jest dużo, dużo lepiej.
Music can change the world, because it can change people.
Napisano 06 listopada 2014 - 11:43
(zawsze powtarzam, że da mnie myslovitz to kolektyw a nie tylko AR).
Odkąd pamiętam mam odwrotnie, dla mnie Rojek jest tak silną osobowością że zawsze dominował bardzo nad resztą zespołu i nadawał ich muzyce swoje własne emocje, niepowtarzalne. I dobrze czuję te jego emocje, choć nigdy nie były łatwe, to jednak są prawdziwe. Często znajduję tam coś, co sama chciałabym wyrazić, gdybym umiała.
Ostatnio jeszcze bardziej się utwierdziłam w tym, bo solowa płyta Rojka jest dla mnie cudna, a płyta Myslovitz po jego odejściu nic mi nie zrobiła, zwyczajnie spodobały mi się tam może dwie piosenki, ale nie wracam do niej. I to nie dlatego że się uprzedziłam, wiem że nie powinnam tak oceniać że 'bez Rojka to już nie może być tak samo, bla bla bla' ale... tak właśnie mam i nie potrafię inaczej.
Trochę mi się odeszło od tematu, ale w końcu po to jest ta zabawa, żeby podyskutować, nie ?
If I'm close to the music and you are close to the music, then we are close to each other
Napisano 06 listopada 2014 - 12:24
To ja zupełnie o 180 stopni. I doskonale zdaję sobie sprawę, że jestem w mniejszości. Myslovitz uwielbiam za klasyczność, czyli za płyty do Korovy włącznie. I tam był ten team spirit najbardzej odczuwalny. Potem zaczęło to się jakoś rozmywać.Fakt, lubię jak zespół poszukuje nowych rzeczy, rozwiązań, ale myslo nie było (moim zdaniem) aż tak to konieczne. Pokazała to ostatnia płyta z Michałem. Klasyczna, korzenna. Ja takie myslovitz kupuję.
Artur to poszukiwacz, też się odnajduje w tym. Tylko to trochę nie mój typ osobowościowy jak wyżej pisałam. Choć płyta zyskuje z każdym nowym przesłuchaniem.
Music can change the world, because it can change people.
Napisano 06 listopada 2014 - 20:56
Krótkie momenty skupienia
Napisano 07 listopada 2014 - 06:38
Z Lennym Valentino się zgodzę. Za genialne teksty.
Resztę wyliczanki u mnie znacie. Może, gdyby Myslovitz z Rojkiem działał kiedyś pod nazwą Rojek i reszta zespołu, to pewnie bym do tego inaczej podeszła. Jednakże nazwywali się myslovitz, i byli kolektywem, a że Arturowi się kolektyw znudził, to ma teraz swój band, sygnowany sobą. Szkoda, że nie zrobił tego 10 lat wcześniej. Pewnie bym do niego podchodziła tak jak teraz wy.
Music can change the world, because it can change people.
Napisano 07 listopada 2014 - 23:33
Czas który pozostał
po "czas" powinien być przecinek
no wiem, że przez 'który' daje się przecinki, ale nawet teraz spojrzałam na pudełko płyty i przecinka nie uświadczysz
Syreny
Napisano 08 listopada 2014 - 00:06
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych