Survivor Albumowy - October [Edycja III]
#121
Posted 21 października 2014 - 23:50
Scarlet
#122
Posted 22 października 2014 - 05:34
No i u mnie zaczynają się schody w tym momencie Acr podał ciekawy argument na to by Scarletka odpadła, nie wiem, być może, zobaczymy. Dajcie mi jakieś inne fajne, ciekawe argumenty na inne utwory, bo mam takowe 4 i za cholerę nie mogę wybrać... Dajecie!
Music can change the world, because it can change people.
#123
Posted 22 października 2014 - 07:44
bizu, znowu każesz mi nominować Murakamiego?;p
Nie, doczepił się do Cegły i Fire tylko
Scarlet to jest esencja tej płyty. Perełka. Słychać w niej spokój, którego Bono tak szukał, a kończąc płytę Is That All? śmiem twierdzić, że raczej nie znalazł. Nie bez powodu October był przez chwilę nazywamy Scarlet. Ja to rozumiem i słyszę. W żadnym wypadku nie są to 3 minuty o niczym. Mój numer jeden. Wywalcie.
#124
Posted 22 października 2014 - 07:52
No i u mnie zaczynają się schody w tym momencie Acr podał ciekawy argument na to by Scarletka odpadła, nie wiem, być może, zobaczymy. Dajcie mi jakieś inne fajne, ciekawe argumenty na inne utwory, bo mam takowe 4 i za cholerę nie mogę wybrać... Dajecie!
Mogabyś wskazac ten ciekawy argument? Bo sprowadzanie utworu do "krzyku" I "dzwonkow" jest raczej ignorancja muzyczna a nie spostrzeżeniem.
#125
Posted 22 października 2014 - 10:04
Stranger in a Strange Land
#126
Posted 22 października 2014 - 10:07
Rejoice - chociaż rzeczywiście wytypować jakiś kawałek. Żadnych argumentów za wywaleniem tego kawałka jednak nie mam
#127
Posted 22 października 2014 - 10:07
Naprawdę, już głosujecie na Scarlet ? Już trzeba będzie jej bronić ? Ogarnijcie się, przecież to zasługuje na podium.. a na pewno na wyższe miejsce, jest tyle słabszych piosenek na tej płycie jeszcze.
Pink Floyd ? c'mon, ich muzyka to zaprzeczenie wszelkiego 'rejoice', pewnie tylko by to rozwlekli i straciłoby moc.
O niczym ? przecież nie zawsze trzeba słów, żeby coś wyrazić, można to poczuć dzięki muzyce... Co prawda to było o Glorii, ale idealnie pasuje mi tutaj to, co Redgar wcześniej napisał: kiedy to słyszę, chce mi się wspinać na najwyższe góry i biec przez pola. Ten pulsujący rytm, te 'wibrujące' dźwięki gitary... cudo !
@margo - zostaw Scarlet jeszcze w spokoju, to były argumenty pozytywne
a co wyrzucić - no weźmy takie I Fall Down. Zaczyna się bardzo dobrze, a później trochę jakby brakowało jeszcze pomysłu. W warstwie tekstowej też jest tak sobie, jeden Scarletowy okrzyk znaczy dla mnie więcej niż cały ten tekst. Klawisze są świetne, oczywiście, ale to za mało.
Ale ja i tak z głosowaniem sobie jeszcze poczekam na rozwój wydarzeń
If I'm close to the music and you are close to the music, then we are close to each other
#128
Posted 22 października 2014 - 11:30
Is That All?
#129
Posted 22 października 2014 - 12:09
(...) jeden Scarletowy okrzyk znaczy dla mnie więcej niż cały ten tekst.
ładnie
#130
Posted 22 października 2014 - 13:29
Stranger in a Strange Land
#131
Posted 22 października 2014 - 14:16
El silencio se vuelve melodia
#132
Posted 22 października 2014 - 16:55
Is That All?
#133
Posted 22 października 2014 - 17:49
Bronić Strangera!
Is That All?
#134
Posted 22 października 2014 - 18:00
Is That All?
#135
Posted 22 października 2014 - 18:46
w Stranger In A Strangeland Bono wszystko psuje orgazmicznymi jękami.
tymczasem w temacie o promo tour...
Cała przestrzeń jest tam zajęta przez Mullena Jr.-a ale Bono musiał oczywiście zepsuć orgazmicznymi jękami
co wy dzisiaj wszyscy... co wam się nie podoba w orgazmicznych jękach ?
If I'm close to the music and you are close to the music, then we are close to each other
#136
Posted 22 października 2014 - 19:44
Kurde, bardzo lubię Scarlet i bardzo lubię I Fall Down... To może zagłosuję po prostu na najsłabszą piosenkę?
Is that All?
in search of experience
to taste and to touch
and to feel as much
as a man can
before he repents"
#137
Posted 22 października 2014 - 20:31
Nie ma się co dziwić.. Panowie wolą orgazmiczne kobiece jęki
Stranger In A Strangeland
#138
Posted 22 października 2014 - 21:26
Bo sprowadzanie utworu do "krzyku" I "dzwonkow" jest raczej ignorancja muzyczna a nie spostrzeżeniem.
Ja od dawna czuję Grape że kiedyś bardzo fajnie się 'pokłócimy' o jakąś muzykę Ale nie Scarlet jeszcze, o to mi się nie chce Ja tylko rozwinę myśl i w kontrze do któregoś tam postu obronnego - ta piosenka nie jest esencją płyty, esencja tego albumu snuje się od pierwszej do ostatniej nutki gdzieś pod tymi niesamowitymi przestrzennymi gitarami, basem i perką, krzykliwym nieraz ale bardzo szczerym głosie, esencją tego albumu jest ten jego podskórny "feeling", to jest to co pamiętam zawsze z October. To i świetne piosenki. Scarlet jako element albumu pasuje idealnie jako taka "przeszkadzajka", krótka szczęśliwa cisza przed jednak kolejną burzą. Prawie to samo mógłbym napisać o 4th of July bez którego nie wyobrażam sobie Unforgettable Fire. Problem w tym że wyjęta z tego albumu - a tu rozbijamy albumy na kawałki i zajmujemy się piosenkami, trochę to barbarzyństwo wobec takich albumów jak October, no ale, taka zabawa, że wyjęta z ram albumu, tego pięknego obrazu sama w sobie nie wyróżnia się niczym specjalnym poza genialnym brzmieniem - ale genialne przestrzenne brzmienie ma cały ten album. Gra ciszą jest piękna. Tylko Scarlet wcale "ciche" też do końca jednak nie jest. Dobre albo i piękne muzyczne miniaturki są dobre i piękne. Tylko jeśli pomyśleć o tym albumie jak o zbiorze piosenek a nie dziele jako całości - większość piosenek naprawdę jest od Scarlet dużo ciekawsza pod różnymi względami. Po prostu myślę piosenkowo
Co do I Fall Down - gdzie tam zabrakło pomysłu? Świetna prosta piosenka pop parę lat zanim takie właśnie były modne, post punk wbrew pozorom nie tak takich z siebie wypluł w tamtym czasie
#139
Posted 22 października 2014 - 22:11
@acr - pisząc o I Fall Down że zabrakło tam pomysłu, miałam na myśli że za szybko utwór przestaje się rozwijać, i zaczyna się powtarzać w kółko to samo... ale generalnie jeśli myśleć o tym jak o typowo popowym kawałku, to chyba nie zarzut
Nadal się nie zgodzę że Scarlet zasługuje już na odpadnięcie, bo zwyczajnie ją za bardzo lubię, ale dobrze że Twoja opinia nie jest 'bo tak' OK, faktycznie może sama piosenka bez powiązania z resztą albumu wiele traci.
Pozostaje mi tylko zadać sobie samej (trochę offtopowe) pytanie, czy ja w ogóle tak umiem słuchać ? Teraz już chyba nie... a kiedyś to w ogóle rzadko zdarzało mi się wysłuchać całej płyty 'od deski do deski', bez skipowania czy wybierania sobie utworów. Zmieniło mi się. I to wcale nie tyczy się samego U2, tylko ogólnie teraz wolę słuchać płyt w całości. No chyba, że mi się jakiś jeden kawałek wybitnie zapętli, no to leci aż się znudzi.
If I'm close to the music and you are close to the music, then we are close to each other
#140
Posted 22 października 2014 - 22:40
Is that All?
na Scarlet to jeszcze stanowczo za wcześnie...
Give me one more chance
2 user(s) are reading this topic
0 members, 2 guests, 0 anonymous users