Czyli Drzewo Jozuego również?
Z Joshua Tree na czele! Przykładowo taki Bullet jest bardzo mocno przeciętny na albumie, a co potrafili z tego wydusić na koncertach? Podobnie jest ze Streetsami. WOWY w wersji bez Shine Like Stars jest dla mnie osobiście tylko dobre. Exit i Running choć świetne albumowo, na koncertach rozwalają maksymalnie.
Jestem w stanie pójść na taki deal - ja zrobię sobie dzień z October, a Ty z Pride. Taka wzajemna próba przekonywania się, stoi?
Ok, możemy na to pójść, czemu nie! Ale musisz przygotować 11 najlepszych wg Ciebie wykonań koncertowych Pride (może być albumowa + 10), z różnych tras W razie wątpliwości na pewno znajdą się chętni do pomocy Umówimy się, że ty przesłuchasz October 3-4 razy, a ja przesłucham twoją składankę tyle samo