EDIT: na życzenie Maxa.
1. Najbardziej Chcę usłyszeć z nowej płyty:
- Every Breaking Wave- bo zakochałem się w tej piosence i bardzo bardzo chcę ją na żywo usłyszeć.
- Volcano- być może przebije Vertigo.
- The Miracle (Of Joey Ramone)- ostre walnięcie na otwarcie koncertu, chcę tego.
2. Najbardziej Chcę zachować:
- Moment of Surrender (jako zamykacz, jako zamykacz!!!)- sprawdził się jako zamknięcie koncertu, i jest to chyba najlepsze zakończenie jakie może być, drugie 40. Po MoS na koniec szczena pozostaje na podłodze.
- The Unforgettable Fire- bo kocham ten utwór, a i dobrze że zespół nie zapomina o tym że ktoś może być fanem wcześniejszych dokonań
- Magnificent- bo to mój drugi ulubiony utwór z NLOTH, zdecydowanie wystarczy Magni i MoS jeśli chodzi o granie kawałków z ostatniej płyty.
3. Najbardziej Chcę poświęcić:
- Get on your boots- kicz i słabizna, chyba najsłabszy singiel w historii zespołu. Ble.
- Walk on- bo strasznie mi się przejadło na 360. Zespół pozbawił ten kawałek mocy jaki miał chociażby na ET.
- Pride (bleee)- bo nie potrafią tego grać od ponad 20 lat[2]. O ile na VT brzmiało to całkiem dobrze, o tyle na 360 to było po prostu katowanie niegdyś największego stadionowego hymnu U2.
4. Na Specjalne życzenie:
- Drowning Man- bo fajne, bo nigdy nie grali, a mogliby. Podczas prób przed koncertem w Barcelonie zagrali całe, więc na tej trasie na pewno zagrają- teoria ,,co było na próbach do jednej trasy, pojawi się na kolejnej w secie"
- Lady with the spining head- bo to mógłby być ich największy wymiatacz, gdyby się bardzo postarali i nieco odświeżyli ten kawałek. Poza tym lubię.
- Electric Company- bo lubię, bo przypomina o 1-szym albumie, bo skoczne i radosne, a do tego nie zdążyło się tak ,,przejeść" jak np. I will follow