658 replies to this topic

[Elessar]

Kite

[Mo.]

Dobra, ale teraz piotrasik się z tobą zgodzić nie mogę w sprawie głosu margo. Ja wiem, że to nic nie zmienia, ale głos nie był edytowany, tylko poprawiany na zgodny z regulaminem. Do tej pory było milion razy tak robione i zawsze było to zaliczane. Ba, czasem nawet wysyłało się pm żeby zostało to poprawione. Po za tym, jeśli tak byśmy na to patrzyli, to co trzeci głos powinien zostać niezaliczony (gdyby ktoś co minutę odświeżał topic), bo bardzo dużo przypadków jest, że ludzie zapominają pogrubić, po czym po wysłaniu głosów widzą swój błąd i poprawiają.

A co do głosu to chyba się wstrzymam.

Kurczę, nie wiedziałam, że to kiedyś powiem, ale MUSZĘ się zgodzić ze Szczotkiem co do polityki edytowania głosu...
Podstawą do jego niezaliczenia jest np. zmiana na inny utwór. Jeżeli ktoś czyni nieważny głos (z uwagi na swoje roztargnienie) ważnym- to się liczy. Istotne jest to, żeby zmieścić się w czasie trwania danej rundy.

Wiem, że podliczenie tego głosu nic nie zmienia, ale tak na przyszłość warto wyjaśnić tę kwestię.

[verisx]

Gone, teraz już trzy głosy na Kite, normalnie jaja sobie z ludzi robicie...

[Jacob]

Co jak co ale Gone? A teraz Kite...

Ludzie no, coraz dziwniejsze są wasze wyroki

Stay

[Yasiu]

Ja tylko chciałbym przypomnieć co poniektórym, że oceniamy to konkretne wykonanie na tym konkretnym dvd, a nie to jak ogólnie lubimy daną piosenkę.

Where the Streets Have No Name

Skądinąd dobre, ale nie aż tak dobre jak na Slane czy Sydney, poza tym w tym zestawie pozostałych znamienitości chyba jest najmniej wybitny.

[Rodia]

spadaj, mogłam się nie przyznawać, że w mojej krwi krąży alkohol i tak bym na to głosowała.

Wiem, że dla wielu będzie to zaskoczenie, ale niestety poziom moralny nie ma nic wspólnego z poziomem alkoholu...

w ramach zadośćuczynienia za moralny gwałt jakiego się dopuściliśmy na Rodii i innych takich tam, w ramach wyrzutów sumienia wyrzućmy sumienie i specjalnie dla nich wyrzućmy razem z nim Original Of The Species.

Ale ja bardzo lubię Original Of The Species.

Kurczę, nie wiedziałam, że to kiedyś powiem, ale MUSZĘ się zgodzić ze Szczotkiem co do polityki edytowania głosu...
Podstawą do jego niezaliczenia jest np. zmiana na inny utwór. Jeżeli ktoś czyni nieważny głos (z uwagi na swoje roztargnienie) ważnym- to się liczy. Istotne jest to, żeby zmieścić się w czasie trwania danej rundy.

Ten atak na głos margo to był oczywiście żart i wynikał tylko i wyłącznie z faktu, że zagłosowała na piosenkę, której nie chciałem wyrzucić, a że nie pogrubiła głosu (a nie można ich edytować!) to uznałem, że oto nadarzyła mi się ostatnia deska ratunku, alas, biz musiała tu zabzyczeć tuż przed północą i wszystko rozwalić. Ale oczywiście zgadzam się ze Szczotkiem i on ma rację, że tego rodzaju rygory są po prostu zbędne i na pewno bym się nie upierał przy niezaliczeniu głosu margo, gdyby faktycznie okazał się on decydujący. I - mimo, że ostatnio nie śledziłem surwajworów - jestem pewien, że wielokrotnie się zdarzało, że głos "cienki" był zmieniany na "gruby". Ale! Ta sytuacja sprawiła, że coś mi przyszło do głowy. Ja tylko zauważam pewną nieścisłość ale ale! natrafiamy tutaj na pewien problem logistyczny. Problem polega na tym, że - z tego co wiem - nie ma sposobu, żeby sprawdzić czy jakiś głos był edytowany czy nie jeśli nikt przypadkiem siedząc na forum w odpowiednim momencie nie zauważył edycji, w sensie, zmiany posta. Okej, w przypadku pogrubiania nie ma to znaczenia, ale co jeśli ktoś zagłosował na jakąś piosenkę, po czym parę minut później zmienił jej tytuł na inny i akurat nikt tego nie zauważył? Czy jest jakiś sposób na wyśledzenie tego? Okej, może moderatorzy mają takie uprawnienia, ale rzadko się zdarza, że moderator i prowadzący surwajwora to jedna i ta sama osoba.

[Elessar]

Mnie akurat ciężko posądzić o nielubienie Kite. Oceniam w 100% tylko i wyłącznie wykonanie na danym koncercie.

[Yasiu]

@Elessar - Napisałem tak bardzo ogólnie, do nikogo konkretnego

[alexdescend]

Kite

[Elessar]

Tak, ale poczułem się w obowiązku, aby udzielić odpowiedzi. ;-)

[Szczotecz-kal]

Ta sytuacja sprawiła, że coś mi przyszło do głowy. Ja tylko zauważam pewną nieścisłość ale ale! natrafiamy tutaj na pewien problem logistyczny. Problem polega na tym, że - z tego co wiem - nie ma sposobu, żeby sprawdzić czy jakiś głos był edytowany czy nie jeśli nikt przypadkiem siedząc na forum w odpowiednim momencie nie zauważył edycji, w sensie, zmiany posta. Okej, w przypadku pogrubiania nie ma to znaczenia, ale co jeśli ktoś zagłosował na jakąś piosenkę, po czym parę minut później zmienił jej tytuł na inny i akurat nikt tego nie zauważył? Czy jest jakiś sposób na wyśledzenie tego? Okej, może moderatorzy mają takie uprawnienia, ale rzadko się zdarza, że moderator i prowadzący surwajwora to jedna i ta sama osoba.

Jeśli o to chodzi, to moderatorzy mają niestety takie same uprawnienia jak pozostali użytkownicy. Widzą edycję tylko wtedy, gdy edytujący zaznaczy opcję: "Wyświetl linię 'Edytowane przez'". Nie wiem jak to jest u adminów (pewnie cała historia edycji jest ładnie wyświetlona, czego no nie powiem, ale zazdroszczę, bo czasem pewnie fajne smaczki można znaleźć ).

Od II edycji survivorów śledzę je w miarę możliwości dokładnie, co część prawdopodobnie już zauważyła i zazwyczaj mam zapisane/pamiętam wynik podczas poprzedniego odświeżenia tematu przeze mnie. Czyli wchodzę w survivor, widzę jest 5 głosów na New York i 3 głosy na Walk On. Następnym razem wchodzę, dwie osoby zagłosowały na New York, czyli na pewno będzie 7:3. Jeśli w ostatecznym podsumowaniu coś mi się nie zgadza, to wtedy sprawdzam co i jak. Czasem mam to wszystko zapisane, kto jaki głos. A im bardziej zacięta runda, tym bardziej dokładnie staram się to notować. Prawda jest niestety taka, że nie jestem w stanie wyłapać wszystkich edycji, a już na pewno nie jestem w stanie wyłapać tych edycji, które są po kilku minutach od oddania głosu. W tym momencie jestem zmuszony zaufać wszystkim uczestnikom ZABAWY (choć to zaufanie było już parę razy naruszane ). Po za tym, nadal jestem jedną ze stron ewentualnych sporów, dlatego dla części osób mogę być nieobiektywny.

Podsumowując, dopilnować sprawiedliwego głosowania są (prawdopodobnie) w stanie dwie osoby na tym forum, przy czym umówmy się, że tak na prawdę tylko jedna

[Owłos]

Surwajwor, a sprawa polska.

[piotrasik]

Kończąc dyskusję, zaproponowaną definicję pojęcia "edytować posta" należy uznać za obowiązującą, ze względu na silne poparcie w doktrynie. przyznaję się do błędu.
co do samego głosowania.
Kite -> poyebało?
nadając ton.
In a Little While

[acr]

nadając ton.
In a Little While

nie

[andie]

Where The Streeeeeeeeeeeeeeets Have No Name

nie głosujemy na IALW, nie. [tak, piszę to ja]

[acr]

właśnie sobie tego słuchałem, teraz znowu Little While, ech, jakie to wielkie.

no ja bym wolał teraz pozbyć się Bad, ale arytmetyka wskazuje na Streets. sory.

[Owłos]

Arytmetyka was w końcu zwiedzie na manowce.

Nie mówiąc o wypaczeniu rywalizacji.

[acr]

czy ja coś wypaczam? ja nie ogarniam co się tu dzieje, chyba nikt już nie ogarnia

[anton]

Where The Streets Have No Name

ja nie wiem tej, co skłania ludzi do głosowania na Kite tutaj. dla mnie to jest numer 1. ale nawet nie chce mi się myśleć o tych motywacjach.

[nemezis]

Surwajwor, a sprawa polska.

Powiem więcej, Boston, a sprawa polska.

A, co tam, pozwolę sobie jeszcze na więcej:

Wyrzucenie Gone, a sprawa polska.