Vertigo Tour: Live From Chicago
#61
Posted 15 marca 2012 - 18:00
#64
Posted 16 marca 2012 - 10:14
#65
Posted 16 marca 2012 - 10:37
#66
Posted 16 marca 2012 - 11:54
Froncie!
PS: Czy znalazłaby się dobra duszyczka, która podliczy dzisiaj rundę i rozpocznie nowa? Niestety, nie mogę dzisiaj tego sama zrobić
edit: piotrasik się tym zajmie
Edited by Moniczka, 16 marca 2012 - 15:52 .
Cause I need freedom now
And I need to know how
To live my life as it's meant to be"
#67
Posted 16 marca 2012 - 13:01
solówką Edge'a niesamowicie do mnie przemawia ,i ta koncówka z "oslepionym" Bono ,niesamowity klimat tych długich linii basu i delikatnej gitary + ledwo słyszalny podkład perkusji ,takze ja jakos zawsze lubiłem ten fragment koncertu
Froncie działaj
I have a vision... Television
Please tell a President to watch more TV
President is not avalaible to Me??? (Mirror Ball Man Zootv Washington Dc)
http://forum.u2guitartutorials.com/
#68
Posted 16 marca 2012 - 13:32
#69
Posted 16 marca 2012 - 16:17
EE tam mi sie zawsze podobało zarówno przejsćie z L&P do SBS jak i z SBS do Bulleta ,Larry robi takie fajne zwolnienie w końcówce wybijanego na werblu rytmu i przechodzi ładnie płynnie do Bulleta.Sam Bullet też mi sie podoba ,akurat ta jego spokojna wersja z niesamowitą (wcale do tej zajebistosći nie jest potrzebny Big Muff
solówką Edge'a niesamowicie do mnie przemawia ,i ta koncówka z "oslepionym" Bono ,niesamowity klimat tych długich linii basu i delikatnej gitary + ledwo słyszalny podkład perkusji ,takze ja jakos zawsze lubiłem ten fragment koncertu
Froncie działaj
Same przejścia i koncept na papierze bardzo fajne (nazywaliśmy to "setem politycznym", w ogóle zauważcie że przynajmniej poczatkowo na VT lecieli takimi setami kilku piosenek o zbliżonym charakterze) z tym że jak wczoraj pisałem na szałcie - dla mnie to jednak zbyt intensywne pranie mózgu w ten deseń. Nie wiem dlaczego ale jestem w stanie być miażdżony dwudziestominutową ścianą zgrzytów choćby Sonic Youth, a jak U2 nie złamie czegoś takiego czym innym, zaczyna mnie nieco już jednak męczyć - tak bootlegowo jak i na żywo. Co do Bulleta, też się powtórzę, nie lubiłem go, czułem mocny zawód, że to solo taką szklanką, bez 'mięsa, bez ciężaru... zwłaszcza że jeszcze chwile przed trasą grali mocarniej niż na Elevation Tour. Sam teatrzyk Jesus Jew Mahomet o ile zgrabnie wplótł bardzo fajną ideę CoeXisT która też mi się bardzo podobała, jednak nie ma startu do nawiedzonego Bono strzelającego reflektorem do publiki, a i snippety - tak Hands That Built America jak i Please raczej należą do moich 'mniej ulubionych', smętne pojękiwania marnym i zepsutym echem epic-piosenek (w całości było te piosenki grać wymiennie z czymś, a nie!), jedynie Johny Comes Marching Home lubiłem naprawdę. Jestem na nie, ale czekam co Owłos powie zanim zacznę na to głosować, bo może będziemy mieli deal
#70
Posted 16 marca 2012 - 18:14
#71
Posted 16 marca 2012 - 21:39
Według mnie w SBS bardziej zawiodła publika niż zespół
#72
Posted 16 marca 2012 - 22:19
Natomiast dla mnie, najsłabszym momentem jest tutaj fragment od Zoo Station do All Because Of You. Tego ostatniego mamy z głowy, zostały jeszcze 3 z AB. I choć w ostatnich miesiącach, moje stosunki z Achtung Baby się znacznie polepszyły, tak na VT nie przekonuje mnie ani Zoo Station, ani The Fly, ani Mysterious Ways, które ostatnio zyskało najwięcej z wymienionych.
Mysterious Ways
#73
Posted 16 marca 2012 - 22:21
#74
Posted 16 marca 2012 - 22:24
#75
Posted 16 marca 2012 - 22:24
a jeśli miałbym wyrzucać coś z tej trójki to zdecydowanie byłoby to LAPOE.
O to to właśnie. Dziwne, że akurat na SBS trafiło, zwłaszcza, że "przewaga" duża...
Sometimes You Can't Make It On Your Own, bo dziś słuchałem i mnie wkurzyło.
edit: teraz mi się chciało napisać pełny tytuł właśnie sobie przypominam to całe Czikago i jestem wybitnie niezadowolony, że w większości wykonań podoba mi się jedynie jakiś mały element, rzadko całość. Jestem na Miracle Drug i nie mogę pojąć, jak w tym morzu przeciętniactwa akurat na SBS się rzuciliście.
Na gorąco też powiem, że dużą krzywdę zrobiono An Cat Dubh łącząc to z Into the Heart. Czarny Kot ma niesamowity, dziwny klimat. Tak jakby grali to w Saturatorze na Pradze, a nie w Illinois. Wygląda to tak, jakby czwórka obskurnych zgrzybiałych Irlandczyków grało w jeszcze bardziej obskurnym pubie kiepskie kawałki. An Cat Dubh zdecydowanie powinno znaleźć się w jakimś filmie Tarantino. Bono ma konkretnie wyjebane na to, czy zaśpiewa zwrotkę, czy nie, no i jeszcze Adama głaszcze (a ten reaguje bezreakcyjnym pokerfejsem), no coś pięknego. Gdyby przenieść to na świat zwierząt, to widziałbym rozkładające się zwłoki czarnego kota, nad którym krążą stare, łyse sępy i są coraz niżej i niżej. Lubię takie klimaty w ich wykonaniu, łykam w całości. No niestety potem jest skrzeczący jak żaba Gareth, który psuje cały efekt, ale ludzie! Nie głosujcie na coś tak oryginalnego!
Aha - już wiem, że mój głos w tej rundzie powinien być inny, ale niech już zostanie jak jest.
in search of experience
to taste and to touch
and to feel as much
as a man can
before he repents"
#76
Posted 17 marca 2012 - 00:06
Głosowało 20 osób
pożegnać musimy:
Sunday Bloody Sunday: 10 Jesus, Jew, Mahomet it's true!
głosy otrzymały także:
An Cat Dubh/Into The Heart: 3
Original Of The Species: 3
City of Blinding Lights: 1
Beautiful Day: 1
Mysterious Ways: 1
Sometimes You Can't Make It On Your Own: 1
Tura następna - Tradycyjnie głosujemy na najsłabszy utwór z poniższych:
1. City of Blinding Lights
2. Vertigo
3. Elevation
4. Cry/Electric Co.
5. An Cat Dubh/Into The Heart
6. Beautiful Day
7. New Year's Day
8. Miracle Drug
9. Sometimes You Can't Make It On Your Own
10. Love and Peace or Else
12. Bullet The Blue Sky
13. Running To Stand still
14. Pride In The Name Of Love
15. Where The Streets Have No Name
16. One
17. Zoo Station
18. The Fly
19. Mysterious Ways
22. Yahweh
23. 40
Głosowanie potrwa do poniedziałku, 19.03.2012 r., do godz. 23:59. (przedłużenie o jeden dzień ze względu na U2 Party w Poznaniu 17.03.2012 - serdecznie wszystkich zapraszamy) (data głosowania w temacie zostanie zmieniona po przybyciu Moniczki do komputera - ja takich rzeczy robić nie potrafię tzn. jestem humanistą )
Pozdrawiam i zachęcam do głosowania!
#77
Posted 17 marca 2012 - 00:42
City of Blinding Lights
Can I sleep tonight?
#78
Posted 17 marca 2012 - 05:19
Zrobione(data głosowania w temacie zostanie zmieniona po przybyciu Moniczki do komputera - ja takich rzeczy robić nie potrafię tzn. jestem humanistą )
I jeszcze przedłużać survivora będą(przedłużenie o jeden dzień ze względu na U2 Party w Poznaniu 17.03.2012 - serdecznie wszystkich zapraszamy)
#79
Posted 17 marca 2012 - 07:34
I have a vision... Television
Please tell a President to watch more TV
President is not avalaible to Me??? (Mirror Ball Man Zootv Washington Dc)
http://forum.u2guitartutorials.com/
#80
Posted 17 marca 2012 - 15:12
Z dwóch powodów:
- znów fatalny stan wokalu Bona (te pochrząkiwanie )
- w 2005 zostało zagrane najlepsze Elevation ever (Mediolan) więc oczywiste jest, że to chicagowskie wypada bardzo blado
1 user(s) are reading this topic
0 members, 1 guests, 0 anonymous users