566 replies to this topic

[andie]

Zoo TV: Live from Sydney - koncert został zarejestrowany 27. listopada 1993 r. na Sydney Football Stadium, jako część etapu Zoomerang trasy koncertowej Zoo TV Tour.



Oficjalne nagranie nie zawiera Tryin' to Throw Your Arms Around the World, więc tutaj również je pominiemy.

Głosujemy na najsłabszy utwór z poniższych:

1. Zoo Station
2. The Fly
3. Even Better Than the Real Thing
4. Mysterious Ways
5. One
6. Unchained Melody
7. Until the End of the World
8. New Year's Day
9. Numb
10. Angel of Harlem
11. Stay (Faraway, So Close!)
12. Satellite of Love
13. Dirty Day
14. Bullet the Blue Sky
15. Running to Stand Still
16. Where the Streets Have No Name
17. Pride (In the Name of Love)
18. Daddy's Gonna Pay For Your Crashed Car
19. Lemon
20. With or Without You
21. Love Is Blindness
22. Can't Help Falling in Love

Głosowanie potrwa do piątku, 27.01.2012 r., do godz. 23.59.

Zapraszam

Proszę o wyrozumiałość w razie (nieuniknionych) niedociągnięć

[peloponez]

Pierwszy głos zobowiązuje. Hm, hm, hm...
Chociaż mamy dzisiaj wyjątkowo Dirty Day, to pożegnam Dumę. Mimo tych kilku epickich momentów.
Pride (In The Name Of Love)

[Jacob]

Tylko błagam ludzie, chociaż przesłuchajcie wersje z Sydney a nie głosujcie ślepo na Pride bo to żałosne i poza tym wypacza ranking, jak komuś się nie chce szukać proszę:

http://www.youtube.c...h?v=g9ScJqtRIno

[verisx]

Każdy będzie głosował tak, jak mu się podoba: jak chce głosować na Pride bez słuchania tej wersji ostatnio, to zrobi to i to jest jego/jej sprawa.

Dirty Day

[acr]

Numb

łapska precz od Dirty Day!

[marti]

Hmm, jak wybrać kawałek najsłabszy z koncertu, który nie ma słabych momentów? Dobra, na pierwszy rzut:

Numb

[Jacob]

'verisx', on 25 Jan 2012 - 16:23, said:

Każdy będzie głosował tak, jak mu się podoba: jak chce głosować na Pride bez słuchania tej wersji ostatnio, to zrobi to i to jest jego/jej sprawa.

Tak, tylko, że idea tego survivora to głosowanie nad ,,wykonaniami" piosenek a nie piosenkami. Więc jeśli ktoś głosuje za/przeciw piosence nie pamiętając dobrze albo w ogóle nie znając wykonania z Sydney to łamie ogólnie przyjęte zasady tej zabawy.

[verisx]

'Jacob', on 25 Jan 2012 - 19:14, said:

Tak, tylko, że idea tego survivora to głosowanie nad ,,wykonaniami" piosenek a nie piosenkami. Więc jeśli ktoś głosuje za/przeciw piosence nie pamiętając dobrze albo w ogóle nie znając wykonania z Sydney to łamie ogólnie przyjęte zasady tej zabawy.

Tylko zrozum jedną rzecz: jeżeli komuś się nie podoba Until, One czy jakikolwiek inny utwór, i po prostu go nie może znieść, to nawet jak wykonanie będzie niesamowite, to równie dobrze może go nie przekonać - i możesz tutaj pisać, błagać i stawać na głowie, a on zagłosuje tak, jak uważa za słuszne i - jakby nie patrzeć - to tylko jego sprawa.

[wojtas1337]

Dirty Day

[Owłos]

'acr', on 25 Jan 2012 - 16:34, said:

Numb

'marti', on 25 Jan 2012 - 18:47, said:

Numb

Ej, nie no, chyba nie, zauważcie, że na liście jest

Unchained Melody

[Szczotecz-kal]

Hehe, a Owłos już żartuje

Pride (In The Name Of Love) oczywiście Chociaż nie jest to tak idealny koncert jak w poprzednim przypadku i z dwa albo trzy utwory są na poziomie sprajta, no ale co by tradycji stało się zadość

Powodzenia andie!

[kkingstoun]

Dirty Day

[Owłos]

Wcale nie żartuję. To UM jest tu trochę jak reklama na polsacie. Kompletnie mi nie pasuje ani do koncertu, ani do momentu, nigdy nie lubiłem takiego zabiegu "przedłużania" One, w dodatku to bardziej rozbudowany snippet niż oddzielny utwór. No czym się to Unchained broni?

[Melon]

Where the Streets Have No Name

[Bart.1551]

New Year's Day

[niemowicnic]

Pride

[Jacob]

Bezapelacyjnie Numb

[andie]

'Szczotecz-kal', on 25 Jan 2012 - 21:01, said:

Powodzenia andie!

Dzięki!

O dziwo, prawie się zgadzam z Owłosem, bo ta wersja Unchained Melody niestety też mnie nie przekonuje Ale w tej rundzie jeszcze jej daruję.

Numb

[derka]

Numb

łapska precz od Dirty Day! [1]

[Szczotecz-kal]

'Owłos', on 25 Jan 2012 - 22:47, said:

Wcale nie żartuję. To UM jest tu trochę jak reklama na polsacie. Kompletnie mi nie pasuje ani do koncertu, ani do momentu, nigdy nie lubiłem takiego zabiegu "przedłużania" One, w dodatku to bardziej rozbudowany snippet niż oddzielny utwór. No czym się to Unchained broni?

W sumie jest w tym sporo racji. Nie wiem czemu, może to urok "osobisty" UM tak na mnie działa. No bo UM to jednak UM i choć w słaby sposób tu wplecione, ostatecznie daje rezultat lepszy niż taki Sprajt, czy Numb.

Z resztą to UM można porównać do Wake Up na ET, a Wake Up jednak się broni i to też prawdopodobnie ze względu na swój urok.