Off Festival 2012
#104
Posted 13 sierpnia 2012 - 21:55
skrót najlepszych muzycznie z OFFa (wg mnie, of course):
dzień 1.: Death in Vegas, Charles Bradley (jaki świetny koncert! nie zamierzałam na niego iść, bo nie miałam pojęcia, kto to, ale warto było, zdecydowanie ), Metronomy (i co, że mainstream, lubię i podobało mi się, basista <3) i Mazzy Star (może i 'nudny' koncert, ale coś w nim było takiego, że nie mogę napisać, że nie podobał mi się).
dzień 2.: Other Lives (na ten koncert czekałam i nie zawiodłam się, wypadli znakomicie, gdyby tylko grali później, byłoby jeszcze lepiej) i The Antlers (ach, jaki klimat, uwielbiam ich - minusem był za głośny bas, który aż zagłuszał wokal ;/ ale i tak pięknie było Peter S. <3)
dzień 3.: Afro Kolektyw (jeden z najlepszych koncertów, kto nie był, nie wie co stracił), Baxter Dury (na fejsie/gdzieś zauważyłam opinie, że było 'żałośnie', co kto lubi, mi się podobało, bo było całkiem inaczej niż się spodziewałam), Battles (na żywo bardzo OK, bo płytowo jakoś nie doceniam ) i Stephen Malkmus and The Jicks (no i Stephen. Otóż nie doznaję - teraz już bardziej, ale na Offie jeszcze nie. Jednakże skoro brać forumowa ruszyła pod scenę, no to i ja udałam się tam. Zaraz na początku przemiła młodzież urządziła sobie pogo i dzięki temu trafiłam przed Malkmusa. Zatem podoznawałam bardziej. Więc nie mogło mi się nie podobać i nawet setlistę złapałam (uzi, masz jeszcze? )
więcej (o 'nienajlepszych' muzycznie i tych słyszanych jednym uchem; a niemuzycznie to zachowam dla siebie) może kiedy indziej.
Is it like a tape recorder
Can we rewind it just once more
#106
Posted 14 sierpnia 2012 - 16:21
no dopsz, dopsz, I know ;Pnie, wiesz, wywaliłam setlistę z Malkmusa. którą niewątpliwie ZŁAPAŁAŚ ©.
welcome to Ibiza!i hyyyyc o podłogę:
http://www.youtube.com/watch?v=e68T9w8MOuk
Is it like a tape recorder
Can we rewind it just once more
#107
Posted 14 sierpnia 2012 - 22:45
#109
Posted 14 sierpnia 2012 - 22:55
oł, Bradley grał wtedy. w innym wypadku pewnie bym się wybrała.A słyszał ktoś cover Naszego Ukochanego Running to stand still na King Creosote & Jon Hopkins? Najpiękniejszy moment festiwalu i w ogóle w moim muzycznym życiu. I w ogóle później jeszcze zagrali The only living boy in NY i na końcu Nothing compares to U. Ich piosenki też cudowne oczywiście.
no właśnie! gdyby nie Afro, to byśmy się nawet nie zauważyliO a Ciebie Yarpen zdaje się nasze koleżanki wyczaiły na feście, nie? Co żeś się nie ujawnił wcześniej, byśmy na jakieś piwsko skoczyli na moment się poznać, ej
Is it like a tape recorder
Can we rewind it just once more
#110
Posted 14 sierpnia 2012 - 22:58
oł, Bradley grał wtedy. w innym wypadku pewnie bym się wybrała.no właśnie! gdyby nie Afro, to byśmy się nawet nie zauważyli
Ja bardzo przepraszam, ja chciałem, ale jak kradłem setlistę Afronsów to już poszłyście ;( Ale na pewno będzie jakiś milion okazji <3
#111
Posted 14 sierpnia 2012 - 23:01
Is it like a tape recorder
Can we rewind it just once more
#113
Posted 15 sierpnia 2012 - 08:30
http://www.youtube.c...h?v=EPL9YCc_-Mw
#114
Posted 15 sierpnia 2012 - 12:32
A słyszał ktoś cover Naszego Ukochanego Running to stand still na King Creosote & Jon Hopkins? Najpiękniejszy moment festiwalu i w ogóle w moim muzycznym życiu. I w ogóle później jeszcze zagrali The only living boy in NY i na końcu Nothing compares to U. Ich piosenki też cudowne oczywiście.
No nie. NIE. Wiedziałam, że będzie piękny koncert, ale czemu Running? Czemu The only living boy in New York, uwielbiany przeze mnie ze względu na skojarzenia z genialną sceną z Garden State? Wtedy akurat grał Charles Bradley, którego koncert też oczywiście był wspaniały, ale mimo wszystko... Dlaczego?
(Nick Hornby, "High Fidelity")
last.fm - wyczyszczony i nieużywany, zatem fejs
#116 Guest_Grinderman_*
Posted 18 sierpnia 2012 - 21:38
Akcja z projektorem sprawiła, że ten koncert nie mógł być nudny, a wręcz wyjątkowy.Mazzy Star (może i 'nudny' koncert, ale coś w nim było takiego, że nie mogę napisać, że nie podobał mi się)
Zaś jeśli chodzi o kwestie pozamuzyczne, to szczególnie ujęło mnie stoisko z Fritz-Kolą i w sumie cała strefa gastronomiczna, bowiem rzadko mi się zdarza, że wybory kulinarne stają trudniejsze niż te muzyczne.
A poniżej reszta moich nagrań z piątku.
http://www.youtube.com/watch?v=_v6fsx7ZLg0
http://www.youtube.com/watch?v=ZChR3tqS4Og
http://www.youtube.com/watch?v=vtl269RAKiQ
http://www.youtube.com/watch?v=4vSiM_OFdmY
#117
Posted 19 sierpnia 2012 - 11:31
#118 Guest_Grinderman_*
Posted 19 sierpnia 2012 - 13:45
Przedszkolaki były, ale chyba po stronie organizatorów, bo przecież dorośli ludzie przewidzieliby taki rozwój sytuacji i nie dopuściliby do tak haniebnego czynu! Chodzą słuchy, że była to ponoć prowokacja ze strony ukrytej opcji niemieckiej. Tak czy inaczej Artur Rojek powinien wystosować oficjalne przeprosiny za okrycie wstydem narodu polskiego.akcja z projektorem była tak słaba, że aż się zastanawiałem czy przypadkiem przedszkolaków nie wpuścili na festiwal.
#119
Posted 19 sierpnia 2012 - 15:39
skoro już tu piszę, to wspomnę o tym, co mi się nie podobało - otóż Kurt Vile mnie zawiódł, koncert był nudny. Spodziewałam się czegoś lepszego.
Is it like a tape recorder
Can we rewind it just once more
#120
Posted 07 września 2012 - 00:38
Is it like a tape recorder
Can we rewind it just once more
Reply to this topic
1 user(s) are reading this topic
0 members, 1 guests, 0 anonymous users