521 replies to this topic

[niemowicnic]

Walk Ooooooooooooon

[wojtas1337]

Walk On

[Owłos]

Walk On

[peloponez]

"Maybe the time is right":
New Year's Day.
W sumie Walk On aż tak złe nie jest. Nie żeby odpadać teraz. Albumowa wersja jest raczej przeciętna. Co tu dużo mówić? Jest po prostu standardowa. Co innego koncertowa wersja. Szczególnie jeżeli chodzi o Slane Castle, czy Boston '01. Coś w sobie ma.

[acr]

no to NYD, nie ma opcji

[Zod]

Zdecydowanie Beautiful Day

[andie]

New Year's Day zatem.

Myślałam jeszcze nad BD, ale Walk On trzeba chronić, więc.

[Jacob]

New Year's Day

Walk On wbija w fotel i zasługuje na zajęcie miejsca przynajmniej w TOP5 najlepszych piosenek ze Slane.

[margo]

nie no jeśli teraz wyrzucicie Walk Ona to....

w obronie już poświęcę mój

NeW Year's Day

ale obiecajcie, że w następnej rundzie poleci piękny dzień!

[Szczotecz-kal]

ja ze swojej strony mogę pójść na taki układ Małgosiu

[margo]

fajnie, a inni?

Jak dla mnie i Walk On i NYD to jest pierwsza piątka SLane. A Walk On to podium!

[acr]

"you look so beautiful, so beautiful! the spirit is in the house!"

był. no dobra, wiecie, ja już obiektywnie nie podchodzę do tej muzyki, w sumie, po co. ale jak Bono to krzyczy, to przed oczyma mam te zloty różne, jak to wszystko obserwuję, jak jesteście, wszyscy stąd znajomi, jakie to jest naprawdę wtedy przepiękne. i takie eventy naprawdę dają takiego kopa, że walk on. w sumie pewnie dlatego będąc w Hannoverze na 360 Tour poryczałem się DOPIERO właśnie na Walk On. jakoś mi się to wszystko przypomniało. takie... tribal, plemienne to jest. w tej grupie, w tym gronie, to jest piosenka która to definiuje. i to co Bono tam krzyczy - choć fakt, sam wymienię z 10 lepszych wykonań tej piosenki, ogólnie - to TO. najlepsze na świecie. spirit. i choć większy w Bostą i na Tribjut To Hirołs, to tu ten właśnie NASZ. i dlatego nie chcę żeby to odpadło teraz. fakt, ciężko, są prawie same lepsze. ale nie, jeszcze nie same. jeszcze nie. jeszcze trochę Walk On, jeszcze trochę pójdziemy. bo w tym jest TA magia.


(pssst, niech ktoś odczepi surv. Red Rocks i podczepi ten, moderatorzy, wiecie)

[Łukasz U2]

Boston ma lepszy P D
Beatiful Day

[piotrasik]

New Year's Day

[verisx]

Walk On

[Bart.1551]

Walk On

[derka]

NYD

[Mo.]

nie WALK ON, tylko New Year's Day.

[andie]

ale obiecajcie, że w następnej rundzie poleci piękny dzień!

Odpowiada mi taki układ

Walk On jak by nie był wykonany, jest po prostu Walk On-em, ma to COŚ i już czuję, że będzie ciężko na niego później głosować, a pewnie przyjdzie ten moment, ale nie teraz, no nie.

I know it aches, och.

[Szczotecz-kal]

Walk On jak by nie był wykonany, jest po prostu Walk On-em.

Nie ma lepszego podsumowania.
Jeszcze przy okazji promowania Walk On, zgadzam się, że Boston i Tribute to Heroes to dwa najlepsze wykonania, ale dodałbym tu jeszcze wykon z Grammy Awards, które równie dobrze daje radę.

pewnie dlatego będąc w Hannoverze na 360 Tour poryczałem się DOPIERO właśnie na Walk On.

A co do 360, to było słabiej, ale również byłem bliski poryczenia na tych zacnych 5 minutach, tylko że w Chorzowie. I jedyne czego żałuję na całym tourze (oprócz wiadomych rzeczy - zabranie gitary Boniasowi i pieprzenie Edga średnio co drugiej solówki, a na początku niemal każdej), to rozwinięcie przez Edga tego, co zrobił w Vancouver. Koncert na zakończenie 2 legu i takie krótkie, ale zacne 'coś' z jego strony. Liczyłem, że na 3 legu będzie to jakoś rozwinięte, albo chociaż kontynuowane, ale niestety.