328 replies to this topic

[stokrotka]

no i mamy już w całości nowy utwór i teledysk

 

https://www.youtube.com/watch?v=kszLwBaC4Sw

[Daniel84]

Doskonale. Emerytura krzepi.

[acr]

David Bowie wrote Miami. He. No Low to nie jest ale dobre.

Klip ciekawszy niż serial do którego to powstalo zapewne.

[Zigy Stardust]

Utwór i klip kojarzy mi się z okresem Outside, czyli doskonale Jak ja się cieszę że wrócił! Ten urok i błysk - wciąż to ma- a ona ma już niemal 70 lat....Danielu on już był na emeryturze i wrócił. i dobrze.

[Kłapouchy]

Może jednak pomyśli o jakieś mini trasie? Wyobrażam sobie, jak w 5 minut rozchodzą bilety na 3 londyńskie koncerty  

[Paweł =]

Może jednak pomyśli o jakieś mini trasie? Wyobrażam sobie, jak w 5 minut rozchodzą bilety na 3 londyńskie koncerty

 

Niestety definitywnie skończył z koncertami, chyba że nagle coś mu odbije, w co wątpię, a szkoda...

Usłyszeć utwory z The Next Day na żywo to byłoby coś.

[Kłapouchy]

Mówić nigdy w przypadku Bowiego nie można. Nigdy miał nie nagrać płyty, a tu już druga w kolejce. Także, nie zdziwiłabym się

[The Fly]

nowy Dawidek

 

https://www.youtube.com/watch?v=ZSt9RDIIa0k

[andie]

Blackstar już pojawił się w internetach

[margo]

A ja poczekam do premiery sklepowej i zakupię sobie fizycznie

[Zigy Stardust]

Po pierwszym przesłuchaniu mieszane uczucia, ale z oceną wstrzymam się do dokładnego przesłuchania w skupieniu na słuchawkach by wyłapać wszystkie smaczki...

[andie]

Przesłuchałam kilka razy i bardzo dobrze słucha mi się tej płyty, niezły ma klimat. Najbardziej chyba lubię tytułowy kawałek i 'Tis a Pity She Was a Whore.

[Paweł =]

W empiku cena za Blackstar CD 39,99 zł.

Cena za winyla w Empiku 169zł w Saturnie 159zł.

Jak dla mnie nie do zaakceptowania.

[acr]

Początek i koniec Lazarus - co to za inna piosenka? Mózg mi wybuchnie bo wiem że wiem ale nie mogę sobie za nic przypomnieć.

 

A w ogóle bardzo spoko album, mroczny, odjechany, wielce ok.

[stokrotka]

Piękna ta nowa płyta. Trochę tylko krótka, a może mi się wydaje, może to po prostu dobry objaw że się nie dłuży wygrywa u mnie na razie wspomniany Lazarus, ostatni kawałek też jest świetny.

[derka]

Płyta świetna. Odjechana, intrygująca, ciekawa. Moim faworytem jak na razie Tis A Pity...
40 minut, więc w sumie standardowo, parę kawałków dłuższych czasowo, stąd może wydaje się krótka jak się "spojrzy" Ale nie dłuży się, fakt, to dobrze.

[margo]

Pierwsze przesłuchanie powiedziało mi, że za krótka, że się gdzieś jakby w połowie urywa, że zaczyna ostro, tak by do końca wyhamowywać. Spodobał mi się This is Pity. Lazarusa zupełnie odrzuciłam.

Teraz po już może 5ty a może więcej przesłuchaniu, nadal jest za krótka, melodyjnie dziś Lazarus nr. 1. (Pewnie będzie się to zmieniało jeszcze wielokrotnie). Nie wiem, czy też tak macie, ale ja na tej płycie prawie nie słyszę, co on właściwie śpiewa (a to paradoksalnie jest dla mnie okazja do odkrycia te płyty jeszcze z innej strony).

Ciekawy ten Bowie oj ciekawy!

[acr]

Ale czy ktoś wie z czego Lazarus jest przepisany? Komą. Ja jeszcze nie i nie da mi to spokoju.

[margo]

pierwsze moje skojarzenie to The XX, ale to by było zbyt trywialne. Szukamy więc dalej

[Zigy Stardust]

Na początku poza tytułowym Blackstar i Lazarus wydawało mi się że album traci jednak po ostatnich kilku przesłuchaniach wydaje mi się niezwykle równy zyskały w moich oczach Tis a pity i Sue w szczególności w tych nowych przearanżowanych wersjach . Girl loves me i Dollar days również trzymają poziom. Tylko z ostatnim kawałkiem mam problem, brzmi pozytywniej przez co jakby nie pasował do reszty, harmonijka żywcem wyjęta z Never let me down sprawia że dziwnie mi się tego słucha, aczkolwiek ostatnie dwie minuty utworu bardzo wporzo. Narazie jak dla mnie 4/5 ale z taką ostateczną oceną poczekam jeszcze jakiś czas aż osłucham z kilkadziesiąt razy i poznam album na wylot