63 replies to this topic

[Łukasz U2]

Zauważcie że kiedyś Bono prawie cały czas był z gitarą w ręku a najlepszym tego przykładem jest Joshua tree tour czy też Lovetown Tour

[derka]

rozleniwił się chłop, i tyle

[One_U2 - fan]

rozleniwił się chłop, i tyle

Uwielbiam jak zaczyna grać

[Max]

Zauważcie że kiedyś Bono prawie cały czas był z gitarą w ręku a najlepszym tego przykładem jest Joshua tree tour czy też Lovetown Tour

No tak, ale wtedy koncerty 'trochę' inaczej niż dzisiaj wyglądały. Chociażby z tego względu, że nie było catwalków wypuszczonych w publiczność (brak odsłuchów), tylko jedna scena na której stało się, śpiewało no i dla urozmaicenia - grało na gitarze.

[MartinTexas]

Przyznam, że też często patrzę na te gitarowe wyczyny Bono z lekkim przymrużeniem oka. Jednocześnie uważam, że często te drobne dogryweczki podnoszą znacznie rangę kawałka - pierwszy przykład z brzegu "Last Night On Earth" z PopTartu np.

No dokładnie. Jak się przyłoży to całkiem nieźle wychodzi. Druga gitara przydaje się zwłaszcza w tych "żywszych", mocniejszych kawałkach - jak NLOTH czy The Fly - nawet przy IWF na ET Bono grał Ale w One też może wyjść nieźle - jak gdzieś na 360-tce przygrywał ciekawie na wstępie.


Co do setlisty - fajnie, że Stingray powrócił, szkoda, że nie zostawili zaraz po nim EBTTRT Ale całe szczęście, że w ogóle zostało.
Co do openera jeszcze - to dopiero w Europie chyba by nie wypalił, bo za jasno - a w Am. Południowej - tak jak na VT jest już ciemno i można więcej zrobić.

Magni wypada - i to przy Tour promującym NLOTH jest dziwnym zabiegiem, ale trzeba chyba się przyzwyczaić i myśleć raczej o Best Of Tour.3. koncert w tym samym miejscu - a te często bywały ciekawe - jak Amsterdam na VT. Więc nie narzekam na zamianę Magni za cenę Bad.

Wiecie - jak nie nowa płyta to może Best Of wyjdzie. Bon Jovi zrobiło ostatnio tak, że po trasie promującej album wydali Best Of - i pociągnęli dalej trasę z dodatkowymi 2/3 nowymi kawałkami jako Best Of Tour. Pytanie co U2 zamierza zrobić z "pajonkami" po amerykańskim Legu - jak dla mnie potencjałtej sceny nie byłw pełni wykorzystany i szkoda "zezłomować".

[Lnx]

Jednocześnie uważam, że często te drobne dogryweczki podnoszą znacznie rangę kawałka - pierwszy przykład z brzegu "Last Night On Earth" z PopTartu np.

Coś w tym jest. Dla mnie np. Walk On jest takie słabe na 360tce przede wszystkim dlatego, że w tle nie ma tej drugiej gitary Bono, która dawała takiego kopa na ETour. Obecne wykonania wydają się strasznie puste i po prostu nie brzmią tak, jak trzeba.

Wiecie - jak nie nowa płyta to może Best Of wyjdzie. /.../

OK, tylko tak na dobrą sprawę, z czego tu Best Ofa robić? Stosunkowo niedawno (w sensie, że po Bombie) wyszło przecież U218, a chyba nie będą powtarzać znowu tych samych kawałków na kolejnym składaku. Jako potencjalny materiał na Best Of 00-10 zostaje więc... NLotH i ewentualnie jakieś tam B-Side'y.

Optymalnie byłoby wydać EPkę z nowymi kawałkami typu NS, EBW i grać je w 'ukończonych' wersjach na koncertach. ...ale to już rozważania nie do tego tematu.

Pytanie co U2 zamierza zrobić z "pajonkami" po amerykańskim Legu

Przeszmuglować je do Europy na parę koncertów tu i tam...

[Atomic_Mario]

Odnośnie przyczyn wywalenia Magnificent z setlisty....

Na u2.com zamieszczona jest ankieta dotcząca tego, który grany aktualnie na trasie kawałek z NLOTH jest najlepszy.

Na chwilę obecną zagłosowało 19873 osób.

Wyniki:

1. Moment of Surrender 31.87% (6,333 głosów)
2. Magnificent 23.11% (4,593 głosów)
3. I'll Go Crazy If I Don't Go Crazy Tonight 22.72% (4,515 głosów)
4. Get On Your Boots 22.3% (4,432 głosów)

Czyżby więc kierowali się powyższymi wynikami dokonując zmian w setliście? Nie wiem jaki był stan głosowania przed koncertem i czy aniketa była dostępna.

[Max]

Procentowe różnice nie są duże, no ale, że "Go Crazy" nie na pierwszym miejscu? Gdzie Ci ludzie maja uszy (?)

[Łukasz U2]

Bono chyba po raz pierwszy od dawna gra na czymś innym niż Gretsch

[methiu]

1. Moment of Surrender 31.87% (6,333 głosów)

Nie no, to są jakieś jaja

[Łukasz U2]

Ja bym zrobił ankiete na końcówkę koncertu
-Moment of Surrender
-40
-Mothers of Dissapeard Full band)
-Love is Blidness

[Atomic_Mario]

Nie no, to są jakieś jaja

Też byłem zaskoczony, że tak mało osób głosowało na ten utwór

[Atomic_Mario]

Bootleg jest już na u2start.com

[Mo.]

dosko! ha, szykuje się dzień pisania w rytmie narzuconym w la placie!

[wojtas]

dajcie linka. mam nadzieje ze to z 3 marca?

[Mo.]

http://u2start.com/s...La Plata/#audio

[Lnx]

(prawie) cały Bad w pseudo-proshocie z u2.com. Ktoś reflektuje?

http://www.youtube.c...h?v=z_lqhC0yYZE

[Dudzio]

bogaaaaactwo!

[acr]

Słucham sobie bootlegu i chciałbym powiedzieć, że to jak Bono tam pocina solóweczkę na gitarze pod koniec Bad, no to jest klasa miszczowska! Epickie.
Even Better w każdym innym wykonaniu nie istnieje, to wiadomo, pierwszy raz też słucham przejścia Fez-COBL: i faktycznie rzal.cz i inne słowa dissu na nich za to, że nie pociągnęli Being Born albo wymarzonej tej Zooropy, kiedy już było tak pięknie. In minus też brak intra GOYB, choć z drugiej strony... lepiej gra z I Will Follow dzięki temu. No, słuchamy dalej

[Owłos]

Już niedługo acr będzie namawiał, żeby więcej Achtunga było na koncertach

edit: no, w sumie i tak jest dużo, tylko nie to, a przede wszystkim nie tak, jak trzeba.