Jump to content


Photo

Survivor Albumowy (edycja 2) - No Line On The Horizon


  • Please log in to reply
611 replies to this topic

#121 Maja

Maja

    lic.

  • Members
  • 922 posts
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Pszczyna / Gliwice

Posted 14 grudnia 2010 - 02:13

A co do Stand Upu to ja wyskoczę z niezalową i alter opinią, że mi się ta piosenka bardzo podoba, jest fajna, ruchliwa, dynamiczna i dużo się w niej dzieje, w dodatku z sensem i rytmem.

Wreszcie ktos.

to jest poważne pytanie?


Ej no, zdaza sie. Ja tez nie znam wielu piosenek spoza tych albumowych U2. [zaraz sie zacznie :P ]

#122 vieux_capitaine

vieux_capitaine

    Użytkownik

  • Members
  • 1 041 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Trójmiasto

Posted 14 grudnia 2010 - 03:28

PS. Ekhem, taka sprawa, miałem wcześniej dać znać, ale zapomniałem. W sumie szczególik, ale: czy w nazwie topicu nie powinno się przypadkiem zdjąć tego nagłówka w nawiasie o 2 Edycji Surwajwora? No bo niby jesteśmy w drugiej edycji, ale No Linem bawimy się po raz pierwszy, bo przy pierwszej edycji jeszcze tej płyty nie było. Więc czy przypadkiem nie powinno się tego infa usunąć, bo w technicznym sensie sam konkretny surwajwor No Line'a jest przeprowadzany po raz pierwszy? Niech ktoś to rozstrzygnie :P


Pedant! podtrzymuje: niech ktoś to rozstrzygnie.
Thru the darkness
of Future Past
the magician longs to see...
one chants out
between two worlds
Fire - walk with me.

#123 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 742 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Posted 14 grudnia 2010 - 06:53

Co to?


Slug - plaża, ewentualnie budzące się dopiero pomalutku miasto nad ranem w lato, ewentualnie ta sama pora na balkonie.
United Colours - ciemny przedział, wjazd z Centralnego w Tunel Średnicowy, początek podróży, wlekący się nieco pociąg, ew. metro.

czyli dwa utwory Passegners, polecam w podobnych warunkach.

Jedna z niewielu tej płyty, która ma jakiś swój własny wyraz i smak,


Oj, lepiej rozwiń.

Czemu jej nie lubicie?


Bo ma tylko te dwie fajowe linijki z hooków a całą reszta to rzemieślnictwo, poprawny i niczym się nie wyróżniający w żaden sposób kawałek jakie można produkować masowo. Ewidentnie słychać tu brak udziału Eno/Lanois którzy nadawali piosenkom ten niebanalny sznyt od aranży (jak na U2 ciekawych) po miks (ułożenie ścieżek a to się podkreślających a to kontrujących) i wyszedł taki bezbarwny zapychacz w którym właśnie zbyt wiele to się nie dzieje moim skromnym uchem, no bo gdzie? Mi się tylko w uszka rzuca jak wiele można w nim było zrobić lepiej, poprawić, doszlifować.. Mogliby to dać na EPkę razem z Glastonbury, Vertigo i All Because Of You (gdzie byłoby hajlajcikiem faktycznie) a ja bym tej EPki mógł nie kupić i byłoby lepiej :P

Czemu Ci/Wam się nie podoba Crazy Tonight z kolei? Maja już mi wytłumaczyła ;) ale że tak prawie wszyscy nagle na to? No ej. Nie ma takiego głosowania.

PS. Ekhem, taka sprawa, miałem wcześniej dać znać, ale zapomniałem. W sumie szczególik, ale: czy w nazwie topicu nie powinno się przypadkiem zdjąć tego nagłówka w nawiasie o 2 Edycji Surwajwora? No bo niby jesteśmy w drugiej edycji, ale No Linem bawimy się po raz pierwszy, bo przy pierwszej edycji jeszcze tej płyty nie było. Więc czy przypadkiem nie powinno się tego infa usunąć, bo w technicznym sensie sam konkretny surwajwor No Line'a jest przeprowadzany po raz pierwszy? Niech ktoś to rozstrzygnie :P


Przesuńmy "(edycja 2)" przed myślnik i tytuł albumu i elo.

#124 Unknown Caller

Unknown Caller

    Użytkownik

  • Members
  • 974 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Heartland

Posted 14 grudnia 2010 - 10:17

White As Snow

See through in the sunlight


#125 bee

bee

    saw things so much clearer

  • Moderatorzy
  • 2 109 posts
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:in-between

Posted 14 grudnia 2010 - 10:35

No bo niby jesteśmy w drugiej edycji, ale No Linem bawimy się po raz pierwszy, bo przy pierwszej edycji jeszcze tej płyty nie było.


a to? ;) http://u2forums.com/...on-the-horizon/

#126 Owłos

Owłos

    Użytkownik

  • Members
  • 5 525 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Órsynuw

Posted 14 grudnia 2010 - 17:23

Crazy

tylko dlatego, że się na Stand Up rzuciliście, bo wszyscy wiedzą, że Breathe jest gorsze od tych dwóch...
"I went out there
in search of experience
to taste and to touch
and to feel as much
as a man can
before he repents"

#127 hannah

hannah

    blue sadness

  • Members
  • 937 posts
  • Płeć:Kobieta

Posted 14 grudnia 2010 - 17:59

I'll Go Crazy If I Don't Go Crazy Tonight
The world belongs to the enthusiast who keeps cool

#128 stokrotka

stokrotka

    can't see or be seen

  • Members
  • 2 916 posts
  • Płeć:Kobieta

Posted 14 grudnia 2010 - 18:21

wszyscy wiedzą, że Breathe jest gorsze od tych dwóch...

Nie-pra-wda-a-a.
Wcale nie jest gorsze od (słabego) Stand Up i (dobrego, ale bez przesady) Crazy. Dopracowane, bez żadnych wątów typu "a to bym jeszcze tutaj skróciła/przedłużyła/wywaliła/zmieniła" no i dodaje energii, ma naprawdę świetną moc (którą mogłoby też mieć Stand Up, bo jest potencjał, ale sporo jednak zabrakło). Przy pierwszym przesłuchaniu NLOTH to właśnie Breathe zrobiło na mnie najlepsze wrażenie. Właściwie zostało tak do dziś - tylko, obiektywnie, Cedars podskoczyło u mnie na 1. miejsce ze względu na tekst, ogólny klimat i wpasowanie się w tematykę albumu, których na początku jakoś nie doceniałam, a teraz wręcz przeciwnie.

If I'm close to the music and you are close to the music, then we are close to each other


#129 hannah

hannah

    blue sadness

  • Members
  • 937 posts
  • Płeć:Kobieta

Posted 14 grudnia 2010 - 18:52

Parę dni przed wznowieniem survivora NLOTH ponownie słuchałam jej intensywnie i nadal mi się podoba. Czas dał trochę dystansu wobec albumu. Ponownie uderzyła mnie energia Breathe, Magnificent czy Stand, teraz jeszcze bardziej zespół brzmi jakby wcale nie zamierzał sie starzeć. Brzmią miejscami jak młode wilki, które dopiero co dorwały się do gitar czy perkusji i chcą wypróbować ich możliwości.W NLOTH wciąż najważniejsze jest Magnificent, dla niej kupiłam tę płytę i jeszcze nie zdarzyło się przesłuchanie bez replaya. Uwielbiam także White as snow, po prostu piękna zimna melodia. Nic dodać nic ująć. Ucieszyłoby mnie też wyższe miejsce Unknown Caller, słucha się przyjemnie.

Ale są i skipy. Nadal irytuje mnie Boots i chyba tak już zostanie. Od pierwszego naciśnięcia play miałam wrażenie, że ta piosenka nie pasuje do 1 dekady XXI wieku, brzmi jakby była już kiedyś nagrana i ograna zarazem. Nadal nie podzielam ochów i achów nad MOS, nudzi mnie śmiertelnie. Za to cieszyły mnie wszystkie forumowe posty rozpływające się nad MOS. Widać było, że ich autorzy naprawdę przeżywali przy tej piosence akty wyższej gnozy ;) Mnie w MOS nie poruszyło nic, ale ze spokojem zareaguję na jej pewne miejsce na podium. Podobnie Cedry, choć te doceniam za tekst.

Kończę atak na line'owe świętości bo zaraz mnie spostujecie. Choć to też byłoby dobre, więcej masełka na MOS :D
The world belongs to the enthusiast who keeps cool

#130 vieux_capitaine

vieux_capitaine

    Użytkownik

  • Members
  • 1 041 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Trójmiasto

Posted 14 grudnia 2010 - 19:23

Breathe

Ej, no Panie i Panowie, wyrzućmy tego suchara bo to jest
bujda granda zwykła
gdy Ci wołają breathe zostanie
, Stand Up ma momenty chociaż a to ma zawodzące 'briiiiiiiiiiiiiiif' ambi pur do twojej łazienki.
Thru the darkness
of Future Past
the magician longs to see...
one chants out
between two worlds
Fire - walk with me.

#131 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 742 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Posted 14 grudnia 2010 - 19:31

, Stand Up ma momenty chociaż a


a Breathe prawie całe jest momentem. może poza refrenami.

#132 vieux_capitaine

vieux_capitaine

    Użytkownik

  • Members
  • 1 041 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Trójmiasto

Posted 14 grudnia 2010 - 19:32

a Breathe prawie całe jest momentem.


taki moment że ja się poddaję ;]
Thru the darkness
of Future Past
the magician longs to see...
one chants out
between two worlds
Fire - walk with me.

#133 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 742 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Posted 14 grudnia 2010 - 19:33

taki moment że ja się poddaję ;]


proszę zanotować że kolega się poddał i tym samym jego głosy są nieważne.

#134 vieux_capitaine

vieux_capitaine

    Użytkownik

  • Members
  • 1 041 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Trójmiasto

Posted 14 grudnia 2010 - 19:35

proszę zanotować że kolega się poddał i tym samym jego głosy są nieważne.


jak tam SALOME? ;)
Thru the darkness
of Future Past
the magician longs to see...
one chants out
between two worlds
Fire - walk with me.

#135 teka55

teka55

    Użytkownik

  • Members
  • 2 040 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Sulejówek

Posted 14 grudnia 2010 - 19:36

Zanotowane.
Ejjj zartujecie z tym Breathe...

Świetny otwieracz, lepsze niż Stand Up, może poza refrenami jak napisał Acr.
Dołączona grafika
I can Breatheeeee!

lans.efę

#136 Rodia

Rodia

    Użytkownik

  • Members
  • 1 869 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa

Posted 14 grudnia 2010 - 22:40

to jest poważne pytanie? :D utwory z Original Soundtracks 1 Passengersów

A. Spoko, dzięks. Nie wiem, nigdy nie słuchałem.

Oj, lepiej rozwiń.

Przede wszystkim ma energię i moc, które doskonale pasują do tytułu, a których brakuje na wielu innych kawałkach tej płyty, z Breathe na czele, biorące się ze świetnie rozpisanego i zaaranżowanego bitu, który nadaje tempo i dynamikę. Pod tym względem niewiele utworów z No Line'a przebija Stand Upa. A na ten ostry sos wbija się jeszcze fajowy wokal Boniasa, który się doskonale w ów rytm wpasowuje i dzięki któremu piosenka nabiera prawdziwego powera, ot co. Nie jest to świetnie wyprodukowane; nie wykorzystuje do końca potencjału i z pewnością mogłoby być zrobione lepiej - ale basics are there i super się tego słucha. Mówię, jeden z niewielu kawałków tej płyty z jakimś konkretnym smakiem i feelingiem, który się nie rozpływa i nie rozjeżdża, mimo, że nie doprowadzono tego do końca tak jak się powinno. Rozwalacz żaden to nie jest i w zasadzie się z zarzutami zgadzam, ale dla mnie jest to po prostu lepsze, wyrazistsze i lepiej zrobione niż cała reszta nlothowych prób muzycznych, i tyle.

a to? ;) http://u2forums.com/...on-the-horizon/

Oszfak. Nie ma mnie, spaliłem się ze wstydu, spaliłem :( Nie chciało mi się zaglądać już na I Edycję, sorry

, Stand Up ma momenty chociaż a to ma zawodzące 'briiiiiiiiiiiiiiif' ambi pur do twojej łazienki.

Paliłeś coś? :P

#137 wercyk

wercyk

    Użytkownik

  • Members
  • 210 posts
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Warszawa

Posted 14 grudnia 2010 - 23:16

Magnificent
Let me teach you some Gaelic: uno, dos, tres, catorce!!

#138 Owłos

Owłos

    Użytkownik

  • Members
  • 5 525 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Órsynuw

Posted 14 grudnia 2010 - 23:19

o proszę, JEB
"I went out there
in search of experience
to taste and to touch
and to feel as much
as a man can
before he repents"

#139 MartinTexas

MartinTexas

    Użytkownik

  • Members
  • 2 595 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Legnica

Posted 14 grudnia 2010 - 23:34

proszę zanotować że kolega się poddał i tym samym jego głosy są nieważne.

:P


Co do Breathe to utwór ten od pierwszego razu zrobił na mnie dobre wrażenie, chociaż wersje Live i Demo pokazują, że mogło być lepiej. Dla mnie mógł by być najlepszym utworem na HTDAAB. Ale jak już na NLOTH, to powinien być singiel, Edgu by nie narzekał, że ludzie nie znają utworu i pozostałby na DVD z Pasadeny... <_< Mogliby jakąś wersję singlową lepszą zrobić i byłoby super.

Cedars to rzeczywiście perełka. Pamiętam jak Kaczkowski w MiniMaxie (jeszcze prowadził normalnie!) zostawił ten utwór na koniec i powiedział, że najlepszy na płycie, bądź jeden z najlepszych. :rolleyes: Wtedy jeszcze do mnie nie docierał i mnie nudził. Po czasie doszło, że to świetny utwór.
Co do WAS - to niepotrzebny jest ten początek, te pianino, nie pasuje do reszty utworu i jest męczące. Reszta całkiem niezła.

#140 acr

acr

    mam tu fajne drzewko

  • Moderatorzy
  • 17 742 posts
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:skądinąd.

Posted 15 grudnia 2010 - 02:00

Mówię, jeden z niewielu kawałków tej płyty z jakimś konkretnym smakiem i feelingiem, który się nie rozpływa i nie rozjeżdża (...) dla mnie jest to po prostu lepsze, wyrazistsze i lepiej zrobione niż cała reszta nlothowych prób muzycznych, i tyle.


stand up stand upem, ale mi właśnie chodziło o zarzut ten do reszty albumu, bo ja zupełnie nie mam takiego wrażenia, nawet przeciwnie - każda piosenka ma kolor, barwę, nastrój w samej muzyce zapisany, mimo miejscowych niedociągnięć, lirycznych mielizn tu i ówdzie, właśnie takie 'rozjazdy' i 'przeciągnięcia' mi się bardzo podobają. jak ten instrumentalny fragment Lemon albo One Tree Hill, gra ciszą, długością, niejako zmuszanie do zrozumienia intencji miast wykładania wszystkiego na stół ot tak, ja właśnie w tym upatruję jakości tego albumu też. nie jest prosty, oczywisty, właśnie niebanalny jest od poziomu kompozycji przez aranże po sporo melodii, mimo zachowania ram łatwej i znanej pop-music. mi się to bardzo podoba.i ten album jest właśnie pewną całością, tego się słucha jak płyty z przerwą na nieszczęśnie upchnięte GOYB i Stand Up które faktycznie wyraziste na tle - po prostu wymykają się muzycznej idei, konceptowi jakoś tak, mi się wydaje. nie brzmią z tym wszystkim już jak jedna zaplanowana i przemyślana całość.




1 user(s) are reading this topic

0 members, 1 guests, 0 anonymous users