Vintage Bass - Help! ;)
#1
Napisano 07 kwietnia 2007 - 14:40
Znalazłem wczoraj gitarę basową w domu ;-D Przetworniki pod spodem są przylutowane więc niby jest ok. Mostek nie jest "w" gitarze, ponieważ nie ma strun więc nie ma się czego trzymać ;-D
We wtorek jedziemy z kumplem do sklepu dowiedzieć czy da się coś z tego wyciągnąć, czy w ogóle będzie grało. Z racji tego, że akurat to jest wielkie wydarzenie i nie mogę się doczekać efektu (równoznaczne z tym, że z zespołem coś zaczynamy grać) chciałbym się dowiedzieć czy dajecie temu instrumentowi jakiekolwiek szanse na zmartwychwstanie.
#2 Guest_Mrówa_*
Napisano 07 kwietnia 2007 - 14:52
chociaż ciekawo co to to pomiędzy tymi przetwornikami?
ja na twoim miejscu poszedłbym z tym do lutnika a nie do muzycznego bo tam zdzierają, a lutnik wykona naprawde dobrą robotę za niedużą kwotę xD
#3
Napisano 07 kwietnia 2007 - 14:53
hym, na moje oko jeżeli by tak ją odpicować, kupić nowy mostek to nie powinno być problemu...z tym że przetworniki i wszystkie kabelki muszą działać
chociaż ciekawo co to to pomiędzy tymi przetwornikami?
ja na twoim miejscu poszedłbym z tym do lutnika a nie do muzycznego bo tam zdzierają, a lutnik wykona naprawde dobrą robotę za niedużą kwotę xD
Tak, tak, tylko narazie muszę się wszystkiego dowiedzieć, co działa, co nie, co trzeba wymienić.
#4 Guest_Mrówa_*
Napisano 07 kwietnia 2007 - 14:59
mój kolega ma gitare lutniczą, i jest o wiele lepsza, niż te gitary do 1000 zł w sklepie muzycznym....a zapłacił za nią 450, ze stałym mostkiem i dwoma humbuckerami...
#5
Napisano 07 kwietnia 2007 - 15:06
ale z tym tez można iśc do lutnika, on ci odpowie lepiej niż w sklepie, gdzie traktują klienta jak niewiadomo kogo....
mój kolega ma gitare lutniczą, i jest o wiele lepsza, niż te gitary do 1000 zł w sklepie muzycznym....a zapłacił za nią 450, ze stałym mostkiem i dwoma humbuckerami...
Ale wiesz, założą przykładowo struny i podłącza do piecyka - przynajmniej będę wiedział czy działa.
#9
Napisano 10 kwietnia 2007 - 16:28
A efekt może być powalający .Dobra, wszystko jasne.
Prawdziwy vintage, polska gitara (nazwy firmy nie pamiętam) z lat 70. Szkoda, że to nie Stratocaster, ale cóż ;-D
Remont będzie kosztował 200 zł...
#12
Napisano 11 kwietnia 2007 - 08:24
warto remontować! jeśli znajdziesz kogoś, kto się na tym zna, będzie rewelacyjnie grało!
coś o tym wiem. mój nauczyciel, przy okazji świetny lutnik, ostatnio naprawił bas, którego nikt nie ze specjalistow nie chcial tknac. wszyscy mowili, ze z tego nic nie będzie, a teraz gitara pieknie gra ;D
warto zainwestowac
#13
Napisano 11 kwietnia 2007 - 14:09
Poszukałem i coś znalazłem...
Pozdrawiam...
pat
#16
Napisano 11 kwietnia 2007 - 20:54
#17
Napisano 12 kwietnia 2007 - 09:02
Jedno mnie tylko zastanawia... Skoro gitara była produkowana przez Bydgoską Fabrykę Akordeonów, to dlaczego w nazwie jest "Defil"? Z tego co pamiętam "Defil" to Dolnośląska Fabryka Instrumentów Lutniczych - zupełnie inna firma (czy raczej zakład;)... Do dzisiaj mam w piwnicy klasycznego Defila. Najlepsza jest odległość strun od gryfu, nie ma szans docisnąć do niego struny:).
Polska jakość ;-D
Dodaj odpowiedź
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych