Survivor Albumowy - How To Dismantle An Atomic Bomb (edycja 2)
#441
Napisano 24 kwietnia 2010 - 14:37
in search of experience
to taste and to touch
and to feel as much
as a man can
before he repents"
#442
Napisano 24 kwietnia 2010 - 15:38
#443
Napisano 24 kwietnia 2010 - 18:24
#444
Napisano 24 kwietnia 2010 - 18:45
09.08.09 Zagrzeb
10.08.10 Frankfurt
najwspanialsze dni mojego życia. dziękuję i kocham U2
#445
Napisano 24 kwietnia 2010 - 22:06
No to Miracle Drug top1!
#446
Napisano 25 kwietnia 2010 - 10:00
#447
Napisano 25 kwietnia 2010 - 10:26
#448
Napisano 25 kwietnia 2010 - 14:08
#449
Napisano 25 kwietnia 2010 - 16:47
Czas na solidaryzację z TomTom(em?)
Sometimes You Can't Make It On Your Own
Ładne, zgrabne z niesamowitym
"Where are we now?"
ale muzycznie trochę brakuje. 3 miejsce to przecież brązowy medal! Żaden wstyd
To jest jeszcze gorsze, niż Crumbs, które są "na poważnie i przez to nijakie".
Nie no, cukierkowe? To właśnie najlepszy fragment tej piosenki. Niby czemu śmieszne? A od kiedy o dedykacji decyduje wokal, albo wykonanie?? Świetny fragment, w wersji z Milanu brzmi bardzo dobrze, lepiej niż w Chicago. Chciał Bono jakoś nawiązać do opery?, być może, ale co w tym złego, myślę, że zaśpiewał najlepiej jak się dało na ten czas, czuć moc w tym głosie, podobnie jak a Miss Sarajevo graną w tym czasie. Gdzie on by takie coś wcześniej np. za czasów Pop wykonał.Właśnie.
Cytowany fragment utworu jest dla mnie cukierkowym krzykiem żalu, w stylu Beaty Kozidrak.
Żesz, w mordę, "One Tree Hill" dla Carrolla, można nazwać 'piosenką dedykowaną dla...', a nie te śmieszne arie operowe.
Z piosenką się bardzo męczyli, wystarczy posłuchać wersji alternatywnej i wywiadu na DVD z Bomby i porównać z albumową. Wyszło całkiem zgrabnie (w przeciwieństwie do np. wymęczonego na płycie LAPOE).
No i ani MD, ani Yahweh nie są dla mnie lepszymi utworami, więc liczę na 1.
Acha To ja chcę więcej takich przypadków, żal, że tak rzadko na żywo to grają...Taaa, One Tree Hill... Najgorsze co mnie spotkało na TJT
#450
Napisano 25 kwietnia 2010 - 20:40
Yahweh
chociaż idąc gdzieś, strasznie dobrze mi się tego słucha.
#451
Napisano 25 kwietnia 2010 - 22:50
#453
Napisano 25 kwietnia 2010 - 23:11
Koniec rundy dziewiątej, prefinałowej!
Wyniki:
Sometimes You Can't Make It On Your Own - 5
Miracle Drug - 10
A w finale miejsca zabraknie dla:
Yahweh - 19
i otrzymuje tym samym brązowy medal. Bóg na podium, nie jest źle.
RUNDA FINAŁOWA DO ŚRODY (28.04) DO GODZINY 23:59
Sometimes You Can't Make It On Your Own <- wiecie, co z nim zrobić!
edit: aaaa w ogóle, to kto prowadzi następnego surwajwora? Mamy co prawda jedną kandydaturę, ale wszyscy chcieliby tego uniknąć
in search of experience
to taste and to touch
and to feel as much
as a man can
before he repents"
#454
Napisano 25 kwietnia 2010 - 23:22
Sometimes You Can't Make It On Your Own
#456
Napisano 25 kwietnia 2010 - 23:37
#457
Napisano 26 kwietnia 2010 - 05:04
#459
Napisano 26 kwietnia 2010 - 06:04
#460
Napisano 26 kwietnia 2010 - 06:23
Użytkownicy przeglądający ten temat: 4
0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych