550 replies to this topic

[acr]

City Of Blinding Lights.

[felis_immanis]

Sometimes .. !

[grusia]

Sometimes, kurcze!

[Ceasar_Of_Rome_Forrever]

sometimes
city musi wygrać

[methiu]

Sometimes You Can't Make it On Your Own

Bo kocham neonowe swiatła, romantyczne piosenki i marze, żeby pojechać do Las Vegas i Tokio . Dlatego nie ma mowy, żebym zagłosował na chyba najlepsze U2 od czasów One (choć po drodze jest jeszcze pare mi bliskich piosenek). Wiem, że ciężko to niektórym zrozumieć ale dla mnie to U2 jakiego chciałbym słuchać. Więc Sometimes out bo City wymiata czy to w wersji albumowej czy koncertowej.

[Max]

sometimes

[Atomic_Mario]

Sometimes You Can't Make it On Your Own. Ten utwór ma dla mnie olbrzmie znaczenie emocjonalne. Jestem zaskoczony, że znalazł się w finale. mam jednak podobne jak Methiu odczucia w stosunku do City. Akurat w tym kawałku nie jestem w stanie odciąć się od koncertowego kontekstu. COBL to kawałek na miarę Where The Street.. Od razu dodaje, że nie ma w nim nic wtórnego.

Tak na marginesie - mamy pojedynek utworu który zdobył nagrodę Grammy jako najlepszy kawałek rockowy (City) oraz zdobywcy tej nagrody w kategorii piosenka roku (Sometmies).

[Zigy Stardust]

City of blinding lights ostatnia juz beznadziejna piosenka w tym survivorze jaka pozostala po tym jak wyrzuciliscie wszystkie oprócz sometimes dobre utwory z tej plyty

[eveglider]

..to niezwykle interesujące jak rozbieżne są tutaj komentarze :) hmm, ciekawe..

a tymczasem City of blinding lights pomimo dużej sympatii, ale jednak Sometimes.. (właśnie ten albumowy) wywołuje u mnie ciarki na plecach, bo tuż przed koncertem w Chorzowie non stop puszczali to w mtv bodajże, bardzo miło mi się kojarzy. Natomiast City.. na odwrót - wolę koncertowe.

[U2roopa]

poprawka 9 bo teraz dopiero zauważyłam, że głos U2roopy został oddany po czasie..

A właśnie, że o czasie, bo głos oddałem wczoraj rano (zwróć uwagę, że czas moich postów wyświetlany jest w trybie 24h, a nie AM/PM). Na szczęście nie wpłynęło to znacząco na głosowanie i poseł Wierzejski nie będzie żądał utworzenia komisji śledczej (miejmy nadzieję)...

Swoją drogą muszę zapytać Jędrzeja czy jest szansa na to, że wszyscy będą mieli wyświetlany czas w trybie 24h - i od czego to zależy.

Tymczasem głosuję na "Sometimes You Can't Make It On Your Own".

Pozdrawiam!

[Johnny99]

Od razu dodaje, że nie ma w nim nic wtórnego.

Jest to bodaj najbardziej wtórny kawałek na HTDAAB. Oczywiście, że głosuję na City Of Blinding Lights. Kolejny raz zresztą przeżywam zdziw - tak wszyscy tu postulują o jakieś eksperymenty, żeby było coś innego, żeby U2 poszli naprzód itd. a tymczasem wygląda na to, że zwycięży najbardziej zachowawczy i najmniej odważny ( żeby nie powiedzieć: koniunkturalny ) ze wszystkich utworów na ostatniej płycie. No ale ja się nie czepiam

[Max]

Sometimes to falki z olejem. Z całym szacunem dla Boniasa i w ogóle całej aury powstania i samej treści tego utworu, ale nie może ten kawałek przejść mi przez uszy bez jakiegoś szwanku.

[Johnny99]

A propos, dziwi mnie, że przeszkadza Ci tam jakaś " opera ". To, że Bono sobie różne rzeczy ubzdurał, to jeszcze nie znaczy, że jakikolwiek fragment tego utworu ma cokolwiek wspólnego z jakąś " operą ". To po prostu piękny kawałek, bardzo emocjonalnie ( ale jak najbardziej przez cały czas rockowo ) zaśpiewany.

[Max]

No sorry, ale nie wyrażam swojego zdania na temat utworu, na podstawie tego o czym Bono powiedział ba, na podstawie nawet słówka użytego w teksie piosenki.

[Johnny99]

Mnie chodzi o to, żeś się parę razy tu czepiał jakichś operowych wstawek, których tam nie ma.

[Max]

Dla ciebie nie ma, dla mnie są.
Z resztą mojego zarzutu 'operowego' aż tak dosłownie (jeśli chodzi o to słówko), rozważać nie powinno się.

[Weronika]

city of blinding lights

[evay]

Sometimes you can't make it...

chociaż przyjemnie było usłyszeć to dziś w szkolnym radiowęźle ;pp

[Yasiu]

Sometimes...

[Witas]

Sometimes You Can't Make It On Your Own
City to zdecydowanie najlepszy kawałek z Bomby i cieszę się, że wygra:D