Ogólnie o Bono :)
#662 Guest_VeRTi-go_*
Napisano 04 stycznia 2009 - 20:19
Tak, nie jestem obiektywna, gdyż wg mnie Bono powinien być na 1. miejscu.
Bon Jovi na 12.? Pamiętam, że na koncercie Live 8 z 2005 nie mógł nawet wyciągnąć wysokich dźwięków w "Livin' On A Prayer". A refren to już z playbacku leciał ;].
Albo skrzeczący Axl Rose na 7. ... (Nie no muzę dobrą robią...)
Itd. ...
#666
Napisano 07 stycznia 2009 - 21:53
A gdzie Eddie Vedder m.in? Bono przynajmniej na 10 zasłużył!http://www.infomuzyk...orii_rocka.html
Tak, nie jestem obiektywna, gdyż wg mnie Bono powinien być na 1. miejscu.
Bon Jovi na 12.? Pamiętam, że na koncercie Live 8 z 2005 nie mógł nawet wyciągnąć wysokich dźwięków w "Livin' On A Prayer". A refren to już z playbacku leciał ;].
Albo skrzeczący Axl Rose na 7. ... (Nie no muzę dobrą robią...)
Itd. ...
#668
Napisano 07 stycznia 2009 - 22:16
#671 Guest_VeRTi-go_*
Napisano 07 stycznia 2009 - 23:04
Ale za to można ogłosić plebiscyt na "najbardziej dyktatorskiego i narzucającego swoje zdanie innym forumowicza", do którego swoją kandydaturę możesz zgłosić. Przy odrobinie szczęścia może zostaniesz nominowany... A i podium może będzie?Agatko... please ... plebiscyt na 'Złote Usta' już zakończony..
//
Czy na tym forum można mieć, k****, własne zdanie?
#672 Guest_piotrek85_*
Napisano 07 stycznia 2009 - 23:29
Ale za to można ogłosić plebiscyt na "najbardziej dyktatorskiego i narzucającego swoje zdanie innym forumowicza", do którego swoją kandydaturę możesz zgłosić. Przy odrobinie szczęścia może zostaniesz nominowany... A i podium może będzie?
//
Czy na tym forum można mieć, k****, własne zdanie?
Można ale trzeba mieć też trochę dystansu do samego siebie
#673
Napisano 08 stycznia 2009 - 11:08
A gdzie Phil Collins? ( Uważam, że jest o wiele lepszy od Petera Gabriela, jeśli chodzi o wokal w Genesis. To była zmiana na lepsze. )
Można mieć własne zdanie, i ja mam takie samo - nie dlatego, że Phil Collins jest jakimś szczególnie wybitnym wokalistą, tylko dlatego, że wszystko jest lepsze od koziego beczenia Gabriela.
#678
Napisano 08 stycznia 2009 - 20:29
9Akurat nikt tu raczej nie myśli w kategoriach 'bohatera tragicznego', tylko o skali głosu, a raczej jej operowaniem.
No jasne, sam wokal w plebiscycie był brany pod uwagę. Pozwoliłem sobie wtrącić pewną aluzję, którą nie musisz się martwić(tak na marginesie). Wokal Mercury'ego nigdy mi się nie podobał, nie uważam go za pospolity, ale czy zasługuje na miano najwybitniejszego?...
#680
Napisano 08 stycznia 2009 - 22:59
a, i jakkolwiek to dziwnie dla kogos moze zabrzmiec, ale dziwi brak Jonsiego z Sigur Ros
W sumie zgoda.
Ale generalnie takie rankingi są zupełnie bez sensu. Dwudziestu najlepszych wokalistów/gitarzystów/basistów/wymiataczy bla bla. Co to mówi o czymkolwiek?
I tak właściwie, to co oni oceniali układając ranking, co?
Dodaj odpowiedź
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych