1894 replies to this topic

[U2 fanatic]

http://www.rollingst...injury-20141119

Najwyraźniej wypadek Bono był poważniejszy niż na początku pisano, nie jestem biegły w tych medycznych terminach, ale z tego co zrozumiałem:

-po wypadku Bono przeszedł 5-godzinną operację

-założono mu w ręce 3 metalowe płytki i 18 śrub

-doznał jakiegoś złamania kości czaszki w okolicach lewego oka

Także wątpię, aby czekały nas jeszcze jakiekolwiek występy w tym roku. Po śrubach jest się podobno na dosyć ciężkich środkach przeciwbólowych. Ale na szczęście w szpitalnym oświadczeniu piszą, że oczekiwane jest pełne dojście do siebie.

No wiedziałem, bark to nie byle co...

Przesrane...

 

Dobrze chociaż, że on może liczyć na najlepsza opiekę lekarską

[Redgar]

Dokładnie, trochę się obawiałem tego jak sytuacja może okazać się poważna. Jestem zaskoczony jak można się tak na rowerze załatwić do tego stopnia, chyba pierwsza skojarzenia jakie przychodzą nam do głowy gdy słyszymy o 'rowerowym incydencie' to siniaki, stłuczenia, otarcia i krwiaki. A tutaj takie poważne obrażenia, ciekaw jestem jak doszło do tego wypadku. 5 godzinna operacja to nie przelewki. 

[stokrotka]

Jejku, niech oni tam o niego dobrze dbają

 

Piszą, że to się stało kiedy Bono próbował ominąć innego rowerzystę. Może zjechał z drogi jakiemuś pędzącemu wariatowi w ostatniej chwili i z rozpędu w coś uderzył (drzewo, ławkę, whatever). Wcale nie tak dużo trzeba żeby się połamać na rowerze, i co z tego że się nawet jedzie ostrożnie, kiedy są jeszcze inni wokół... idiotów w miastach nie brakuje.

 

Edit: przepraszam z góry za to źródło, ale muszę, no...

http://www.kozaczek....ka.php?id=58287

to zdanie na koniec, WTF, really ?

[Redgar]

To jest jakaś istna masakra. Był Bonias zdrów zrobią z niego Robocopa. 

 

Podczas jeżdzenia rowerem przez Nowojorski Central Park w Niedzielę, Bono starał się uniknąć innego rowerzysty co doprowadziło do wypadku jaki lekarze nazywają "incydent rowerowy o wysokiej energii". 

 

Bono przeszedł wielokrotne prześwietlenia rentgenowskie i tomografię komputerową, które prowadziły do 5 godzinnej operacji.

 

Piosenkarz ucierpiał z powodu licznych poważnych obrażeń, wliczając w to naruszenie struktury czaszki i orbity oka, trzy oddzielne złamania jego lewego barku i złamanie lewej kości ramiennej w wyższej części ręki. Ostatni uraz był szczególnie niebezpieczny z kością roztrzaskaną w sześciu różnych miejscach wystającej przez skórę na zewnątrz. 

Bon został zabrany natychmiast na zabieg gdzie jego łokieć został umyty i opatrzony, nerw uwięziony w złamaniu został przesunięty a kość wzmocniono trzema metalowymi płytkami i 18 śrubami. W poniedziałek Bono przeszedł drugą operację by wyleczyć złamany mały lewy palec lewej ręki i piątą kość śródręcza. 

Bono wymaga intensywnej i postępującej terapii, ale pełne wyleczenie jest spodziewane. 

[Redgar]

Opiekę ma pewnie najlepszą ale co z tego, Bonias się nieźle teraz wycierpi

 

Wypadek z pedałami ? Ostatnie zdanie też mistrz, to się nazywa płynne przejście z jednej materii do drugiej. 

[stokrotka]

Wypadek z pedałami ? Ostatnie zdanie też mistrz, to się nazywa płynne przejście z jednej materii do drugiej. 

No, ten tytuł, i ta końcówka, wygrali, normalnie geniuses of compression

Za publikowanie takich tekstów powinny tych tfurców klawiatury kopać prądem, albo coś.

[Łukasz U2]

Hahaha , kozaczek wygrał ! Szczyty zajebistego dziennikarstwa i upychania odnośników do innych artykułow zostały wlasnie osiagniete
Kurcze no ale z tym Bono to nie brzmi za dobrze , dosc powazne obrazenia , no i lewe oko Nie wiem co on tam wyprawial ale nastepnym razem "take Youre protein pills and put Youre helmet on ! "
Ale prawda z tym cyborgiem , w plecach metal, w rece metal Larry straci pozycje Terminatora grupy

[U2 fanatic]

Nie zdziwię się jak nie wystartują w maju.

Ale niech się mylę

 

No i jest kolejna inspiracja do Songs Of Expierience

[Dudzio]

To z czym on sie tam zderzyl, lokomotywą?

[Jacob]

OMG Jak się można tak załatwić na głupiej niedzielnej przejażdżce rowerowej? Jak już planował pędzić 70 km/h to mógł chociaż wyposażyć się w zestaw ochraniaczy no i kask.

 

Najgorzej, że to całkowicie zdestabilizowało plany zespołu, pewnie faktycznie już w tym roku nie wystąpią nigdzie, a i trasa może się obsunąć. Zapewne w poniedziałek miała być u Fallona już zapowiedziana, a tak to nie wiadomo jak to zorganizują.

 

Jedyny pożytek z tego może być taki, że po dłuższej przerwie w graniu przejdzie im ta podjarka akustycznym EBW i zaczną grać utwory z płyty w elektrycznym wydaniu, zwłaszcza, że Bonias będzie oczywiście musiał udowodnić w jakiej to świetnej formie nie jest i jak to stanął na nogi po wypadku, a nie ma na to lepszego sposobu niż wykonanie jakiegoś energicznego kawałka.   

[Johnny99]

To z czym on sie tam zderzyl, lokomotywą?

 

[2]

 

(tak to się robi?)

 

Nie wiem, co pan doktor rozumie przez "full recovery", ale po takim wypadku zdaje mi się, że fruwający mikrofon na kolejnej trasie się nie przyda.

 

Jak już planował pędzić 70 km/h to mógł chociaż wyposażyć się w zestaw ochraniaczy no i kask.

 

 

Na innych forach piszą, że biorąc pod uwagę obrażenia, gdyby nie miał kasku, mógłby nie przeżyć takiego wypadku. I przewidują najkrócej 4 miesiące leczenia. Czyli to tyle w temacie promo tour.

 

Ciekawe, czy się kiedyś dowiemy, co tam się właściwie stało.

[One_U2 - fan 30]

OMG Jak się można tak załatwić na głupiej niedzielnej przejażdżce rowerowej? Jak już planował pędzić 70 km/h to mógł chociaż wyposażyć się w zestaw ochraniaczy no i kask.

 

Rzeczywiście sytuacja bardzo nieciekawa . Tak na marginesie Bono jeździ w kasku. Są zdjęcia w internecie z jego rowerowych wypadów.

Poczekamy sobie na koncerty  może i nawet pół roku albo dłużej ( nie wiem  ile bark się zrasta) a będzie mógł w ogóle grać na gitarze  masakra jakaś.

[Łukasz U2]

No zobaczymy co z nim będzie. Niemieccy lekarze tak go odstawili że szalał lepiej niż wcześniej. Pytanie ile w tym wypadku potrawa rekowalescencja :/ Oby jak najszybciej.

[Max]

W Central Parku nie ma bata rozkręcić rower do 70km/h (względnie płasko).

[Łukasz U2]

Albo skądś zjeżdżał , albo ktoś się w niego wpieprzył. Może jakiś niecny hejter

[Johnny99]

U2start konsultował jakichś "medical specialists", którzy mówią, że rekonwalescencja po tego rodzaju wypadku (w sensie: taka do stanu pozwalającego jechać w trasę) może "spokojnie" potrwać nawet rok.

[Jacob]

Gorzej jak to fan U2 był na tym drugim rowerze. Ale się musi teraz podle czuć - prawie by zabił idola. 

 

U2start konsultował jakichś "medical specialists", którzy mówią, że rekonwalescencja po tego rodzaju wypadku (w sensie: taka do stanu pozwalającego jechać w trasę) może "spokojnie" potrwać nawet rok.

Hmm, nawet tak nie żartujmy... To jest całkowicie apokaliptyczny scenariusz.

[star]

To jest jakaś totalna masakra. Jak to czytałem dziś z rana to normalnie dreszcz mi przeszedł po plecach. Przede mną rekonstrukcja więzadła w kolanie, naprawa łąkotki i pół roku rehabilitacji (sport to zdrowie ), ale od dziś rana uważam się za szczęściarza...mogło być dużo gorzej 

[stokrotka]

Neil McCormick na swoim Twitterze: I've been in a car driven by Bono. I wouldn't have let him anywhere near a bicycle.

[star]

 Ciekawe też, czy skoro nie mogą teraz grać promo tour, to nie wrócą do nagrywania SoE. 

 

Ja się tak zastanawiam, czy z tą naruszoną, czy też pękniętą czaszką/oczodołem, Bono w ogóle będzie w stanie śpiewać.