1894 replies to this topic

[anton]

http://media.causes.com/ribbon/906305

BTW. godne nominacje do ZU2010, gratuluję!

[el_f]

Wiedzieliście że jest coś takiego jak boniowanie?

[andie]

Boniowane mogły być całe elewacje

Niewątpliwie.

[stokrotka]

Wiedzieliście że jest coś takiego jak boniowanie?

...i właśnie za takie rzeczy kocham to forum

[Bart.1551]

Da się gdzieś kupić tą koszulkę co Bono ma ubraną na Pride, Strretsach i One na Verigo Chicago?

[Witas]

O, dopiero zauważyłem tę informację o 1,2%. Niezła fundacja.

[Max]

A no właśnie. Środowisko fanów U2 jakoś dziwnie milczy na ten temat.
Ja jestem osobiście strasznie rozczarowany i zawiedziony.

[U2roopa]

A no właśnie. Środowisko fanów U2 jakoś dziwnie milczy na ten temat.
Ja jestem osobiście strasznie rozczarowany i zawiedziony.

Też byłem zniesmaczony. Generalnie pierwszy jakiś taki negatywny bodziec związany z bandem do mnie dotarł jak w Berlinie siedziałem na trybunach, zdjąłem z głowy świeżo zakupioną czapeczkę a tu "MADE IN CHINA". Wiadomo kto w Chinach szyje ubrania... Z jednej strony sprawiedliwy handel, a z drugiej sprzedajemy czapeczki szyte w Chinach. Rozumiem, że U2 to wielkie przedsiębiorstwo i Bono nie może trzymać wszystkiego "za mordę" ale oczekuję jakiejś spójności w tym wszystkim.

Co do "One", tak samo trudno mieć nadzieję, że Bono wie o wszystkim, kontroluje finanse itd. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że ktoś tam po tych informacjach prasowych pójdzie na dywanik. To jest chyba ta czarna część szołbiznesu. Nie zauważasz, że twoja asystentka kupuje sobie za twoją kasę apartament, nie zauważasz, że założona w dobrej wierze fundacja rozrosła się do nieobotycznych rozmiarów. Nie zauważasz też, że ktoś z twojej firmy podjął decyzję, że w trakcie trasy sprzedajesz Chińskie czapki brzydząc się jednocześnie tym, że szyją je dziesięcioletnie dzieci.

[verisx]

Rozumiem, że można mieć wątpliwości, co do działalności "ONE", ale jak dla mnie to wystarczy wejść na stronę i przeczytać trochę o samej organizacji. Nigdzie nie jest napisane, że jest to organizacja charytatywna, a powiedziałbym, że jest właściwie organizacją lobbystyczną. Jak kogoś burzy fakt, że "ONE" nie przeznacza 99% swego budżetu bezpośrednio na działalność charytatywną, to przydałoby się zastanowić czy przeznaczenie tych kilku milionów da faktycznie jakieś długofalowe rezultaty, bo o to przecież chodzi.

At ONE, we achieve change through advocacy. We hold world leaders to account for the commitments they've made to fight extreme poverty, and we press for better development policies, more effective aid and trade reform. We also support greater democracy, accountability and transparency in how these resources are being deployed.

ONE works closely with policy experts, African leaders, and anti-poverty activists to mobilise public opinion in support of tested and proven programs to fight poverty.

[Max]

Rozumiem, że można mieć wątpliwości, co do działalności "ONE", ale jak dla mnie to wystarczy wejść na stronę i przeczytać trochę o samej organizacji. Nigdzie nie jest napisane, że jest to organizacja charytatywna, a powiedziałbym, że jest właściwie organizacją lobbystyczną. Jak kogoś burzy fakt, że "ONE" nie przeznacza 99% swego budżetu bezpośrednio na działalność charytatywną, to przydałoby się zastanowić czy przeznaczenie tych kilku milionów da faktycznie jakieś długofalowe rezultaty, bo o to przecież chodzi.

No ok.
Mnie po prostu trochę śmieszy fakt, że miliony dolarów zapewne idą na utrzymanie prezesury i całego pionu administracyjnego tej organizacji. Dam głowę, że znalazłaby się grupa osób, która sterowałaby tą organizacją za 'pół darmo' i nie byłoby dzisiaj takich głosów, że "Bono to złodziej w białych rękawiczkach" czy "hipokryta".

[verisx]

Ja to rozumiem, ale patrząc na płace w samej organizacji, to wcale nie są oszałamiające, a w zasadzie są po prostu przeciętne. Na 120 pracowników przeznaczyli około 5 mln funtów, co daje około 40 tyś rocznie, czyli niecałe 3,5 tyś funtów miesięcznie.

Jasne, zawsze znajdą się ludzie, którzy będą budować swoją opinię na podstawie sensacyjnych doniesień tabloidów, ale z takimi ludźmi nie ma co nawet dyskutować, ani tym bardziej zaprzątać sobie nimi głowę.

[One_U2 - fan]

uprzejmie informuję,że Bono z rodzinką znajdują się teraz w New Yorku.
Ostatnio czyli wczoraj 25.10.10 ( środa)przyłapali ich paparazzi na spacerze w Central Park i zrobili im kilka fotografii ( i jak to zachować prywatność złapią cię wszędzie)

ten piesek to ich? naprawdę nie wiem.

[TUFKAK_U2]

Bonias w adidasach ?! ja nie mogę
Może gdyby włożył dresy to by go nie rozpoznali na ulicy a tak ? Najacze nie czynią go "zwykłym niezauważalnym śmiertelnikiem"

[Elessar]

Kij, że to adidasy. Nie są podwyższane!

[One_U2 - fan]

Bonias w adidasach ?! ja nie mogę

świetnie wygląda. Właśnie tak inaczej. Po prostu Bono na sportowo. w końcu to spacer rodzinny w parku.

[deny05]

I chyba przychylę się do Maxa, ale Bono to Bono- ten człowiek JEST WIELKI

[One_U2 - fan]

Bono pojawił się również na otwarciu wystawy obrazów znanego fotografa Antona Corbijna


Ali Hewson, Helena Christensen


Pojawił się także The Edge

ten facet z kieliszkiem to Anton Corbijn

[One_U2 - fan]

X17 Galleries - Bono And Co. In New York ( nowe foto z wczoraj.)

więcej poniżej

http://x17online.com...noFam110910_X17

[andie]

Kupcie sobie takiego Bonia pod choinkę.

[One_U2 - fan]

też chciałabym dostać taki autograf od Bono na żywo.