Javascript Disabled Detected

You currently have javascript disabled. Several functions may not work. Please re-enable javascript to access full functionality.

Achtung Baby - nalepsze wykonania live

Started by vieux_capitaine , paź 14 2009 20:48

Dodaj odpowiedź

4 replies to this topic

#1 vieux_capitaine

Użytkownik

Members
1 041 Postów

Płeć:Mężczyzna
Skąd:Trójmiasto

Napisano 14 października 2009 - 20:48

Natchneły mnie komentarze Johnnyego co do obecnych wykonań starych kawałków i pomyślałem że wartoby zrobić temat który zbierałby najlepsze w naszej opini wykonania utwórów live z poszczególnych płyt. Ułatwi to może niektórym dotarcie do swoich ulubionych utworów w najlepszych wersjach albo cokolwiek

Jeśli się nie przyjmie to kasować.
Na początek porponuję Achtug Baby skoro Ultraviolet wybił nam się tak ostatnio. Z oczywistych powodów kawałki w stylu Acrobata pomijamy, no chyba że ktoś coś wie i się kryje ;]
Aha, i możnaby przy okazji pisania o MW z Elevation wspomnieć również o generalnej kondycji utworu na tej trasie.

Ja skromnie zacznę od One z Tacomy 21.04.1992 z pierwszego legu ZooTV. Wykonanie emocjonujące z potężną, wydłużoną końcówką okraszoną najpierw snippetem Hear Us Coming Lord (jak zwał tak zwał) po którym nastąpiło poruszające zawodzenie Bono i lekko rozbudowana solówka Edga. Po wszystkim oczywiście Unchained Melody. Link do One tutaj
http://www.sendspace.com/file/hhlpv9
i tyle z mojej strony, czekam na Wasze opinie :]

EDIT: można by z tego potem zrobić ranking

Thru the darkness
of Future Past
the magician longs to see...
one chants out
between two worlds
Fire - walk with me.

#2 Owłos

Użytkownik

Members
5 524 Postów

Płeć:Mężczyzna
Skąd:Órsynuw

Napisano 14 października 2009 - 21:05

Dublin 28.08.1993 - probably the best show on tour

Właściwie cały koncert jest godny polecenia, ale jeśli już mam wybierać, to za reprezentanta wziąłbym The Fly, nie słyszałem lepszego wykonania tego utworu (a chętnie bym usłyszał więc jestem otwarty na propozycję).

"I went out there
in search of experience
to taste and to touch
and to feel as much
as a man can
before he repents"

#3 timewind

Użytkownik

Members
639 Postów

Płeć:Mężczyzna

Napisano 14 października 2009 - 21:12

Dublin 28.08.1993 - probably the best show on tour

O z tego koncertu w ogóle pochodzi sporo takich najlepszych wykonań.

Jeśli chodzi o "One", "Mysterious Ways" i "Until..." to Popmart z Meksyku, "The Fly" z Bostonu/Elevation Tour, "Ultraviolet" z 360 Tour (Chorzów? Sheffield?) i "Love Is Blindness" właśnie z tego Dublina 93'.

#4 vieux_capitaine

Użytkownik

Members
1 041 Postów

Płeć:Mężczyzna
Skąd:Trójmiasto

Napisano 14 października 2009 - 21:19

"Ultraviolet" z 360 Tour (Chorzów? Sheffield?)

Ja bym celował w Charlottesville ze względu na genialną końcówkę albo Tampę (Bono odrobinę zachrypnięty ale moc jest). Do ostatniego Dublina '93 też mam sentyment.
The Fly - popieram Boston. Intro robi swoje, całość zagrana na pełnej parze, doskonale dopieszczona solówka.

Thru the darkness
of Future Past
the magician longs to see...
one chants out
between two worlds
Fire - walk with me.

#5 Guest_piotrek85_*

Guests

Napisano 14 października 2009 - 22:37

Zoo Station (DVD Chicago 2005)
Even Better Than The Real Thing (Popmart Mexico City)
Tryin' To Throw Your Arms Around The World (Dublin '93)

Jeśli chodzi o Until The End of The World to kiedyś moim faworytem było nagranie z Rock & Roll Hall of Fame, do momentu aż usłyszałem wersję z Londynu 2009/08/15

Przy The Fly ciężko wybrać the best from the best. Jest kilka bardzo różniących się nagrań jak chociażby to z Bostonu czy z Sao Paolo '06 ze snippetem The Jean Genie. Obie wersje z niepowtarzalnym intro ale potem jakby "napięcie spada". Może to wina zbyt dużego osłuchania. Dlatego na tą chwilę wersję z DVD Chicago 2005 uważam za najlepszą.

Co do Mysterious Ways to mam dwa typy. Pierwszym jest Popmartowe wykonanie z Tel Avivu. Lubię je głównie ze względu na klawisze na początku. Drugim typem jest wersja z Elevation Tour in Charlotte. Solówka jest tam obłędna ale nie bez znaczenia jest też fakt, że to był mój pierwszy bootleg.