no rzeczywiście nie zaciekawie to wyglądało o chwile potem miał taki głos łamiący się !!A wiec koncert moskiewski za nami.... ale emocje! Ogladam i czytam teraz reakcje fanow moskiewskich z U2.ru i jego forum, skad czerpalem wiekszosc informacji.
Trudno tak opisac, co fanowie pisza, bo ich slowa to slowa pelne emocji, ogromnego zadowolenia, ludzie przemoknieci do nitki ale spiewajacy, tacy co glos stracili, zadowoleni bardzo z setlisty, szczegolnie tez z Knockin' on heaven's door z Szewczukiem i z tego ze Bono wzial go na podium i zaspiewali razem... Dwa utalentowani ludzie z roznych swiatow, takie slowa czytalem... (No inni znowu pisali, ze nie powinienen go zabierac na podium) Wszyscy maja nadzieje, ze ten koncert nie byl ostatnim w Moskwie. Podobno bylo 62 tysiace ludu, ale nie potwierdzone.. Ciagle widac slowa Spasibo ! Spasibo Bono! Mnie osobiscie ich duet tez ogromnie sie spodobal.. no i w tym deszczu.. Pisza tez fanowie ze zauwazali w Golden Circle sporo takich ludzi, ktorzy tak sobie tylko stali i patrzeli, nie pojmujac, dlaczego poszli do GC jak nie mieli ochote sie bawic na calego. Tez na trybunach podobno sporo takich bylo, co tylko sie gapili, bez emocji i dziwnie patrzyli na tych, ktorzy podskakiwali i przezywali koncert...
Ciekawa rzecz, kilka fanow z GC napisalo, ze w Walk On zauwazyli moment, kiedy to Bono wyraznie zle sie poczul, mina w twarzy bolesna, wypuscil kilka slow textu i tak sie skurczyl dziwnie przy mikrofonie.. W ten moment Adam spojrzal na niego kilka razy, cos sie napewno wydarzylo. Ogladalem Walk On video i rzeczywiscie w 6:40 wyraznie to widac, Bono tez kilka razy podchodzil sie napic. Tez w 8:30 jakos zle sie poczul? Widocznie bardzo zmeczony, moze te plecy sie odezwaly...
I Edek się w solówce okropnie pomylił