... komentarze, że to był ich świetny koncert, są mocno przesadzone...
Nie mówię o problemach technicznych basisty, bo na to nie miał wpływu, ale od perkusisty zalatywało amatorką: Raz niemal stracił równowagę i pałka by mu wyleciała z ręki ; innym razem zamachnął się i nie trafił w talerz!
drummer_lodz - pamiętaj że to był tylko support... prawdopodobnie gdyby Gary zapomniał tekstu (co od święta zdarzało się już Bono
![;)](http://u2forums.com/public/style_emoticons/default/wink.gif)
)perkusista zgubiłby pałeczki (co przytarafiło się już też Larremu
![;)](http://u2forums.com/public/style_emoticons/default/wink.gif)
) to i tak każdy by się świetnie bawił ze świadomością że zaraz wyjdzie na scenę U2. Owszem może i mieli lepsze koncerty - tego nie wiem bo nie śledziłem ich losów ale sierpniowy ich występ w Chorzowie moim zdaniem wyszedł na tyle rewelacyjnie że słucham ich teraz ok 20x częściej niż do tej pory
![:)](http://u2forums.com/public/style_emoticons/default/smile.gif)
Ale nie w tym rzecz - to był support - rozgrzewka... i dlatego fajnie byłoby poczuć cały duch tego wieczoru - nie tylko atmosferę głównego koncertu U2 ale także duch supportu... To tak jakby przed daniem głównym zjadło się pyszną przystawkę